Zwierzchnicy 11 Kościołów chrześcijańskich wzięli udział w prezentacji pierwszego polskiego przekładu Biblii Ekumenicznej. Zdaniem przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego, jej ukazanie się "to gest odwagi" i efekt "tchnienia Ducha Świętego".
W sobotniej uroczystości w warszawskim Muzeum Etnograficznym udział wzięli przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich, m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvattore Pennacchio, prawosławny biskup siemiatycki Warsonofiusz, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego i prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-metodystycznego bp Andrzej Malicki, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-reformowanego bp Marek Izdebski, zwierzchnik Kościoła Zielonoświątkowego bp Marek Kamiński, zwierzchnik Kościoła Chrześcijan-Baptystów w RP prezbiter Mateusz Wichary i zwierzchnik Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego ks. Jarosław Dzięgielewski.
Abp Gądecki podziękował wszystkim, którzy wzięli udział w tłumaczeniu nowego przekładu Pisma Świętego. "Przede wszystkim chciałbym podziękować zarządowi Towarzystwa Biblijnego, które zdecydowało się na takie przedsięwzięcie, które - wydawałoby się - jest niemożliwe, dlatego że każdy, idąc drogą swojej tradycji, ma swoją własna teologię i chciałby, żeby ta teologia była odzwierciedlona w Piśmie Świętym, które sam przekłada. Więc jest to na pewno dzieło niezwykłe, które można wytłumaczyć tchnieniem Ducha Świętego, że to, co stanowi część naszej natury, zostało pokonane w tym wysiłku 11 Kościołów" - podkreślił hierarcha.
Przewodniczący KEP podziękował także zwierzchnikom tych Kościołów. "Zwierzchnik to jest człowiek, który patrzy z góry na pewną rzeczywistość i czuje się zobowiązany do bycia stróżem tradycji swojego Kościoła. I dlatego jest przeczulony na wszelkie próby odejścia od tej tradycji (...). Dlatego na pewno jest gestem odwagi, że zlecili tłumaczenie i zgodzili się na nie, przyjmując, że ta praca wprowadza ogromne ryzyko w życie ich Kościoła, które tylko z Duchem Świętym może być pokonane" - ocenił abp Gądecki.
"Niektórzy powiadają, że co 10 lat powinny być nowe przekłady Pisma Świętego, bo język się tak szybko zmienia. Więc teraz, kiedy zostało ukończone to tłumaczenie, już trzeba się zabierać za następne. Współczuję wszystkim" - żartował abp Gądecki.
Jak podkreślił bp Samiec, Polska Rada Ekumeniczna skupia siedem Kościołów, dlatego przemawia nie tylko w imieniu luteran, lecz także pozostałych wspólnot zrzeszonych w radzie.
Zauważył, że Kościoły, chociaż mogłyby korzystać z juz istniejących przekładów Biblii, decydują się ponieść koszty i wysiłek na rzecz kolejnego tłumaczenia, ponieważ - jak ocenił - Pismo Święte musi być nieustannie dostosowywane do współczesnego języka, który "przemawia do człowieka". Przyznał, że on sam, kiedy jako dziecko zaczął czytać Biblię Gdańską, niewiele z niej zrozumiał. Dopiero dzięki innemu przekładowi stała się dla niego zrozumiała.
"Działanie Ducha Świętego w Bożym Słowie dociera do nas, zmienia nas, napomina, wskazuje drogi, którymi mamy kroczyć. Ci, którzy teraz mają kilkanaście lat, mogą nie rozumieć wszystkiego, co w dostępnych przekładach jest napisane. Współczesny język jest bardzo ważny. Dlatego przyłączam się do apelu abp. Gądeckiego, by zacząć kolejne tłumaczenie, by za 10 lat kolejne pokolenia mogły czytać Biblię we współczesnym języku" - wyjaśnił bp Samiec.
Dodał, że szczególny walor zaprezentowanego przekładu stanowi to, że jest to pierwsza Biblia Ekumeniczna. "Największe Kościoły chrześcijańskie włączyły się w przygotowanie wspólnej Biblii. O tym, w jaki sposób będzie ona przyjmowana, powiedział już abp Gądecki - o tej ostrożności, która może gdzieś się pojawić" - zaznaczył prezes PRE.
Małgorzata Platajs z Towarzystwa Biblijnego w Polsce podkreśliła, że od teraz historia polskich przekładów Biblii jest bogatsza. "To wydarzenie historyczne. Przed nami są wyłożone najbardziej znane przekłady Pisma Świętego - wszystkie te przekłady wyznaniowe łączy Biblia ekumeniczna" - wyjaśniła.
Przypomniała, że po ukazaniu się w 2001 r. ekumenicznego przekładu Księgi Psalmów biskup senior Jan Szarek z Kościoła ewangelicko-augsburskiego napisał, że "jest to przejaw dojrzałości ekumenicznej". "Droga do pełnej dojrzałości była długa - 22 lata trwało w sumie przygotowanie Nowego i Starego Testamentu - to jednak tę dojrzałość osiągnięto. Jestem przekonana, że Biblii Ekumenicznej na drodze do ludzkich serc będzie towarzyszyło dojrzałe, pełne miłości działanie nas wszystkich" - powiedziała.
Na zakończenie uroczystości zwierzchnicy Kościołów biorących udział w powstaniu Biblii Ekumenicznej podpisali kilkanaście egzemplarzy.
Wydanie ekumenicznego przekładu Biblii jest projektem Towarzystwa Biblijnego w Polsce rozpoczętym w 1995 r. Do jego realizacji powołano Międzywyznaniowy Zespół Tłumaczy, w którego skład weszli przedstawiciele Kościołów członkowskich Towarzystwa. Tekst jest konsultowany z przedstawicielami jedenastu Kościołów w Polsce: rzymskokatolickiego, prawosławnego, ewangelicko-augsburskiego, ewangelicko-reformowanego, ewangelicko-metodystycznego, polskokatolickiego, Starokatolickiego Mariawitów, Chrystusowego, Chrześcijan Baptystów, Zielonoświątkowego oraz Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.
Tłumacze i redaktorzy pracujący nad ekumenicznym przekładem Biblii kierują się "Wytycznymi do współpracy międzywyznaniowej w tłumaczeniu Biblii", opracowanymi wspólnie w 1987 r. przez watykański Sekretariat ds. Jedności Chrześcijan oraz Zjednoczone Towarzystwa Biblijne.(PAP)
autorka: Iwona Żurek
iżu/ karo/