Wyrastające w miastach bloki z wielkiej płyty, uczestnicy festiwalu w Jarocinie w latach 80., pierwszy dzień obrad Okrągłego Stołu - to część spośród wydarzeń utrwalonych na zdjęciach Wojciecha Druszcza i Andrzeja Kiełbowicza, które od piątku można oglądać na wystawie Muzeum Fotografii w Krakowie.
"Prezentujemy zdjęcia Wojciecha Druszcza dokumentujące zdarzenia w Polsce od lat 60. do 90., które ukazywały się w ważnych magazynach, tworząc nową ikonosferę. Pokazujemy także zdjęcia Andrzeja Kiełbowicza, przedstawiciela tzw. czarnego reportażu, pokazującego rzeczywistość odmiennie niż w publikacjach propagandowych" - opowiedziała podczas spotkania z mediami kustosz MuFo Marta Miskowiec.
To w sumie blisko 50 zdjęć, w tym kadry z lat 60. skupione na ludziach i ich przeżyciach, zdjęcia dokumentujące zimę 1972 roku, rosnące w miejskich pejzażach bloki z wielkiej płyty, portrety ludzi przy pracy, festiwal w Jarocinie, przygotowania do pielgrzymki papieskiej w 1983 roku, starcia między ZOMO i demonstrantami, a także wybór fotografii prasowych z okresu transformacji ustrojowej.
"Druszcz, tak samo jak przedstawiciele czarnego reportażu, mieli konflikt z propagandową stroną prasy. Ich fotografia jest niezależna, pokazuje świadome myślenie o obrazie" - zwróciła uwagę Marta Miskowiec.
Przedstawiciele muzeum zwracają uwagę, że na zdjęciach obu dokumentalistów można zobaczyć przekrój najważniejszych historycznych wydarzeń najnowszej historii Polski i zapis trudów codziennego życia. Wystawa ma być także odpowiedzią na pytania, jak zmieniała się polska rzeczywistość oraz sposoby jej portretowania.
"Prezentowane na wystawie zdjęcia to nowe nabytki, które wzbogacą naszą kolekcję zdjęć reportażowych i dokumentalnych" - zaznaczyła podczas spotkania z mediami zastępczyni dyrektora Muzeum Fotografii Adrianna Gębala-Pietras. Jak przypomniała, po prezentacji współczesnej fotografii międzynarodowej w ubiegłych latach, obecnie muzeum skupia się na pokazach zdjęć rodzimych artystów.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ aszw/