W Kościele w Polsce w tym roku 17 maja obchodzone jest święto jednego z patronów kraju - męczennika św. Andrzeja Boboli SJ. Będąc patronem jedności w trudnych czasach, może być dziś naszym skutecznym orędownikiem - powiedział PAP jezuita o. Waldemar Borzyszkowski, kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie.
W związku z przypadającą w tym roku w niedzielę 16 maja uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego, obchody patrona Polski oraz Metropolii Warszawskiej św. Andrzeja Boboli zostały przesunięte w kalendarzu liturgicznym na poniedziałek - 17 maja.
Św. Andrzeja Bobola (jezuita) nazywany jest apostołem Pińszczyzny i Polesia. Był gorliwym kaznodzieją i spowiednikiem. Chodząc po wioskach - od domu do domu i nauczając przyczynił się do tego, że wielu prawosławnych przeszło na katolicyzm. Otrzymał nawet przydomek "łowca dusz - duszochwat". Jego postawa zrodziła jednak wrogość ortodoksów, która w czasie wojen kozackich przerodziła się w nienawiść.
Męczeńska śmierć św. Andrzeja w Janowie Poleskim 16 maja 1657 roku, była jedną z najbardziej okrutnych spośród tych, jakie zna historia chrześcijaństwa. Chcąc zmusić go do porzucenia wiary Kozacy bili go do krwi, odzierali ze skóry, podpalali ogniem, wycięli mu skórę w formie ornatu, rany posypywali sieczką, odcięli mu nos, wargi, wykłuli jedno oko i powiesili głową do dołu.
Z okazji 300-letniej rocznicy śmierci św. Andrzeja Boboli 16 maja 1957 roku papież Pius XII wydał osobną encyklikę "Invicti athletae Christi", która wysławia heroiczną miłość i zapał apostolski męczennika. Jest to jedyny w historii papieski dokument tej rangi poświęcony w całości jednemu świętemu.
Zwracając się do Polaków papież wskazał w encyklice św. Bobolę, jako przykład do naśladowania. "Niechże więc idąc za jego świetlanym przykładem nadal bronią ojczystej wiary przeciw wszystkim niebezpieczeństwom, niech usiłują obyczaje do norm chrześcijańskich dostosować, niech to sobie mają mocnym przekonaniem za największą chwała swojej Ojczyzny, jeżeli przez nieugięte naśladowanie niezachwianej cnoty przodków to osiągnąć, żeby Polska zawsze wierna była dalej +przedmurzem chrześcijaństwa+" - napisał papież w encyklice.
"Zdaje się bowiem wskazywać historia, że Bóg tą właśnie rolę narodowi polskiemu przeznaczył. Niechże więc mężnym i stałym sercem usiłują tę rolę wypełnić, unikając wrogich podstępów i zwalczając przy pomocy łaski Bożej wszystkie przeciwności i próby" - wskazał Polakom Pius XII.
Święty nazywany jest także patronem jedności w trudnych czasach. "Kiedy obserwujemy dziś napiętą sytuację międzynarodową, ale także to, co się dzieje w Polsce, w naszych rodzinach to wyraźnie widać, że brakuje nam jedności. Warto zatem szukać orędownictwa u tego, który jest patronem naszej Ojczyzny" - powiedział PAP kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie jezuita o. Waldemar Borzyszkowski SJ.
Zwrócił on uwagę, że przykład życia męczennika jest świadectwem, że każdy może osiągnąć świętość. "Z relacji jego współczesnych wiemy, że Andrzej był człowiekiem skłonnym do gniewu, zapalczywym, upartym i niecierpliwym. Pracując jednak nad sobą i współpracując z Bożą łaską doszedł do doskonałości chrześcijańskiej i zakonnej" - wskazał o. Borzyszkowski.
Beatyfikacja męczennika odbyła się 30 października 1853 roku. Dokonał jej papież Pius IX. Jego orędownictwa Polacy wzywali w sposób szczególny podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. W czasie oblężenia stolicy w dniach 6-15 sierpnia na polecenie kard. Aleksandra Kakowskiego odbywała się nowenna i procesje z relikwiami bł. Andrzeja Boboli.
W roku 1923 rząd rewolucyjny w Rosji Sowieckiej na prośbę Stolicy Apostolskiej zwrócił szczątki bł. Andrzeja Boboli. Przewieziono je do Watykanu do kaplicy św. Matyldy, a w roku 1924 do kościoła jezuitów pw. Najświętszego Imienia Jezus w Rzymie.
Beatyfikacja męczennika odbyła się 17 kwietnia 1938 roku, w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Dokonał jej Pius XI. W roku 1938 relikwie św. Andrzeja zostały uroczyście przewiezione do Polski specjalnym pociągiem przez Lublanę i Budapeszt. W Warszawie, po powitaniu w katedrze, 20 czerwca relikwie spoczęły w srebrno-kryształowej trumnie-relikwiarzu w kaplicy jezuitów przy ul. Rakowieckiej.
Do sanktuarium co roku przybywa wiele tysięcy pątników. "W Księdze Pamiątkowej znajdującej się w muzeum św. Andrzeja Boboli są wpisy w języku polskim, białoruskim, rosyjskim, ukraińskim, kirgiskim, słowackim, maltańskim i angielskim. Pielgrzymi najczęściej proszą św. Bobolę o zdrowie, wyjście z chorób nowotworowych, nałogów, o dar potomstwo, nawrócenie oraz jedność i zgodę w rodzinach" - powiedział kustosz sanktuarium.
Poinformował, że od początku pandemii w sanktuarium odbyły się cztery nowenny do św. Boboli o oddalenie w Ojczyźnie epidemii koronawirusa.
Dekretem Stolicy Apostolskiej z 14 kwietnia 1992 roku, św. Andrzej Bobola został ustanowiony patronem Metropolii Warszawskiej.
Watykańska Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, przychylając się do prośby prymasa Polski kard. Józefa Glempa, nadała św. Andrzejowi Boboli tytuł drugorzędnego patrona Polski. Decyzja została ogłoszona 16 maja 2002 roku. Od tej pory obchody ku jego czci podniesione zostały w całym kraju do rangi święta.
Muzeum św. Andrzeje Boboli czynne jest od czerwca do września w soboty i w niedzieli w godzinach 10.00-18.00, w innych terminach po wcześniejszym zgłoszeniu telefonicznym lub mailowym. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mhr/