Wicepremier Gliński wmurował kamień węgielny pod budowę Centrum Bajki

„Realizujemy zobowiązania: zobowiązaliśmy się, by rozwijać Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, miejsce znane chyba wszystkim Polakom, wszystkim pokoleniom. Jest ono znane również na świecie. 1 mld widzów w ponad stu krajach oglądało filmy produkowane w tym miejscu” – powiedział wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Wyraził nadzieję, że Centrum będzie ściągało ludzi z Polski i Europy. „To ma być coś na tyle atrakcyjnego, znanego na świecie (…), żeby ludzie do tego pięknego miasta zjeżdżali, by zobaczyć Centrum Bajki i Animacji, ale też wypić kawę na pięknym Starym Rynku i poznać region” – mówił.

Prof. Gliński powiedział, że w bielskim Studiu oraz Centrum Bajki i Animacji nastąpi „połączenie dobrze polskiej tradycji z nowoczesnością”. „Akurat to Centrum jest miejscem, w którym doskonale można połączyć tradycję nie tylko Studia, ale w szerszym wymiarze polskiej kultury z nowoczesnością, najnowszymi trendami technicznymi i przemysłami kreatywnymi” – wskazał.

Przypomniał, że Studio ma za sobą trudny czas. „Uratowaliśmy je. Było zamienione na spółkę po to, żeby - tak, jak w dużej mierze polski przemysł filmowy – je zniszczyć. (…) To jest wytwórnia filmowa. I ma ona wrócić do funkcji produkowania filmów animowanych” – mówił.

Prof. Gliński zaapelował o przychylność do prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego. „Dyrektor Studia sygnalizuje, że potrzeby lokalowe będą większe, bo chcemy rozwijać polską produkcję filmową. (…) Wspólnie – państwo, samorząd, a przede wszystkim środowisko animatorów, ludzi związanych z produkcją filmową, będzie dbało o to, żebyśmy mogli rozwijać nasze własne, mądre projekty rozwojowe w obszarze animacji filmowej, przede wszystkim dla dzieci, ale pewnie nie tylko” – dodał.

Zdaniem prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego, Studio oraz sama inwestycja „jest wpisana i w tożsamość, i w DNA miasta”. „Tradycje filmów rysunkowych w mieście, to jeden z najpoważniejszych atutów. (…) Możemy powiedzieć, że bielszczanom się poszczęściło, że zapadła decyzja o utworzeniu Centrum” – powiedział.

Klimaszewski, odpowiadając na apel wicepremiera, zapewnił, że samorząd będzie wspierał inicjatywę Centrum.

Dyrektor Studia Maciej Chmiel przypomniał, że obchodzi ono 75-lecie istnienia. „Rysownicy (…) zdążyli wyprodukować przez tych 75 lat dzieła, które do dziś są na świecie najbardziej rozpoznawalnymi produktami polskiego przemysłu kreatywnego. Filmy rysunkowe z Bielska-Białej dotarły do stu krajów świata. Każdego dnia, gdy przekraczam progi tego Studia, to czuję geniusz tego miejsca i ludzi, którzy tu pracowali” – powiedział.

Budowa Centrum, które w wyniku konkursu otrzymało nazwę OKO, jako skrót od Obszaru Kreacji Obrazu, rozpoczęła się w lutym br. Prace realizuje Bielskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego. Ma otrzymać za nie 26,4 mln zł. Na budżet inwestycji składają się pozyskane przez Studio fundusze norweskie, pieniądze z resortu kultury, a także samorządu Bielsko-Biała. Gmina pod budowę wniosła także działkę. Budowa zakończy się jesienią 2023 r.

Centrum powstaje tuż przy zabytkowej willi zajmowanej przez Studio Filmów Rysunkowych. Nowoczesny gmach zostanie z nią połączony przewiązką.

Centrum ma być połączeniem różnych form rozrywki i edukacji, umożliwiając dzieciom i ich rodzicom naukę poprzez zabawę z wykorzystaniem nowoczesnych technik multimedialnych. Powstaje w oparciu o dorobek Studio, w którym powstały m.in. animowane seriale o przygodach Bolka i Lolka, psa Reksia czy Smoka Wawelskiego.

Studio Filmów Rysunkowych powstało w 1947 r. Współpracowali z nim m.in. Zbigniew Lengren, Jan Szancer, Józef Szajna, Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda i Krzysztof Penderecki. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ pat/