Rzeźbiarz, twórca performatywny i streetartowy Tomasz Górnicki na zamówienie Muzeum Śląskiego w Katowicach stworzył rzeźbę Wojciecha Korfantego - jednego z ojców polskiej niepodległości. Dzieło przełamuje konwencję tradycyjnej rzeźby jako pomnika ustawionego na cokole - wskazują muzealnicy.
Prezentację nowej rzeźby, stworzonej w roku 150. rocznicy urodzin Wojciecha Korfantego, zaplanowano w katowickim muzeum na czwartkowe popołudnie.
"Znałem Korfantego jako postać historyczną, ale praca nad jego pomnikiem pomogła mi zrozumieć go jako człowieka w konkretnym kontekście dziejowym" - powiedział Tomasz Górnicki.
Komentując zlecenie artystyczne z Muzeum Śląskiego artysta ocenił, że placówka ma jedną z najlepszych kolekcji rzeźby współczesnej w Polsce. "Praca dla Muzeum jest dużym wyróżnieniem i daje to, co uważam za bardzo ważne: praca stanie się wspólnym dobrem kultury, dostępnym dla rzeszy odbiorców" - zaznaczył twórca.
Efekt pracy Górnickiego zostanie oficjalnie ujawniony w czwartek. Muzeum zapowiada, że rzeźba "zaprezentuje sylwetkę Wojciecha Korfantego zbudowaną z mnogości kształtów, do wnętrza której widzowie będą mogli zajrzeć, wejść, by choć na chwilę symbolicznie stać się Korfantym".
Muzealnicy wskazują, że Wojciech Korfanty w ujęciu Tomasza Górnickiego to nowe spojrzenie na sztukę rzeźby – kreacji przestrzeni. "Muzeum Śląskie w Katowicach to instytucja, która odkrywa przeszłość, myśląc o przyszłości. Stąd wybór autora dzieła, przełamującego konwencję tradycyjnej rzeźby jako pomnika ustawionego na cokole" - wyjaśniają inicjatorzy przedsięwzięcia.
Urodzony w 1986 roku Tomasz Górnicki to rzeźbiarz, performer, artysta streetartowy, który swoimi projektami kreuje narracje miejsc. Jest adeptem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, uczniem Janusza Antoniego Pastwy. Eksperymentuje z łączeniem różnych materiałów, jak brąz, kamień, aluminium i tkanina. "To artysta-buntownik, który w swojej twórczości łączy warsztatowe wykształcenie z odwagą w realizacji projektów zaangażowanych społecznie odnoszących się do aktualnych wydarzeń" - informuje katowickie muzeum.
Po akcjach związanych z umieszczaniem swoich rzeźb w przestrzeniach publicznych bez zezwolenia Górnicki zyskał miano "miejskiego partyzanta". "Jego miejskie działania prowokują pytania i nie pozostawiają widza obojętnym. Wiele z rzeźb oraz wybór miejsca ich prezentacji było zaproszeniem do gry oraz interakcji z widzem. Posługuje się językiem symboli, głównie religijnych, filozoficznych i psychologicznych" - czytamy w informacji Muzeum Śląskiego w Katowicach.
Zmarły ponad 84 lata temu Wojciech Korfanty był działaczem niepodległościowym Górnego Śląska. 25 października 1918 r. wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego. Po niekorzystnej dla Polaków interpretacji wyników plebiscytu, który miał rozstrzygnąć o przynależności państwowej Górnego Śląska, stanął na czele III powstania śląskiego jako jego dyktator. Powstanie przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.
W odrodzonej Polsce Wojciech Korfanty był związany z Chrześcijańską Demokracją; był posłem na Sejm i wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa, a także przeciwnikiem politycznym Józefa Piłsudskiego. W 1930 r. został aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej. Wiosną 1935 r. w obawie przed represjami wyemigrował do Pragi. Gdy w kwietniu 1939 r. wrócił do Polski, został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Pomimo protestów opinii publicznej spędził tam prawie trzy miesiące. Zwolniono go 20 lipca z powodu ciężkiej choroby. Niespełna miesiąc później zmarł. Spoczął w Katowicach. Jego pogrzeb, na który przyszło ok. 5 tys. osób, stał się manifestacją patriotyczną.(PAP)
mab/ aszw/