Pogodny wieczór zachęcił łodzian do uczestniczenia w sobotniej Nocy Muzeów. Najdłuższe kolejki zwiedzających ustawiły się jeszcze przed zmierzchem przed Muzeum Miasta Łodzi oraz Centrum Nauki i Techniki EC1. Oblegane było też średniowieczne grodzisko w Tumie k. Łęczycy
Jeszcze przed zmierzchem około stuosobowa kolejka ustawiła się przed Muzeum Miasta Łodzi. Mieszcząca się w okazałym Pałacu Izraela Poznańskiego placówka podczas każdej Nocy Muzeów jest oblegana - być może ze względu na specyficzną atmosferę, jaką reprezentacyjnym i mieszkalnym salom pałacu zamożnej rodziny fabrykantów, nadaje wieczorne oświetlenie.
Po zabytkowych wnętrzach oprowadzał gości znany i lubiany w Łodzi kustosz Cezary Pawlak. Można było obejrzeć wystawę stałą "Łódź w Europie. Europa w Łodzi. Ziemia obiecana wczoraj i dziś" - jak reklamowano po raz pierwszy udostępniana była ona po zmierzchu. Dodatkową atrakcją była możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia w kultowym fotelu RM58 zaprojektowanym przez Romana Modzelewskiego; na otwartą w piątek wystawę poświęconą temu twórcy trzeba będzie jednak wybrać się innego dnia, bo tej nocy nie była udostępniana.
Po raz pierwszy w Nocy Muzeów brało udział Lapidarium Detalu Architektonicznego, w którym prezentowane są detale architektoniczne, pochodzące z różnych budynków charakterystycznych dla Łodzi. Biuro Architekta Miasta zaprosiło zwiedzających na wystawę fotograficzną "Łódź Zachwycająca. Wielkomiejska Łódź, różnorodność i piękno XIX-wiecznych kamienic", pokazującą niewyczerpaną inwencję architektów w kształtowaniu estetyki budynków będących dziedzictwem Łodzi.
"Do tej pory nie miałam pojęcia o istnieniu Lapidarium; gdyby nie dzieci, które zaprosiły mnie na nocne zwiedzanie, nie wiedziałabym, że ktoś wpadł na pomysł zachowania i pokazania w jednym miejscu tego, co jest mi dobrze znane, ale w ciągu ostatnich lat zniknęło z pejzażu Łodzi - jak kafle ze starych pieców czy ozdobne elementy elewacji" - powiedziała PAP seniorka, która wieczorem odwiedziła Lapidarium.
Natomiast w kolejce przed Centrum Nauki i Techniki EC1 można było spotkać przede wszystkim młodsze osoby. Obok możliwości zwiedzenia za symboliczną złotówkę multimedialnych i interaktywnych ekspozycji w dawnej zabytkowej elektrowni, przyciągnęła je specjalna atrakcja - organizatorzy otworzyli wstęp na taras widokowy na Chłodni Kominowej. Z wysokości 40 metrów można z niej oglądać miasto, w tym Nowe Centrum Łodzi.
Tylko w Łodzi uczestnicy Nocy Muzeów mogli wybierać wśród atrakcji oferowanych przez ok. 40 instytucji kultury. Nie zabrakło też ciekawych propozycji poza stolicą województwa, wśród których jedną z najciekawszych były pokazy w otwartym w kwietniu średniowiecznym grodzisku w Tumie koło Łęczycy.
"Mamy mnóstwo zwiedzających, na parkingu widzimy samochody z różnych zakątków regionu. Ciepły wieczór sprzyja takim plenerowym imprezom. Oczywiście wszyscy zmierzają do pięknie oświetlonego grodziska, gdzie będzie można m.in. posłuchać wykładu o prowadzonych tu badaniach archeologicznych, a potem obejrzeć również pokazy fireshow, ale zwiedzający nie omijają też naszego skansenu, co bardzo nas cieszy" - powiedziała PAP pracownica sąsiadującego z grodziskiem skansenu "Łęczycka Zagroda Chłopska" w Kwiatkówku. (PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ dki/