Apel o wpisanie znajdujących się w Tarnowskich Górach (Śląskie) podziemnych zabytków górniczych z listy światowego dziedzictwa UNESCO do ustawy o dotacji przeznaczonej dla niektórych podmiotów – przyjęli w poniedziałek jednogłośnie radni woj. śląskiego.
Obecnie obowiązująca wersja tej ustawy, z ub. roku, wydłużyła do końca 2027 r. termin udzielania dotacji z budżetu państwa dla Kopalni Soli „Bochnia”, Kopalni Soli „Wieliczka”, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz Kopalni Siarki „Machów” w likwidacji.
Wsparcie ze strony państwa wymienionym w ustawie podmiotom przeznaczane jest m.in. na dokończenie likwidacji niezabytkowych części zakładów górniczych, rekultywację terenów zdegradowanych przez te podmioty, a także na utrzymanie, zabezpieczenie oraz ratowanie zabytkowych części kopalń.
O wsparcie finansowe w jakiejkolwiek formie od tygodni apeluje - w związku z fatalną sytuacją finansową z powodu pandemii - zarządzające pokopalnianymi zabytkami z listy UNESCO Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT).
To jedyna w Polsce organizacja pozarządowa, która prowadzi samodzielnie dwa zabytki światowego dziedzictwa UNESCO – Zabytkową Kopalnię Srebra i Sztolnię Czarnego Pstrąga. Jest to też jedyna na świecie organizacja pozarządowa, która zainicjowała, sfinansowała i przeprowadziła samodzielnie skomplikowaną procedurę wpisu zabytku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Jedyne w woj. śląskim obiekty UNESCO są utrzymywane dotąd wyłącznie z wpływów z biletów. Z powodu pandemii Stowarzyszenie musiało zamknąć Kopalnię i Sztolnię na ponad pół roku, żyjąc z oszczędności.
„Otwarcie zabytków dla zwiedzających, zwłaszcza teraz, w tzw. martwym sezonie, na niewiele się zdaje. Nie zarobiliśmy w zeszłym roku na ten martwy sezon, a miesięczne koszty utrzymania Zabytkowej Kopalni Srebra i Sztolni Czarnego Pstrąga wynoszą grubo ponad 200 tys. zł. Jesteśmy na najniższym progu kadrowym, nie możemy nikogo zwolnić, bo bez specjalistycznej kadry górniczej nie możemy wpuszczać turystów do po podziemi, a słyniemy właśnie z dwóch podziemnych tras turystycznych” – sygnalizował w ub. tygodniu rzecznik SMZT Grzegorz Rudnicki.
W poniedziałek radni woj. śląskiego przyjęli zaproponowany przez opozycyjny klub Koalicji Obywatelskiej apel adresowany do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra kultury Piotra Glińskiego i przewodniczącego Polskiego Komitetu ds. UNESCO Michała Kleibera.
„Jako radni woj. śląskiego uważamy, że znajdująca się na naszym terenie +Kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach+ zasługuje na wsparcie ze strony państwa, doskonale wpisując się w zadanie, jakim jest +utrzymanie, zabezpieczenie i ratowanie zabytkowych części kopalń+” – napisano w uzasadnieniu apelu.
Jak zaakcentowano, tarnogórski kompleks to „największy, najbardziej znaczący i najbardziej reprezentatywny w Polsce zespół podziemi historycznych kopalń rud ołowiu, srebra i cynku oraz zintegrowany podziemny system gospodarowania wodą, który zawiera pionierski system zaopatrywania w wodę, największy tego typu na świecie”. „Obiekt te zachowane i udostępniane są zwiedzającym dzięki ponad 60-letniemu zaangażowaniu lokalnego stowarzyszenia” – wybito.
SMZT w ostatnich dniach przypominało, że chodzi o ocalenie dorobku kilku pokoleń tarnogórzan, którzy najpierw udostępnili do zwiedzania Sztolnię Czarnego Pstrąga (w 1957 r.), a później Zabytkową Kopalnię Srebra (1976 r.), w 2017 r. doprowadzając do wpisania ich na najbardziej prestiżową listę zabytków. To jedyne w woj. śląskim zabytki UNESCO, odwiedzane przez turystów z ponad 90 krajów świata.
Aby pozyskać środki na przetrwanie, zarządca tarnogórskich podziemi uruchomił profil „Miłośnicy” na platformie patronite.pl. O pomoc stowarzyszeniu zaapelowali w specjalnym filmie ambasadorzy SMZT: pisarka i dziennikarka Anna Dziewit-Meller, lekkoatletka i alpinistka Magdalena Gorzkowska, pochodzący z Tarnowskich Gór wybitny językoznawca prof. Jan Miodek oraz aktorzy Eryk Lubos i Piotr Trojan, a także artyści kabaretowi Krzysztof Respondek i Mariusz Kałamaga.
SMZT zarządza i samodzielnie utrzymuje Zabytkową Kopalnię Srebra, skansen maszyn parowych i Sztolnię Czarnego Pstrąga. W momencie wybuchu pandemii zatrudniało ponad 40 osób na umowę o pracę i współpracowało na zasadach gospodarczych z grupą ponad 60 przewodników. Organizacja zrzesza ponad 150 członków. Przed pandemią zabytkowe obiekty odwiedzało rocznie ponad 170 tys. osób. Wiele z nich korzystało także z usług lokalnych firm z branży hotelarskiej, gastronomicznej czy turystycznej.
Decyzja o wpisaniu zabytków Tarnowskich Gór na Listę światowego dziedzictwa UNESCO zapadła w lipcu 2017 r. „Kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach” był 15. polskim obiektem na tej liście.
Wpis obejmuje pozostałości po dawnych kopalniach - wyrobiska i szyby górnicze, wyjątkowy w skali świata system odwadniania i wykorzystania wody pogórniczej oraz elementy krajobrazu kulturowego. To nie tylko Zabytkowa Kopalnia Srebra i Sztolnia Czarnego Pstrąga, ale też 26 innych obiektów.
Jak przypominała w poniedziałek radna Lucyna Ekkert z klubu KO, wpisanie na listę UNESCO obliguje państwa członkowskie do ochrony tych miejsc i ma pozwolić na zachowanie ich w możliwie niezmienionej postaci dla przyszłych pokoleń.(PAP)
autorzy: Mateusz Babak, Krzysztof Konopka
mtb/ kon/ pat/