Ulicami Krakowa po raz 10. przeszedł w poniedziałek Orszak Trzech Króli. Monarchowie wyruszyli z trzech różnych kościołów, by spotkać się na Rynku Głównym. Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski apelował, aby Polacy trwali w wierze i kulturze z niej się wywodzącej.
Metropolita krakowski powołując się na słowa papieża Jana Pawła II o kulturze wygłoszone 40 lat temu na forum UNESCO w Paryżu mówił do zgromadzonych na Rynku Głównym, że prawdziwą kulturą jest to, co służy naszemu rozwojowy w duchu prawdy, miłości, braterstwa.
„Kultura jest czymś, co sprawia, że naród ma prawo do pełni suwerenności (...). Doświadczenie polskiego narodu, który 123 lata był pozbawiony państwowości, a jednak ostał się i żyje dzięki swojej kulturze i dlatego ma prawo upominać się o to, aby zajmować godne swej wielkości miejsce pośród innych nardów Europy i świata” - wskazał hierarcha w swoim przesłaniu.
„Nasza kultura jest kulturą od samego początku, od ponad 1050 lat, kulturą chrześcijańską, głęboko związaną z wiarą w Boże Dziecię, które przyszło na świat, aby nas zbawić” - powiedział abp. Jędraszewski do uczestników orszaku.
Podkreślił, że „nie możemy pozbawić siebie tej chrześcijańskiej, narodowej tożsamości, która jest jednocześnie tożsamością kulturową, o czym świadczy tak liczny udział mieszkańców Krakowa w święcie Trzech Króli”.
„Trwajmy w tej wierze, trwajmy w tej prawdziwej kulturze, która nas dźwiga i która określa nasze miejsce, i która jest też powodem naszej dumy i - nie bójmy się powiedzieć - w pełni uzasadnionej radości” - zaznaczył arcybiskup.
Podczas spotkania na Rynku Głównym metropolita krakowski przypominał, że wciąż jest wiele krajów na świecie, gdzie chrześcijanie są prześladowani. Apelował także o modlitwę o pokój na Bliskim Wschodzie.
Abp Marek Jędraszewski w święto Trzech Króli poprowadził orszak "czerwony" (europejski) z Wawelu ulicą Grodzką na krakowski Rynek. Inna, znacznie dłuższa była trasa orszaku "zielonego", symbolizującego kontynent azjatycki. Wyruszył on po mszy w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach i przez most Dębnicki ulicami centrum miasta dotarł na Rynek. Atrakcją orszaku był słoń, który jechał na platformie na jego czele.
Orszak "niebieski", afrykański, wyruszył po mszy św. w kościele św. Floriana z pl. Matejki, aby ul. Floriańską, przy akompaniamencie licznych bębnów, dotrzeć na miejsce spotkania z pozostałymi pochodami.
Orszak azjatycki i afrykański w roli królów poprowadzili reprezentanci tych dwóch kontynentów: Nathaniel Lee z Hongkongu oraz Ernesto Benicio Bumba z Angoli. Na czele orszaku europejskiego jako król stanął Maciej Sikorski.
Monarchowie spotkali się na Rynku Głównym, gdzie oddali hołd Dzieciątku. Metropolita krakowski odmówi modlitwę Anioł Pański. Na zakończenie odbyło się wspólne kolędowanie. Dla uczestników orszaku organizatorzy przygotowali papierowe korony i śpiewniki z kolędami.
W trakcie Orszaku prowadzona była zbiórka na działalność charytatywną Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. W zbiórce na mieszkania wspierane dla osób wychodzących z bezdomności pomagali stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.
Patronat honorowy nad tegorocznym Orszakiem sprawuje metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ pad/