Wznoszące się nad Wisłą na ok. 50 metrów Wzgórze Sieciecha w Płocku, jedno z trzech, gdzie znajduje się najstarsza część miasta, zostanie zabezpieczone przed osuwaniem się. Biegnąca na szczycie wzniesienia aleja spacerowa będzie zmodernizowana.
Główną częścią przedsięwzięcia będzie umocnienie wzniesienia palami żelbetowymi, które zostaną wwiercone w zbocze na odcinku ok. 300 metrów.
Inwestycja, która kosztować będzie ok. 6 mln zł, rozpocznie się jeszcze w czerwcu i potrwa do listopada – poinformował Konrad Kozłowski z płockiego Urzędu Miasta. Za całość zadania odpowiada gminna spółka Zakład Usług Miejskich „Muniserwis”.
„Kluczowym przedsięwzięciem będzie wzmocnienie Wzgórza Sieciecha, czyli fragmentu nadwiślańskiej skarpy. Posłuży do tego 120 pali o długości 12 metrów każdy oraz cztery potężne kolektory deszczowe” – powiedział PAP Kozłowski. Dodał, że wzmocnienie skarpy przy zastosowaniu pali wykonana firma specjalistyczna.
Według zachowanych dokumentów, w XVIII w. część Wzgórza Sieciecha wraz ze znajdującą się tam zabudową osunęła się do Wisły. Także w okresie późniejszym notowano kolejne osuwiska skarpy, choć mniej rozległe i groźne. Dane pomiarowe o ruchach skarpy zaczęto systematycznie zbierać w latach 90. XX w.
Zadaniem pali będzie stabilizacja wzniesienia, natomiast kolektory służyć będą do stałego odprowadzania wody, co chronić ma wzgórze przed rozmywaniem gruntu, zwłaszcza podczas ulewnych deszczy.
„Najpierw zabezpieczone zostaną czynne osuwiska skarpy. Następnie zostanie ona wzmocniona, a dopiero potem wybudowany zostanie ciąg spacerowy. Na końcu przewiduje się ustawienie małej architektury i nowe nasadzenia krzewów” – wyjaśnił Kozłowski.
Dodał, że w ramach inwestycji planowane jest zamontowanie tablicy z audiodeskrypcją, dzięki której osoby niewidome będą mogły usłyszeć informacje o historii dawnego płockiego teatru, którego gmach stał w latach 1812-1940 właśnie na Wzgórzu Sieciecha - zabytkowy, klasycystyczny budynek zburzyli w czasie okupacji hitlerowcy.
Kozłowski zaznaczył, że część kosztów inwestycji, ok. 3 mln zł na zabezpieczenie skarpy pochodzić będzie z rezerwy ministra administracji i cyfryzacji przeznaczonej na likwidację osuwisk, natomiast kolejne blisko 3 mln zł z budżetu miasta pokryje wydatki związane z modernizacją alejek spacerowych.
Najstarsza część Płocka położona jest na trzech wznoszących się nad Wisłą wzgórzach: Wzgórzu Dominikańskim, którego nazwa pochodzi od dawnego klasztoru dominikanów, Wzgórzu Tumskim, gdzie wznosi się katedra i zabudowania dawnego opactwa benedyktyńskiego oraz Wzgórzu Sieciecha, gdzie znajduje się najstarsza polska szkoła, istniejąca nieprzerwanie od 1180 r., obecnie L.O. im. Marszałka Stanisława Małachowskiego. Nazwa tej części skarpy pochodzi od imienia Sieciecha, palatyna księcia Władysława I Hermana, średniowiecznego władcy Polski, w czasach którego Płock był stolicą Polski.
Wzgórza i znajdujące się tam aleje spacerowe wraz z punktami widokowymi na dolinę Wisły to najczęściej odwiedzane przez mieszkańców Płocka, a także turystów, miejsca w najstarszej części miasta.
Według zachowanych dokumentów, w XVIII wieku część Wzgórza Sieciecha wraz ze znajdującą się tam zabudową osunęła się do Wisły. Także w okresie późniejszym notowano kolejne osuwiska skarpy, choć mniej rozległe i groźne. Dane pomiarowe o ruchach skarpy zaczęto systematycznie zbierać w latach 90. XX wieku. Z pomiarów przeprowadzonych ostatnich latach wynika, że różne warstwy wzniesienia wędrują mniej więcej kilka centymetrów w ciągu roku w różnych kierunkach.
W 2004 r. w związku z przebudową płockiego amfiteatru nad Wisłą wzmocniono część Wzgórza Tumskiego i terenów znajdujących się poniżej. Wybudowano wtedy nowe schody biegnące znad Wisły na szczyt skarpy i aleje spacerowe. Posadzono też nowe krzewy i drzewa.
W 2012 r. spółka Muniserwis zabezpieczyła skarpę i osuwisko w najniżej położonej części Płocka - Grabówce, sąsiadującej bezpośrednio z Wisłą. Osuwisko uaktywniło się po intensywnych opadach deszczu w czerwcu 2010 r. Inwestycję zrealizowano dzięki rządowemu dofinansowaniu w ramach likwidacji osuwisk, które wyniosło 2,6 mln zł. (PAP)
mb/ mhr/