Po około miesięcznej przerwie, od soboty znowu można zwiedzać Zamek Królewski w Chęcinach. To jedna z nielicznych atrakcji regionu, która ponownie została udostępniona turystom.
Jak poinformowało biuro prasowe zamku, ponowne otwarcie jest możliwe ze względu na plenerowy charakter zabytku.
"Specjalnie na obecny czas opracowano nową bezpieczną trasę zwiedzania. Wyłączono z niej przestrzenie zamknięte. Turyści będą mogli cieszyć się rześkim powietrzem oraz pięknym i wyjątkowym zimowym krajobrazem ze Wzgórza Zamkowego. Podczas zwiedzania obowiązują wszystkie aktualne obostrzenia - dystans, maseczki, dezynfekcja" – poinformowało biuro prasowe.
Oferta skierowana jest do osób indywidualnych i rodzin. "Zgodnie z obowiązującymi przepisami grupy turystyczne nie będą obsługiwane" – zaznaczono.
Zamek będzie otwarty codziennie między godz. 9.00 a 15.00. Ceny biletów są niższe niż w sezonie. Bilet ulgowy kosztuje 7 zł, normalny 9 zł a rodzinny 25 zł. "Honorujemy oczywiście Kartę Dużej Rodziny, Ogólnopolską Kartę Seniora jak i Świętokrzyską Kartę Zawodowej Rodziny Zastępczej" – podkreślono.
Zamek Królewski w Chęcinach pełnił w średniowieczu, a także w późniejszych epokach, rolę rezydencji królewskiej i więzienia stanu. Na zamku mieszkały m.in.: żona Kazimierza Wielkiego Adelajda Heska, żona Władysława Jagiełły z synem Władysławem (późniejszym królem Władysławem Warneńczykiem) i królowa Bona. Za panowania Władysława Łokietka w chęcińskim zamku przechowywano skarbiec koronny, według legendy trzymała tam też swój majątek małżonka Zygmunta Starego, królowa Bona.
Zamek w Chęcinach zaczął tracić na znaczeniu w XVII w. W 1655 r. zdobyli go Szwedzi, a dwa lata później został splądrowany przez wojska Rakoczego. Próby odbudowy zniweczył kolejny najazd szwedzki w 1707 r. To właśnie ten moment uważa się za koniec czasów świetności warowni.
W czasie I wojny światowej pociski artylerii uszkodziły środkową basztę. W latach 1948-49 wyremontowano wieże. Później prowadzono prace remontowe. W latach 60. ubiegłego wieku w bliskich okolicach zamku nagrywano sceny do filmu "Pan Wołodyjowski". Tuż obok ruin powstała wówczas makieta zamku w Kamieńcu Podolskim.
W latach 2013-2015 zabytek poddano gruntownej rewitalizacji. Ruiny średniowiecznego zamku należą do najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w województwie świętokrzyskim. (PAP)
autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ amac/