W parku im. Adama Bienia w Staszowie (Świętokrzyskie) odsłonięto w środę obelisk będący wyrazem wdzięczności dla NSZZ „Solidarność” oraz papieża Jana Pawła II za ich historyczne dzieło w odzyskaniu przez Polskę wolności i niepodległości.
Fundatorem obelisku jest działacz opozycji demokratycznej w PRL, związany z Solidarnością i Staszowem Józef Małobęcki. Związkowiec podkreślił, że dotąd w Staszowie nie było specjalnego miejsca „dla oddawania czci, hołdu i wdzięczności św. Janowi Pawłowi II i NSZZ Solidarność za ich historyczne dzieło w odzyskaniu przez Polskę wolności i niepodległości z komunistycznej opresji”.
„Dla nas Polaków, Jan Paweł II był i jest szczególną osobą - był nie tylko papieżem, ale był uznawany za ojca narodu, w okresie, kiedy Polska i naród nie były w pełni suwerenne, a podporządkowane komunistycznemu reżimowi” – wyjaśnił Małobęcki.
„Solidarność to nie tylko ruch związkowy walczący o prawa pracownicze, poprawę warunków i bezpieczeństwa pracy, ale ruch społeczny mający w swoich szeregach różne grupy społeczne, których szlachetne idee były zwrócone przeciwko komunistycznemu systemowi zniewolenia, który reprezentował nie polskie, a obce interesy Rosji sowieckiej. Był to ruch, który zafascynował nie tylko Polaków, ale cały świat” – przypomniał.
Burmistrz Staszowa Leszek Kopeć podkreślił, że obelisk utrwala pamięć i przypomina o ciężkich czasach walki z komunizmem oraz o osobach, które poświeciły się tym działaniom. „Jan Paweł II i Solidarność współgrali przeciwko temu systemowi, gdyby ich nie było, nie byłoby wolności. Dlatego tego typu obiekty są potrzebne, szczególnie dla kolejnych pokoleń” – powiedział samorządowiec.
Pomnik wykonany jest z granitu. Znajduje się na nim tablica z cytatem św. Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi…Tej ziemi”. Są tam również słowa wyrażające wdzięczność dla „Solidarności” za wyzwolenie z opresji komunistycznej oraz wyrażające szacunek dla ofiar stanu wojennego.
Józef Małobęcki był działaczem, delegatem na I Krajowy Zjazd Delegatów „Solidarności” w Gdańsku, gdzie został wybrany do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” z regionu „Ziemia Sandomierska”. 13 grudnia 1981, w dniu rozpoczęcia stanu wojennego, został zatrzymany w Ostródzie. Był internowany w Iławie, a następnie w Załężu. Został zwolniony 29 kwietnia 1982. Nie chcąc współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, zdecydował się na emigrację do USA. Do miasta rodzinnego wrócił po wielu latach.
42 lata temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., wprowadzono stan wojenny. Władzę w Polsce przejęła junta wojskowa pod przywództwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Celem reżimu komunistycznego było zniszczenie wielomilionowego ruchu „Solidarności”. Wojskowy zamach stanu kosztował życie co najmniej kilkudziesięciu Polaków. (PAP)
autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ pat/