Po prawie dwuletniej przerwie położony w sercu Gdańska zabytkowy kościół św. Mikołaja został otwarty dla wiernych. Świątynia zamknięto w październiku 2018 r. w obawie przed katastrofą budowlaną. Na sklepieniu i filarach nawy południowej pojawiły się wówczas pęknięcia.
Uroczyste otwarcie świątyni miało miejsce w sobotę 8 sierpnia. Tego dnia Kościół wspomina św. Dominika - założyciela zakonu sprawującego pieczę nad bazyliką św. Mikołaja. Jako pierwsi weszli do niej najstarsi parafianie.
Opiekunowie kościoła podziękowali wszystkim, którzy zaangażowali się w jej ratowanie. Przeor gdańskiego klasztoru oo. dominikanów - o. Michał Osek przez około 20 minut wymieniał nazwiska osób, nazwy instytucji i firm, które wspierały prace remontowe prowadzone w kościele. Przekazał też pamiątkowe statuetki przedstawiające bazylikę zespołowi konserwatorów, inżynierów, naukowców i urzędników.
Prowincjał Polskiej Prowincji Dominikanów o. Paweł Kozacki podkreślał, że walka o świątynię trwała blisko dwa lata - 21 miesięcy.
"Były to dokładnie 643 dni. Każdy z braci bardzo przeżywał fakt, że bazylika została zamknięta. Tym bardziej cieszymy się, że w dzień św. Dominika - założyciela naszego zakonu - może być ona ponownie otworzona. Św. Mikołaj nie jest jednak tylko kościołem parafialnym. Obejmuje swoim wpływem, duszpasterstwem i zaprasza do siebie, wszystkich mieszkańców Gdańska - mówił o. Kozacki.
W uroczystości uczestniczyli także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która od najmłodszych lat związana jest z bazyliką oraz poseł Piotr Adamowicz (KO), konserwatorzy i inżynierowie.
"Dzisiejsze oficjalne otwarcie to święto dla gdańszczan. Pamiętam ten jesienny poranek, przed dwoma laty. Siedzieliśmy wówczas na naradzie z prezydentem Pawłem Adamowiczem. Zadzwonił ówczesny przeor o. Michał Okoński i mówił przerażonym głosem. Szef odłożył telefon powiedział do nas: Słuchajcie, będą zamykać św. Mikołaja. Zaległa cisza. Staraliśmy się też od razu wszyscy jakoś pomóc, bo wydawało nam się to niewyobrażalne. Ale wracamy. Nadal będziemy z przyjaźnią i troską otaczać to miejsce" - mówiła prezydent Dulkiewicz.
Po uroczystym otwarciu zabytkowego kościoła odmówiono różaniec i oddano bazylikę pod opiekę Matce Bożej. Następnie odprawiona została msza święta odpustowa. Po niej, dominikanie zaprosili wszystkich zgromadzonych na poczęstunek.
Wierni nie mogą jednak przebywać we wszystkich zakątkach świątyni. Otwarta została nawa główna, nawa północna i prezbiterium. Niedostępna będzie wciąż nawa południowa, gdzie zbudowano specjalne rusztowanie wsporcze. Kontynuowane będę tam prace naprawcze przy sklepieniu i filarach. Dominikanie zakładają, że mogą one potrwać jeszcze 2,5 roku.
Położona w sercu Gdańska bazylika św. Mikołaja została prewencyjnie zamknięta w październiku 2018 r. Decyzję podjęto z obawy o bezpieczeństwo wiernych. Stało się to po tym, jak w średniowiecznym obiekcie zaobserwowano liczne, szybko postępujące, spękania sklepień i ścian oraz miejscowe zapadanie się kościelnej posadzki, wskazujące na możliwość wystąpienia katastrofy budowlanej. Dominikanie zlecili wykonanie szeregu ekspertyz. Pod nadzorem archeologa przeprowadzono też badania sondażowe w celu sprawdzenia stanu fundamentów budynku. W sierpniu ub.r. pomorski wojewódzki konserwator zabytków Igor Strzok, informował, że wstępne ustalenia wskazały, iż poważne spękania ścian i sklepień mogą wynikać z osiadania części murów i filarów podtrzymujących sklepienia.
Strzok wyjaśniał, że sondaże archeologiczne wykazały, że ściany i filary kościoła posadowione zostały prawdopodobnie nie na drewnianych palach (ta metoda najczęściej była stosowana), lecz na kamiennych ławach fundamentowych położonych bezpośrednio na gruncie. Jak tłumaczył, "wszystko wskazuje na to, że te fundamenty ścian i filarów zapadają się, pogrążają w gruncie, z różną szybkością", co skutkuje spękaniami. Specjaliści cały czas badają obiekt, starając się rozpoznać stan kościelnych murów i fundamentów.
Podczas prac remontowych związanych z naprawą konstrukcji zabytku dokonano kilku odkryć. Na przykład, w krypcie pod Salą Duszpasterską odnaleziono papieskie regalium – umbraculum, które jest formą liturgicznego parasola będącego symbolem papieskiej władzy. Natrafiono na freski, odsłonięto także pierwotny portal prowadzący do zakrystii i ślady dawnych sklepień w tym pomieszczeniu.
Badania i prace zabezpieczające we wnętrzu kościoła są możliwe dzięki wsparciu m.in. ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, samorządu województwa pomorskiego, władz Gdańska oraz darczyńców i wiernych. Poniesione do tej pory koszty związane z konserwacją świątyni wynoszą ok. 2,4 mln zł.
Obecny kościół św. Mikołaja został zbudowany po 1308 r., kiedy to - w czasie walk o Gdańsk - zniszczona została poprzednia świątynia pod tym wezwaniem. Konkretne daty nie są znane, ale szacuje się, że nowa świątynia mogła powstać w połowie XIV wieku. Jak przypomina gedanopedia.pl, wzniesiony w stylu gotyckim obiekt jest kościołem halowym, podzielonym ośmiokątnymi filarami na trzy sześcioprzęsłowe nawy.
Kościół jest jedną z nielicznych średniowiecznych świątyń w Gdańsku, które niemal bez uszczerbku przetrwały walki, jakie toczyły się w mieście w 1945 roku. W jego wnętrzu zachowało się m.in. barokowe i rokokowe wyposażenie, w tym trzykondygnacyjny ołtarz główny z 1643 r. z obrazem przedstawiającym św. Mikołaja (autorstwa ucznia lub naśladowcy Hermana Hana) oraz ambona, chrzcielnica, konfesjonały i ławy. (PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ lena/