Odpust Wniebowzięcia Matki Bożej rozpocznie się w niedzielę w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej, duchowej stolicy Małopolski. Uroczystości, gromadzące rokrocznie setki tysięcy wiernych, potrwają tydzień.
Odpust jest jedną z najstarszych kalwaryjskich tradycji. Początkami sięga XVII w., czyli czasów, gdy powstawał klasztor.
Odpust zainauguruje w niedzielę msza św. w kalwaryjskiej bazylice. Przewodniczył jej będzie biskup senior diecezji rzeszowskiej Kazimierz Górny. Później wierni przejdą w procesji do kaplicy Domu Matki Bożej. W poniedziałek będą się modlili w intencji chorych. Dzień później, gdy przypada święto Wniebowzięcia Matki Bożej, w intencji rodzin, a w środę za ojczyznę. W czwartek wierni pomodlą się w intencji Kościoła i powołań.
Piątek będzie dniem odpustu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Biskup Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, odprawi popołudniu nieszpory, po których dróżkami kalwaryjskimi wokół sanktuarium przejdzie procesja Pogrzebu Matki Bożej. Wieńczącej piątkowe uroczystości mszy św. przy kościele Grobu Matki Bożej przewodniczył będzie metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Sobota w Kalwarii Zebrzydowskiej będzie dniem młodzieży. Wieczorem na górze Ukrzyżowania, wznoszącej się przy sanktuarium, przejdzie procesja ze świecami. Uroczystościom ma przewodniczyć biskup Jan Szkodoń z Krakowa.
W przyszłą niedzielę kulminacyjnym momentem będzie procesja Wniebowzięcia oraz uroczysta suma pod przewodnictwem abp. Jędraszewskiego. Wieczorem wokół placu przed kalwaryjską bazyliką wierni przejdą z figurą Matki Bożej Wniebowziętej.
Początki odpustu sięgają XVII w., gdy powstał kalwaryjski klasztor bernardynów. Skromna początkowo procesja Pogrzebu i Chwały Matki Bożej w święto Wniebowzięcia szybko się rozrosła. W latach trzydziestych ówczesnego stulecia pojawiła się kapela oraz wojsko, a nieco później - salwy armatnie. W połowie XVII w. bernardyni urządzali już dwie procesje: 13 sierpnia w dniu pogrzebu Matki Bożej oraz 15 sierpnia.
Po pierwszym rozbiorze Polski z dróżek kalwaryjskich zniknęły elementy militarne, w czasie procesji pojawiła się natomiast asysta dziewcząt z różnych miejscowości. Szczególnym znaczeniem cieszy się Asysta Cieszyńska, która uczestniczy w uroczystościach od 1740 r. Pątnicy znad Olzy cieszą się specjalnymi przywilejami: mogą m.in. nieść trumnę z figurą Matki Bożej. Rokrocznie asyst jest ponad sto. Uczestnicy asyst bardzo często ubierają stroje ludowe prezentując bogactwo kultury, wśród której wyrośli.
Rozkwit obrzędów związanych z Wniebowzięciem przypadł na wiek XX. Po II wojnie światowej został zmodyfikowany program uroczystości. Aby bardziej uwzględnić duchowe potrzeby wiernych wprowadzono polskie nieszpory zamiast nabożeństw łacińskich. Od tego czasu procesję Wniebowzięcia kończy uroczysta suma pontyfikalna.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej zostało ufundowane na początku XVII w. przez rodzinę Zebrzydowskich. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano dróżki przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. (PAP)
szf/ bos/