Policja na Ukrainie zabezpieczyła najliczniejszy jak dotąd zbiór dzieł sztuki starożytnej, które zostały zrabowane w czasie rosyjskie inwazji na Krym – informuje dziennikarzy w piątek w Muzeum Historii Ukrainy w Kijowie prokurator generalna Iryna Wenediktowa.
Prokurator Wenediktowa oświadczyła, że władze odzyskały "ponad 6 tys. antyków, w tym miecze, szable, hełmy, amfory i monety".
Kolekcja, która została skradziona z muzeów na zaanektowanym przez Rosję Krymie, została odnaleziona w jednym z biur w Kijowie.
"Jest to największa nielegalna kolekcja w historii Ukrainy" - stwierdził na konferencji prasowej minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko i dodał: "teraz zostanie ona zwrócona państwu".
"Odzyskaliśmy w czasie wojny to, z czym walczy (prezydent Rosji Władimir) Putin - naszą tożsamość i kulturę" - podkreślił Tkaczenko.
Przeszukania były częścią śledztwa w sprawie "nielegalnej działalności" byłego ukraińskiego parlamentarzysty, który pełnił również funkcję wysokiego urzędnika na Krymie przed jego aneksją przez Moskwę.
Wenediktowa dodała, że władze w Kijowie prowadzą obecnie śledztwo w sprawie kradzieży kolekcji scytyjskiego złota z muzeum w okupowanym przez Rosję mieście Melitopol na południu Ukrainy.
"Rosja nie tylko próbuje zniszczyć nasze państwo i nasz naród. Próbuje również zagrabić naszą historię" - podkreśliła prokurator generalna.(PAP)
mma/