Pobyt w Polsce kończy delegacja greckiej Cerkwi, która przywiozła do naszego kraju na osiem dni relikwie św. Spirydona. Wszędzie tam, gdzie relikwie są wystawiane, osobiście cześć oddają im setki, tysiące nie tylko wiernych Cerkwi, ale i katolicy.
W piątek wierni oddają cześć relikwiom w prawosławnej katedrze św. Mikołaja w Białymstoku. Wciąż ustawia się tam kolejka, w południe trzeba było w niej odstać ok. pół godziny.
Zwracając się do wiernych po uroczystej przedpołudniowej liturgii, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub mówił, że ci, którzy dostąpili świętości, modlą się za nas. "Ten, kto się modli, jest błogosławiony, a ten, kto błogosławiony - modli się” - powiedział hierarcha i dodał, że to odpowiedź na pytanie, dlaczego prości, niewykształceni ludzie byli mędrcami w sensie duchowym.
Grecka delegacja dotarła do Białegostoku w czwartek wieczorem ze Zwierek. Witał ją nie tylko abp Jakub, ale także m.in. katolicki metropolita białostocki abp Edward Ozorowski.
Białystok to stolica województwa, w którym są największe w kraju skupiska prawosławnych i tam relikwie odwiedziły najwięcej miejsc.
18-19 sierpnia były na Grabarce k. Siemiatycz, gdzie odbywało się wówczas doroczne Święto Przemienienia Pańskiego, najważniejsze w tym sanktuarium. Cześć relikwiom oddało tam wiele tysięcy osób. Wśród nich - prezydent RP Andrzej Duda, który wziął udział w uroczystościach 19 sierpnia.
Ostatnim miejscem, które odwiedzą relikwie św. Spirydona, będzie męski monaster w Supraślu k. Białegostoku; trafią tam w piątek wieczorem. Z tej okazji po południu z białostockiej parafii prawosławnej Hagia Sophia blisko sto osób wyruszyło w pieszej pielgrzymce do supraskiego klasztoru, zorganizowanej przez Bractwo Cerkiewne Trzech Świętych Hierarchów.
W sobotę wcześnie rano delegacja greckich duchownych wyjedzie z Supraśla do Warszawy, a stamtąd odleci do swego kraju.
Według przekazów św. Spirydon (urodzony ok. 250-260 r.) biskup Tremithus (obecnie Tremetusia na Cyprze), w czasie I soboru powszechnego w Nicei w 325 roku, broniąc przed heretykiem Ariuszem nauki o jedności Św. Trójcy - trzymał cegłę (według innych przekazów - kawałek gliny lub gliniane naczynie). Gdy ścisnął ją, w górę wzleciał ogień, w dół popłynęła woda, a w ręce została mu ziemia. "Trzy różne substancje, jedna cegła" - miał wówczas powiedzieć.
Zmarł ok. roku 348. W samej tylko Grecji jest ok. 80 cerkwi poświęconych jego pamięci.
Relikwie św. Spirydona znajdują się na stałe na greckiej wyspie Korfu. Część z nich trafiła przed laty do Watykanu, ale w 1984 roku, decyzją papieża Jana Pawła II, przekazano je prawosławnej metropolii Korfu. To ta część relikwii została przywieziona do Polski.
Do św. Spirydona wierni modlą się o uzdrowienie z różnych chorób, podczas głodu, przy problemach mieszkaniowych czy problemach z pracą.(PAP)
rof/ mhr/