Rzeźby, obiekty rzeźbiarskie i obrazy autorstwa Małgorzaty Turewicz Lafranchi, polskiej artystki na stałe mieszkającej i tworzącej w Szwajcarii eksponowane są w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Dwadzieścia obecnie prezentowanych prac Małgorzaty Turewicz Lafranchi wpisuje się w rozpoczęty w ubiegłym roku cykl wystaw prezentujących twórczość artystów, których prace znajdują się w naszych zbiorach Centrum Sztuki Współczesnej” – poinformowała PAP Ewa Gorządek, kuratorka wystawy.
Turewicz Lafranchi tworzy w stylu minimalistycznym, najczęściej posługując się językiem geometrii. „Jej prace są powściągliwe, syntetyczne w formie, ale niepozbawione poetyckiego przekazu, czasami też podszyte humorem i ironią. Artystka nazwała je rysunkami technicznymi swoich emocji, materializacją niewidzialnego” - mówi Ewa Gorządek.
Artystka chadza własnymi drogami, co sama podkreśliła w jednym z wywiadów. „Rzeczywiście, w ciągu trzydziestu lat twórczości ominęła rozmaite nurty: nowej krytyki, sztuki feministycznej, poszukiwań tożsamościowych" – mówi Gorządek. "Rzeźby i obiekty Turewicz Lafranchi odróżniały się stylem i problematyką od tendencji panujących w sztuce minionych dekad, a zarazem stanowią spójną oryginalną wypowiedź”.
W pierwszym okresie pracy artystycznej, pod koniec lat 80., Turewicz Lafranchi rysowała i malowała. Powstały wówczas obrazy, rysunki temperą na szarym papierze oraz liczne szkice, które artystka nazywała „rysunkami choreograficznymi”, były bowiem zapisem dynamicznych sekwencji ruchu.
W 1990 roku Turewicz Lafranchi realizowała prace przestrzenne; rzeźby te znajdują się w kolekcji Pinakothek der Moderne w Monachium. W dojrzałym okresie twórczości artystka skoncentrowała się głównie na formach rzeźbiarskich.
„W pracach Turewicz Lafranchi widać inspiracje płynące z wielu źródeł: filozofii i nauk ścisłych, badających podstawowe struktury rzeczywistości, prawa świata fizycznego czy uwarunkowania najbliższego otoczenia człowieka i przedmiotów codziennego użytku. Artystka dopatruje się pewnych prawidłowości, które rządzą nie tylko mechanizmami szeroko pojętego środowiska naturalnego, światem międzyludzkich relacji i zjawisk psychicznych, ale także duchowych” – charakteryzuje twórczość kuratorka wystawy.
Typowe dla sztuki Turewicz Lafranchi jest konsekwentne wykorzystywanie materiałów przemysłowych. W latach 90. artystka realizowała przede wszystkim prace z trzech metali: miedzi, mosiądzu i stali, nawiązując w ten sposób do teorii żywiołów: wody, powietrza, ognia i ziemi, która leży u podstaw filozoficznego wyjaśniania zjawisk zachodzących w naturze.
W późniejszym okresie pojawiły się w jej sztuce nowe tworzywa, takie jak druty, siatki, kable telefoniczne, szkło akrylowe lub plastik. Widoczne jest to w pracach obecnie eksponowanych.
„Angielski tytuł wystawy, Entanglement, to wieloznaczne słowo, wywodzące się zarówno z obszaru mechaniki kwantowej, jak i polityki czy relacji międzyludzkich” – wyjaśnia Gorządek.
Małgorzata Turewicz Lafranchi (rocznik 1961) jest rzeźbiarką, malarką, autorką rysunków, fotografii i instalacji. W latach 1980–1985 studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Architektury Wnętrz w pracowniach Andrzeja Dłużniewskiego i Henryka Wiśniewskiego. W latach 1985–1986 studiowała w szwajcarskiej Freie Hochschule fuer Geisteswissenschaft, Goetheanum w Dornach. Od 1994 mieszka i pracuje w Szwajcarii.
Wystawa „Uwikłanie” w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie dostępna będzie do 14 stycznia 2024 r. (PAP)
Autorka: Anna Bernat
abe/ dki/