Pierwsza msza św. po kwietniowym pożarze Notre Dame, który całkowicie pozbawił średniowieczną paryską katedrę dachu, zostanie odprawiona w sobotę w kaplicy za prezbiterium przez arcybiskupa Paryża Michela Aupetit dla garstki księży. Wszyscy muszą być w kaskach.
Jak podał rektor katedry ksiądz Patrick Chauvet, katedra co roku 16 czerwca obchodzi rocznicę swojego poświęcenia (dedicatio) i poświęcenia ołtarza, czyli oddania na własność tylko i wyłącznie Bogu. Kościół biskupi Paryża poświęcono w 1182 roku, po ukończeniu budowy chóru i obejścia.
Msza św. zostanie odprawiona o godzinie 18. Poza celebransem, abp. Aupetitem, i rektorem obecni będą kanonicy, kilku wolontariuszy i świeckich z paryskiej diecezji, około 20 osób. Archidziecezja paryska podała, że msza ma być transmitowana na żywo przez telewizję.
Dziedziniec przed katedrą (Parvis de Notre Dame) będzie w sobotę zamknięty dla publiczności, trwa tam nadal sprzątanie. Poprzedzające mszę św. nieszpory, które tam odprawiano, nie mogą się odbywać.
Podobnie projekt otwarcia tymczasowego sanktuarium maryjnego z reprodukowanym wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem z katedry (Vierge du pilier), będzie musiał poczekać, gdyż francuskie władze nie udzieliły jeszcze pozwolenia na udostępnienie dziedzińca. Vierge du pilier to gotycka rzeźba Madonny wielkości naturalnej w ukształtowanym we Francji stylu międzynarodowym, z kolumny przy jednym z filarów w katedrze.
Po pożarze od 60 do 150 robotników pracuje przy wynoszeniu gruzu i stabilizuje strukturę. Tymczasowo nad katedrą rozpięto dwa "parasole" - ogromne płachty nad chórem i nawą główną. W środku, z transeptu (nawa poprzeczna) gruz już usunięto; został on posortowany przez archeologów. W nawie wykorzystywany jest do usuwania gruzu robot.
Jak poinformowała w czwartek Fondation Notre Dame, jedna z czterech fundacji uprawnionych do przyjmowania darowizn na odbudowę katedry, zebrano 15,7 mln euro (z obiecywanych przez różne firmy 377 mln).
Projekt ustawy o odbudowie katedry, którą rząd Emannuela Macrona chciał przeprowadzić w zaledwie pięć lat, utknął w parlamencie: mieszana komisja wspólna nie zdołała wypracować zbliżenia stanowisk obu izb i ustawa nie zostanie przyjęta przed końcem lipca. (PAP)
klm/ kar/