W niedzielę po raz kolejny odbędzie się akcja sprzątania cmentarza żydowskiego w Łodzi. Jej organizatorem jest Stowarzyszenie Strażnicy Pamięci – informuje PAP Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu. Inicjatywa odbywa się w uzgodnieniu z Gminą Wyznaniową Żydowską w Łodzi.
Gawlik przypomniał, że przed II wojną światową terytorium miasta zamieszkiwało 230 tys. Żydów. Mieli swoje domy, synagogi i dwa cmentarze. Do naszych czasów przetrwał jeden z nich założony w 1892 roku. Łódzki cmentarz żydowski jest jednym z największych w Europie. Obejmuje 40 hektarów i spoczywa na nim ok. 200 tys. osób. Zostali tam pochowani bliscy m.in. Juliana Tuwima, Artura Rubinsteina, Aleksandra Tansmana czy Daniela Libenskinda.
Ponadto można znaleźć tam groby ludzi, którzy wpisali się w historię Łodzi, jak Izrael Poznański czy doktor Seweryn Sterling.
"Niestety, niewielu Łodzian wie coś więcej na temat cmentarza, poza samym faktem jego istnienia. Cmentarz jest olbrzymi, wymaga dużej i nieustannej opieki ze względu na swój obszar i zaniedbanie. Oddolna inicjatywa społeczna ma na celu przywrócenie pamięci wszystkich pochowanych i zapomnianych Żydów" – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że ich rodziny często nie przeżyły wojny lub zmuszone były do emigracji.
Jak poinformował Gawlik, Strażnicy Pamięci to ludzie działający na rzecz ochrony pamięci oraz dziedzictwa kulturowego i historycznego. Ich celem jest przekazywanie wiedzy o dziedzictwie materialnym i niematerialnym młodszemu pokoleniu oraz kształtowanie właściwych postaw świadomości i szacunku do dziedzictwa narodowego.
Stowarzyszenie swoje cele realizuje poprzez organizowanie akcji takich jak np. sprzątanie cmentarza, akcji charytatywnych, spotkań, warsztatów, prelekcji, wystaw, koncertów, spacerów oraz innych imprez edukacyjnych.
"Udział w porządkowaniu to namacalne spotkanie z historią Łodzi i jej dziedzictwem kulturowo-religijnym. Uczestnicy sprzątania przekonują się, że mogą mieć wpływ na kształtowanie rzeczywistości i na pomoc w zachowaniu bogatego dziedzictwa miasta" – mówią organizatorzy.
Według nich jest to też okazja, by poznać bardzo "pozytywnych osób, pasjonatów historii, miłośników Łodzi i działaczy, którzy swoim entuzjazmem starają się zarażać innych".
Akcja polega na wycinaniu krzewów, małych drzewek, grabieniu liści i porządkowaniu terenu wokół nagrobków. Praca wymaga wygodnego stroju i obuwia do pracy w terenie. Organizator dysponuje niezbędnym sprzętem, ale zachęca do przynoszenia też własnych rękawic.
Spotkanie wszystkich zainteresowanych zaplanowano w niedzielę o godz. 11 przy ul. Zmiennej. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ drag/