Zdaniem Piotra Cywińskiego, dyrektora Muzeum Auschwitz, Pokojowa Nagroda Nobla dla stowarzyszenia Memoriał dowodzi, iż są przestrzenie - choć słabe i prześladowane - Rosji demokratycznej, a to ważne dla przyszłości. Cywiński od 2015 r. jest członkiem Memoriału.
W piątek Norweski Komitet Noblowski ogłosił, że laureatami Pokojowej Nagrody Nobla zostali szef białoruskiego Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki, rosyjska organizacja badająca zbrodnie stalinowskie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.
„To bardzo radosne z wielu względów. Po pierwsze pokazuje, jak należy traktować delegalizację (Memoriału – PAP). Wolności nie da się zdelegalizować. Po drugie, wskazuje na to, że - nawet jeśli niewielkie, słabe, prześladowane - są przestrzenie Rosji demokratycznej, a to jest bardzo ważne dla przyszłości. O tym nie możemy zapominać” – powiedział Piotr Cywiński komentując dla PAP decyzję komitetu noblowskiego.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że Memoriał został nagrodzony +Noblem+. (…) Bardzo dobrze, że komitet o tym pomyślał, bo to mądre spojrzenie na przyszłość” – dodał.
„To bardzo radosne z wielu względów. Po pierwsze pokazuje, jak należy traktować delegalizację (Memoriału – PAP). Wolności nie da się zdelegalizować. Po drugie, wskazuje na to, że - nawet jeśli niewielkie, słabe, prześladowane - są przestrzenie Rosji demokratycznej, a to jest bardzo ważne dla przyszłości. O tym nie możemy zapominać” – powiedział Piotr Cywiński komentując dla PAP decyzję komitetu noblowskiego.
Piotr Cywiński mówił, że w piątek nie kontaktował się z członkami stowarzyszenia. „To bardzo świeża sprawa. Część z nich wyjechała z Rosji, czy to przez Finlandię, przez Armenię, czy przez inne kraje. Są w rozproszeniu. Część jest w Rosji, ale są mocno inwigilowani. Próbują zrestrukturyzować strukturę, bo to jest jednak organizacja będąca pewną federacją różnych organizacji. (…) Próbują, ale szanse na jakąkolwiek rozbudowaną działalność w tej chwili są bardzo nikłe. Taka jest sytuacja. W różnych miejscach umieścili kopie cyfrowe i próbują działać w granicach, jakie na dziś są możliwe, rozsądne i pożyteczne” – powiedział.
Piotr Cywiński został członkiem stowarzyszenia Memoriał w 2015 r. Wówczas mówił: "Odbieram tę decyzję jako bardzo ważny krok w kierunku coraz bardziej wspólnego myślenia i działania na rzecz pamięci o tak licznych, niewinnych ofiarach wielkich totalitaryzmów XX w., a także na rzecz spraw nierozerwalnie złączonych z przestrzeganiem praw człowieka i podstawowych wolności obywatelskich".
Memoriał działał oficjalnie od 1989 r. Wśród jego założycieli byli m.in. Andriej Sacharow i Siergiej Kowalow. Za cel działania ta niezależna, pozarządowa, rosyjska organizacja stawiała sobie zawsze ochronę praw człowieka w Rosji i krajach byłego Związku Sowieckiego, a także dokumentowanie i upowszechnianie wiedzy o ofiarach komunistycznych represji. Istotną częścią działalności Memoriału były studia nad polskimi ofiarami represji, w tym zbrodni katyńskiej. W 2005 r. powstała Komisja Polska Stowarzyszenia.
Memoriał od 1992 r. ściśle współpracował z Ośrodkiem Karta tworząc Indeks Represjonowanych, który jest całościową imienną dokumentacją losów obywateli polskich represjonowanych przez organa władzy sowieckiej w latach 1939–56. Zweryfikowane dane publikowane są w postaci tomów obejmujących ofiary różnych kategorii represji.
Za walkę o ujawnienie prawdy o Katyniu stowarzyszenie zostało uhonorowane w grudniu 2012 r. przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego nagrodą Pro Dignitate Humana (Na rzecz godności ludzkiej).
W listopadzie 2021 r. Memoriał i Muzeum Auschwitz zawarły porozumienie o współpracy na polach edukacji i kultury pamięci, a także rozwoju badań nad historią związaną przede wszystkim z losem sowieckich jeńców w Auschwitz.
28 grudnia ubiegłego roku Sąd Najwyższy Rosji nakazał likwidację Memoriału. Uznał, że stowarzyszenie naruszało przepisy o tzw. zagranicznych agentach. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ pat/