Ponad 300 obrazów malowanych na szkle, stanowiących kolekcję Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, zostało odnowionych. Najstarsze dzieła pochodzą z XVIII wieku, część z nich wymagało rekonstrukcji.
Podczas wtorkowej prezentacji części kolekcji odnowionych obrazów dyrektorka Muzeum Tatrzańskiego Anna Wende - Surmiak powiedziała, że to jedna z najcenniejszych kolekcji dawnego malarstwa na szkle, pochodząca z XVIII i XIX wieku. Cała kolekcja malarstwa na szkle Muzeum Tatrzańskiego stanowi 1300 obrazów, z czego 462 to historyczne dzieła namalowane przed 1945 r.
„Renowacji wymagały 332 obrazy, pozostałe 107 historycznych dzieł jest w dobrym stanie, ale również zostaną poddane konserwacji, aby cała kolekcja była zachowana dla przyszłych pokoleń” – powiedziała Wende – Surmiak. Dodała, że na przyszły rok planowana jest wielka wystawa historycznej kolekcji malarstwa na szkle.
Piotr Frączek, konserwator malarstwa z Muzeum Narodowego w Krakowie, który zajmował się konserwacją kolekcji powiedział, że podczas prac często borykał się ze zniszczeniami nieodwracalnymi, bowiem część obrazów była potłuczona - jeden z nich został poskładany z ponad 300 elementów.
„To bardzo cienkie i kruche szybki, dlatego konserwacja takich dzieł wymagała sporej ostrożności i precyzji. Problem stanowiła też słaba przyczepność warstwy malarskiej do szklanego podłoża, bo w przypadku malarstwa na szkle, farba nie przylega do podłoża tak, jak w przypadku płótna” – opowiadał Frączek.
Niejednokrotnie brakujące elementy szkła były nadlewane żywicą o zbliżonych właściwościach do szkła. „Innym problemem było przyklejanie odspojonych warstw malarskich. Przy bardzo rozległych ubytkach wymagających rekonstrukcji wykonywane były retusze malowane pod szkłem. To było bardzo duże wyzwanie” – relacjonował konserwator.
Podczas prac konserwatorskich były też wykonane szczegółowe badania dotyczące składu spoiw i pigmentów oraz analiza techniki malarskiej i użytych farb. Okazało się, że do malowania na szkle stosowano różne farby: olejne, wodorozcieńczalne, a nawet pobiałę wapienną stosowaną głównie do bielenia ścian i pieców. Niektóre naturalne pigmenty nie zachowały się.
Kierowniczka działu etnografii Muzeum Tatrzańskiego Anna Kozak zwróciła uwagę, że najstarsze obrazy na szkle trafiały na Podhale z innych ośrodków, najwięcej ze Słowacji, gdzie warsztaty malarskie były sytuowane przy tamtejszych hutach szkła. Takie obrazy przedstawiające świętych przynosili na Podhale pątnicy wracający np. z odpustu w Lewoczy lub przynosili je wędrowni handlarze.
„Te obrazy są kanwą opowieści o niezwykłych dziejach malarstwa na Podhalu. Obrazy zdobiły wnętrza góralskich chałup - stanowiły dla górali przedmiot kultu do końca XIX wieku” – mówiła Kozak.
Podania mówią, że pierwszy zakopiański proboszcz ks. Józef Stolarczyk kazał tłuc szklane obrazy w górskich potokach, gdyż uważał je za nieestetyczne. Wówczas pojawiały się oleodruki, które wypierały oryginalne malarstwo z góralskich chałup.
Wraz z przybywaniem elit do Zakopanego obrazy na szkle trafiały do prywatnych kolekcji ponieważ w okresie Młodej Polski rodziło się zainteresowanie sztuką naiwną.
Konserwacji obrazów z kolekcji dawnego ludowego malarstwa na szkle Muzeum Tatrzańskiego zrealizowano dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Województwa Małopolskiego.(PAP)
szb/ agz/