Wnętrze kaplicy św. Anny przy zamku książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej, miejsce pochówku przedstawicieli tego rodu, czeka konserwacja. Miejscowe Muzeum Historyczne ogłosiło przetarg na wykonanie prac, otwarcie ofert nastąpi 15 maja.
Muzeum, które ma siedzibę na zamku, w dokumentacji udostępnionej w biuletynie informacji publicznej podało, że wyłoniony w przetargu wykonawca będzie miał czas na wywiązanie się z zadania do końca listopada br.
Renowacja wnętrza kaplicy znalazła się wśród projektów, które uzyskały dofinansowanie z budżetu obywatelskiego województwa śląskiego. Z tego źródła trafi na ten cel blisko 1 mln zł.
Grzegorz Madej, przewodniczący stowarzyszenia na Rzecz Odnowienia Kaplicy Zamkowej w Bielsku-Białej, a zarazem szef działu historii Muzeum, powiedział, że kaplica to szczególne miejsce dla Bielska-Białej i regionu. Świadczy bowiem o jego bogatej, wielokulturowej przeszłości.
Funkcja kaplicy została określona w opisie zadania zgłoszonego do budżetu obywatelskiego: „będą mogły odbywać się w niej wydarzenia religijne, projekty wystawiennicze, koncerty, prelekcje czy wydarzenia rekonstrukcyjne”.
„Aleksander Antoni Sułkowski tak umiłował Bielsko, że umierając w Wiedniu jesienią 1786 r. zapragnął, aby jego serce spoczęło w rodowej kaplicy. Dlatego też od końca XVIII w. do 1945 r. funkcjonowała jako mauzoleum książęcego rodu” – powiedział Grzegorz Madej.
Madej zaznaczył, że planowane jest przywrócenie tradycji odprawiania nabożeństw w kaplicy na św. Anny oraz na Wszystkich Świętych.
Grzegorz Madej poinformował, że wyposażenie wnętrza, które sfinansuje muzeum, ma być skromne.
Remont wnętrza kaplicy jest niezbędny ze względu na degradację techniczną. Kaplica od wielu dekad jest nieużytkowana z powodu złego stanu zachowania. Przywrócenie jej dawnej świetności pozwoli powiększyć i uatrakcyjnić ofertę Muzeum Historycznego, szczególnie dla turystyki kulturowej oraz edukacji historycznej.
Historia kaplicy wiąże się nierozerwalnie z polskim rodem książąt Sułkowskich, dzięki których wysiłkom została przebudowana wraz z zamkiem w połowie XIX w. „Aleksander Antoni Sułkowski tak umiłował Bielsko, że umierając w Wiedniu jesienią 1786 r. zapragnął, aby jego serce spoczęło w rodowej kaplicy. Dlatego też od końca XVIII w. do 1945 r. funkcjonowała jako mauzoleum książęcego rodu” – powiedział Madej.
Historyk opowiadał, że później potraktowana została „po barbarzyńsku, sprofanowana, wypruta z zabytkowego wyposażenia”. Została przemieniona na pracownię rzeźby liceum plastycznego. W 1960 r. otrzymała ją parafia Kościoła Polskokatolickiego, która opuściła ją początkiem lat 90. XX w.
Opróżniona z wyposażenia, nieremontowana, stała się integralną częścią Muzeum, które odnowiło jej dach oraz elewację. Wnętrze, wymagające pokaźnych nakładów, czekało od lat na konserwację.
Bielski zamek został wzniesiony przypuszczalnie przez księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, żyjącego na przełomie XIV i XV w. Jego rozbudowa nastąpiła w XV i XVI w. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 r. zamek nabył Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 r. Ostatnim właścicielem był Aleksander Ludwik Sułkowski, który zmarł w 1956 r. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pad/