Pomorze Zachodnie i Małopolska to najpopularniejsze polskie regiony turystyczne spośród najchętniej odwiedzanych w Unii Europejskiej - wynika z lipcowego raportu unijnego urzędu statystycznego Eurostat.
Raport, gromadzący najnowsze dostępne dane, dotyczy najchętniej odwiedzanych miejsc w państwach Unii Europejskiej w 2015 roku.
Jak wynika z opublikowanych przez Eurostat danych, w Zachodniopomorskiem turyści wykupili w 2015 r. 12,3 mln noclegów, zaś w województwie małopolskim - 10,9 mln. Pomorze Zachodnie, jak wynika z raportu, było chętniej odwiedzane niż np. Malta, czy najpopularniejsze regiony turystyczne Bułgarii, Belgii czy Finlandii.
"Dlaczego inne polskie regiony nie są tak chętnie odwiedzane jak Zachodniopomorskie i Małopolskie? Otóż Zachodniopomorskie i Małopolskie to regiony w zasadzie całoroczne. Zachodniopomorskie (czyli takie miasta jak Świnoujście, Międzyzdroje czy Kołobrzeg) kojarzy nam się głównie z wypoczynkiem latem. Ale to przecież miejsce, gdzie jest bardzo duży napływ Niemców i Skandynawów w innych miesiącach niż te, na które przypadają nasze wakacje. Goście z tych krajów wypoczywają m.in. w sanatoriach" - powiedział PAP prezes Izby Turystyki RP Marek Ciechanowski. Dodał, że trzeba też uwzględnić to, że Polacy coraz chętniej spędzają wczasy w Polsce.
"Głównymi wyjeżdżającym są nadal pracownicy dużych zakładów z Górnego Śląska. Gros osób, które wypoczywa na polskim wybrzeżu otrzymuje jakieś formy dofinansowania np. z funduszów socjalnych" - wskazał rozmówca PAP.
Zdaniem Ciechanowskiego, inaczej wygląda sytuacja w przypadku Małopolski. "W tym regionie znajdują się +ikony+ polskiej turystyki: Wieliczka, Kraków, Bochnia, Zakopane, Krynica, Nowy Sącz. Dzięki temu ruch turystyczny jest tu bardzo duży" - zauważył. Ponadto, jak zaznaczył, Kraków jest miastem kongresów, a jego popularność dodatkowo wzrosła m.in. po Światowych Dniach Młodzieży.
"Na październik 2017 r. zapowiadany jest kongres biur pielgrzymkowych, który będzie się odbywał w Krakowie. Po tej imprezie turystyka religijna, która kwitnie na terenie Małopolski, dostanie dodatkowy impuls, który przyniesie jeszcze większe zainteresowanie regionem" - ocenił Ciechanowski. Ekspert zwrócił też uwagę, że Kraków ma bardzo dużo połączeń lotniczych. "Rozwija się zatem turystyka oparta na tanich liniach lotniczych, zwłaszcza z regionu Wielkiej Brytanii" - wskazał.
Jak wynika z danych Eurostatu, wśród 30 najbardziej popularnych regionów UE odwiedzanych przez turystów przeważają miejsca w Hiszpanii, Francji, Włoszech. Rekordzistą 2015 r. były Wyspy Kanaryjskie (nocleg wykupiło tam ponad 90 mln turystów).
"Są to kierunki popularne od lat" - ocenił Ciechanowski. Ekspert wskazał, że bardzo wysokie miejsce zajmuje też chorwacka Riwiera Makarska. "W jej wypadku dobre wyniki są związane z tym, że w tym okresie Chorwacja wchodziła do UE. Kraje, które mają wstąpić w najbliższym czasie do UE są odwiedzane częściej przez innych mieszkańców Unii" - powiedział ekspert. Dodał, że na popularność turystyczną Chorwacji wpłynęła też sytuacja polityczna na świecie. "Zamachy w Turcji czy Egipcie spowodowały, że Chorwacja wydaje się krajem bezpiecznym, a Makarska miała markę i była promowana od dość dawna. Dla Polaków może to nie najlepiej, bo wzrosły ceny w Chorwacji" - zaznaczył.
Jak ocenił Ciechanowski, w tym roku możemy się spodziewać wzrostu popularności zarówno najchętniej odwiedzanych regionów w Polsce: małopolskiego i zachodniopomorskiego, jak i miejsc takich, jak wyspy Kanaryjskie. "W 2016 roku turyści wybierali te rejony, które uznawali za bezpieczne, albo takie, gdzie nie było zamachów terrorystycznych. np. na wyspach Kanaryjskich, Balearach czy w Katalonii. Myślę, że Hiszpania, Włochy, Chorwacja pozostaną również w tym roku popularnymi kierunkami. Trochę stracić pod względem popularności turystycznej może natomiast Londyn, który w rankingu Eurostatu zamykał pierwszą dziesiątkę" - wskazał.
Według danych Eurostatu, unijni obywatele podróżujący poza UE najchętniej wyjeżdżali do Stanów Zjednoczonych i Turcji. Jak wynika z opublikowanych danych, w 2015 r. turyści wykupili w USA 13,8 proc. noclegów spośród wszystkich noclegów wykupionych poza państwami Unii, a w Turcji 10,4 proc. "W 2016 roku i 2017 r. Turcja będzie miała bardzo duże spadki. Stany Zjednoczone powinny natomiast zanotować wzrost. Europejczycy będą nadal chętnie zwiedzać ten kraj i wypoczywać tam - głównie na Hawajach i Florydzie" - ocenił Ciechanowski.
Jak wynika z danych Eurostatu, Polacy, którzy podróżowali poza Unię Europejską, najchętniej wybierali w 2015 r. Stany Zjednoczone (17,2 proc. noclegów wykupionych poza UE), Turcji (14,3 proc.), Norwegii (11,5 proc.). "Do Turcji jeździliśmy chętnie na wczasy. Do USA podróżowaliśmy, bo łatwiej w ostatnim czasie jest uzyskać wizę do tego kraju. Ale nie był to raczej kraj docelowy dla osób jadących do pracy. Natomiast Norwegia - tak. Polacy wyjeżdżają tam do pracy" - skomentował. (PAP)
maja/ skr/