Pochodzący z Kaukazu Północnego XV-wieczny hełm jest zabytkiem czerwca w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Odebrany został, razem z innymi militariami, przemytnikowi z Białorusi przez podlaskich celników, podczas kontroli samochodu na przejściu granicznym w Bobrownikach.
Zabytek miesiąca, to rozpoczęta jesienią ub. roku akcja upowszechniania działalności Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Co miesiąc prezentowany jest jeden eksponat, którego na co dzień na wystawach oglądać nie można.
Tym razem jest to hełm, który w grudniu 2016 roku - wraz z trzema wczesnośredniowiecznymi szablami - odkryli celnicy z przejścia w Bobrownikach, w bagażniku samochodu Białorusina. Kierowca tłumaczył celnikom, że do Polski wiezie zwykły złom.
Ci jednak, aby się upewnić czy tak jest rzeczywiście, skontaktowali się z Narodowym Instytutem Dziedzictwa; okazało się, że przedmioty mają dużą wartość historyczną, bo te militaria to zabytki typowe dla strefy wschodnioeuropejskiej. Według ekspertów, zabytkowe przedmioty mogły zostać odkryte np. w miejscu średniowiecznej bitwy, zebrane z grobów wojowników lub z terenu historycznej osady.
XV-wieczny hełm o wyraźnych cechach kaukaskich, który trafił do zbiorów działu archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, uchodzi za zabytek unikatowy nawet w skali światowej. Jak podaje ta placówka, oprócz tego eksponatu znane są jedynie trzy hełmy w podobnym typie, w tym jeden (identyfikowany jako hełm chana Złotej Ordy Dżany Bega) eksponowany w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.
Ze wstępnych analiz wynika, że hełm z białostockich zbiorów stanowił wyposażenie tatarskiego wojownika, należącego do wyższej warstwy społecznej, w okresie od XIV do pierwszej połowy XV wieku.
Muzeum Podlaskie w Białymstoku to największa taka instytucja w regionie; jest placówką kultury prowadzoną przez samorząd województwa. W skład muzeum wchodzi siedem jej oddziałów, m.in. Muzeum Ikon w Supraślu, muzeum w zabytkowej synagodze w Tykocinie i Muzeum Historyczne w Białymstoku.
Jako zabytki miesiąca prezentowane są interesujące eksponaty z tych oddziałów - po to, by zwiększyć popularność muzeum wśród zwiedzających. Chodzi też o eksponaty, które nie są prezentowane na wystawach stałych i nie wpisują się również w scenariusze wystaw czasowych, ale są ważne z punktu widzenia działalności badawczej czy naukowej.
Pierwszym tak prezentowanym eksponatem była ceramiczna plakieta z wizerunkiem twarzy Józefa Piłsudskiego, datowana na lata 30. ubiegłego wieku. W kolejnych miesiącach m.in. przedwojenna figura fajansowa "Niedźwiedź", srebrna lampa chanukowa z 1875 roku, ikona Matki Boskiej Pocieszenia datowana na ok. 1500 rok i radio pochodzące z lat 1941-42 - jeden z nielicznych przedmiotów ocalałych z getta w Bielsku Podlaskim.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ pat/