Zamek Królewski w Chęcinach, w którym rozpoczynają się prace remontowe, będzie niedostępny dla turystów co najmniej do końca sezonu - poinformował burmistrz Chęcin Robert Jaworski. Ponowne otwarcie zabytku będzie możliwe po zakończeniu prac budowlanych. Zamek w Chęcinach zamienia się właśnie w wielki plac budowy. W ruinach jednej z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce średniowiecznej budowli rozpoczynają się prace remontowe, które mają na celu zwiększenie atrakcyjności i zabezpieczenie unikalnego zabytku. Inwestycja warta jest 6,6 mln zł.
Jak poinformował w niedzielę Jaworski, w tym sezonie zabytek nie będzie dostępny dla turystów. "Nie możemy w obecnej sytuacji prowadzić sprzedaży biletów. Obiekt z uwagi na rozpoczynające się w najbliższych dniach prace ziemne nie może być odwiedzany przez turystów" - powiedział. Zwrócił uwagę m.in. na względy bezpieczeństwa.
Rocznie, przychody z samej sprzedaży biletów oscylują wokół miliona zł. Corocznie ruiny królewskiej budowli odwiedza ponad 100 tys. turystów.
Zamek w Chęcinach zamienia się właśnie w wielki plac budowy. W ruinach jednej z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce średniowiecznej budowli rozpoczynają się prace remontowe, które mają na celu zwiększenie atrakcyjności i zabezpieczenie unikalnego zabytku. Inwestycja warta jest 6,6 mln zł.
Nie jest przesądzone, czy ruiny będą dostępne już w przyszłym sezonie. "Wykonawca, zapewnił nas, że jeśli tylko zaistnieje taka możliwość, inwestycja będzie oddana +grubo+ przed terminem przewidzianym w umowie. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu liczymy się jednak, że może to być październik 2014 roku" - powiedział Jaworski.
Wszystko będzie zależało od wielu czynników, które mogą przyspieszyć lub opóźnić prace. "Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co wykażą badania archeologiczne, które ruszają w najbliższych dniach. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć również, jak będzie wyglądała zima i czy umożliwi prowadzenie budowy" - wyjaśnił burmistrz.
W ramach wartej 6,6 mln zł inwestycji odbudowana będzie m.in. czworoboczna wieża położona w zachodniej części zamku, uszkodzona niedawno przez uderzenie pioruna; po renowacji będzie pełniła funkcję punktu widokowego oraz galerii sztuki. W południowo-wschodniej części znajdą się stragany z pamiątkami. W dolnym zamku powstanie amfiteatr, a w zachowanych komnatach będzie działać kawiarnia. Projekt zakłada także odrestaurowanie zamkowej kaplicy oraz skarbca. Mimo znaczącego remontu, zabytek pozostanie „trwałą ruiną”.
Na trasie od chęcińskiego rynku do zamku pojawi się stylowe oświetlenie; zaplanowano również rozbudowę parkingu oraz utworzenie centrum obsługi ruchu turystycznego. Gmina zapowiada wykarczowanie północnego stoku Góry Zamkowej z drzew, które częściowo przysłaniają widok na ruiny.
Władze Chęcin mają nadzieję, że efekty remontu przyciągną jeszcze więcej turystów. „Liczymy, że odwiedzający nasz zamek w przeszłości będą ciekawi zmian, i przyjadą tu po raz kolejny” – powiedział Jaworski.
W kwietniu Urząd Miasta i Gminy w Chęcinach wyłonił wykonawcę prac na zamku. Zwyciężyła oferta konsorcjum dwóch świętokrzyskich firm - Agat i Kompens, które złożyło ofertę wykonania remontu za 6 mln 597 tys. Inwestycja będzie dofinansowana w 80 proc. z Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego.
Zamek królewski w Chęcinach został wzniesiony pod koniec XIII w. Pełnił rolę rezydencji królewskiej i więzienia stanu. Na zamku mieszkały m.in.: żona Kazimierza Wielkiego Adelajda, żona Władysława Jagiełły z synem Władysławem (późniejszym królem Władysławem Warneńczykiem) i królowa Bona. Za panowania Władysława Łokietka w chęcińskim zamku przechowywano skarbiec koronny, według legendy zgromadziła tam też swój majątek małżonka Zygmunta Starego, królowa Bona.
W 1655 r. zamek w Chęcinach został zdobyty przez Szwedów, a w dwa lata później splądrowany przez wojska Rakoczego. Próby odbudowy zniweczył kolejny najazd Szwedzki w 1707 roku.
W czasie I wojny światowej pociski artylerii uszkodziły środkową basztę. W latach 1948-49 wyremontowano wieże. Później prowadzono prace remontowe. W latach 60. ubiegłego wieku w bliskich okolicach zamku nagrywano sceny do filmu "Pan Wołodyjowski". Tuż obok ruin powstała wówczas makieta zamku w Kamieńcu Podolskim. (PAP)
mjk/ jbr/