W czwartek rozpoczął się 2021 rok według kalendarza juliańskiego, używanego przy ustalaniu dat większości świąt religijnych wiernych obrządków wschodnich, przede wszystkim w Kościele prawosławnym i przez grekokatolików.
Podobnie jak Boże Narodzenie, również Nowy Rok w kalendarzu juliańskim (czyli według tzw. starego stylu) przypada trzynaście dni później niż w powszechnym kalendarzu gregoriańskim.
W części kraju nadejście nowego roku juliańskiego było okazją do świętowania, choć w tym roku - z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa - nie na balach czy większych spotkaniach towarzyskich, a kameralnie.
Dla osób obchodzących Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, 31 grudnia był jeszcze dniem postu (wigilia Bożego Narodzenia Kościołów wschodnich wypada 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim). Dlatego ze względów religijnych, wielu prawosławnych i grekokatolików świętowało wówczas koniec roku skromnie lub wcale.
13 i 14 stycznia - podobnie jak 31 grudnia i 1 stycznia - nie obowiązuje w województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska wiernych Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, zakaz używania wyrobów pirotechnicznych.
Taką możliwość w środę 13 stycznia wieczorem wykorzystali kibice Jagiellonii Białystok, organizując w centrum miasta akcję odpalenia setek rac, by upamiętnić 101. rocznicę powstania klubu. Według szacunków policji, w akcji wzięło udział ok. ośmiuset osób, które o godz. 19.20 (nawiązującej do daty powstania Jagiellonii) odpaliły race na Rondzie Lussy i przylegających do niego ulicach, rozświetlając na czerwono centrum Białegostoku.
14 stycznia (czyli 1 stycznia w kalendarzu juliańskim) w obrządkach wschodnich jest dniem świątecznym – przypada wówczas święto Obrzezania Pańskiego. Jak przypominają duchowni, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa było ono świętowane razem z Bożym Narodzeniem i Chrztem Pańskim (według kalendarza juliańskiego przypadającym 19 stycznia – PAP) jako jedna uroczystość – Objawienia Pańskiego.
W Kościołach wschodnich wspomina się tego dnia pamięć św. Bazylego Wielkiego, autora wielu dzieł teologicznych - nazywanego jednym z ojców Kościoła. Jak zaznaczył ksiądz Andrzej Żuraw, dziekan sanocki oraz proboszcz parafii greckokatolickiej w Komańczy w Bieszczadach, żyjący w IV wieku św. Bazyli - będąc biskupem Cezarei - znany był m.in. z troski o ludzi starszych, chorych i pielgrzymów.
Duchowny podkreślił, że w Nowy Rok chrześcijanie wschodni modlą się o pokój i łaskę Bożą. "W modlitwie dziękczynnej zwracamy się również o pomyślność dla wszystkich ludzi, nie tylko współwyznawców" - dodał ks. Żuraw.
Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że w kraju jest 450-500 tys. prawosławnych, największe ich skupiska są w woj. podlaskim. Według danych GUS w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Duchowni te dane uznają jednak za niemiarodajne.
Mieszkających m.in. na Podkarpaciu grekokatolików, według spisu GUS, jest w Polsce ok. 33 tys. (PAP)
Autorzy: Robert Fiłończuk, Alfred Kyc
rof/ kyc/ mhr/