Na wojskowym lotnisku Okęcie w Warszawie odbyła się w sobotę ceremonia powitania z honorami w asyście wojskowej trumny ze szczątkami działacza emigracyjnego, pisarza, uczestnika i kronikarza Powstania Listopadowego Maurycego Mochnackiego.
Trumna ze szczątkami Mochnackiego została przywieziona wojskowym samolotem CASA z Francji. Na płycie Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa – Okęcie odbyła się uroczystość przyjęcia szczątków z honorami w asyście wojskowej.
Wojskowy duchowny odmówił modlitwę, po czym trumnę przeniesiono do karawanu, który odjechał do Katedry Polowej Wojska Polskiego, gdzie odprawiona zostanie msza żałobna. W trakcie mszy zaplanowano m.in. przemówienie premiera. Po mszy szczątki uczestnika i kronikarza Powstania Listopadowego zostaną przetransportowane na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie odbędą się uroczystości pogrzebowe. Podczas nich odegrany zostanie Hymn RP, zaplanowano również przemówienia okolicznościowe. Po złożeniu trumny Mochnackiego w grobie pododdział honorowy Kompanii Reprezentacyjnej WP odda salwę honorową. Na grobie Mochnackiego zostaną złożone wieńce. Uroczystości zakończą się odegraniem "Marsza żałobnego" Fryderyka Chopina.
Maurycy Mochnacki (1803-1834) uznawany jest za jednego z najpłodniejszych publicystów politycznych okresu zaborów. Był znany ze swojego radykalizmu i z bezkompromisowego diagnozowania przyczyn politycznych klęsk Polski. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim, skąd został w 1823 r. relegowany z rozkazu księcia Konstantego za przynależność do Związku Wolnych Polaków. Był uczestnikiem sprzysiężenia Piotra Wysockiego. Wziął udział w Powstaniu Listopadowym. Został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po upadku zrywu emigrował do Francji, gdzie napisał "Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831". Popadał w konflikty ze starszymi i z bardziej doświadczonymi politykami Wielkiej Emigracji działającymi we Francji. "W emigracji wojna domowa trwa ciągle. Mnóstwo partii, rozjątrzenia coraz większe" – pisał w liście do rodziców 6 listopada 1834 r.
Przez wiele dziesięcioleci uważano, że Mochnacki zmarł na nieuleczalną i śmiertelną wówczas gruźlicę, częstą wśród żyjących w fatalnych warunkach polskich emigrantów. Prawdopodobną przyczyną zgonu był jednak wylew. Mochnackiemu nie dane było wrócić do Polski. Zmarł 20 grudnia 1834 r. w Auxerre i został pochowany na tamtejszym cmentarzu.
W grudniu 2020 roku przy okazji 186. rocznicy śmierci Mochnackiego premier poinformował o staraniach nad identyfikacją prochów pochowanego na emigracji Polaka. "Jako przedstawiciel Polski wreszcie w pełni niepodległej i realizującej swoje aspiracje do bycia silnym i znaczącym krajem w Europie, czułem się zobowiązany, aby rozpocząć prace zmierzające do sprowadzenia do kraju jednego z naszych wielkich rodaków. Po poszukiwaniach archiwalnych i uzgodnieniach z prefekturą, ambasada RP w Paryżu pracuje z władzami miasta Auxerre nad umożliwieniem identyfikacji prochów Maurycego Mochnackiego złożonych na miejscowym cmentarzu" - napisał wówczas na Facebooku szef rządu.
W maju tego roku polska delegacja z konsulem Andrzejem Szydło oraz z antropologiem i z lekarzem specjalizującym się w genetyce kryminalnej ze Szczecińskiego Uniwersytetu Medycznego pobrała próbki kości z grobu Mochnackiego w Auxerre w środkowej Francji w celu uwierzytelnienia pod kątem ewentualnej repatriacji szczątków do Polski.
Trumna Mochnackiego była kilkukrotnie przenoszona, stąd pojawiały się wątpliwości, czy to jego szczątki spoczywają w mogile znanej jako grób Mochnackiego. Znalezione kości, w tym złamana kość udowa, są szczątkami mężczyzny po trzydziestce, którego profil zgadza się z profilem Mochnackiego.
oloz/ wkr/ amac/
ksi/ amac/