Pierwsze grupy Żydów z całego świata przybywają do Leżajska, aby wziąć udział w rozpoczynających się w piątek modlitwach z okazji 228. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha Weissbluma.
W uroczystościach, które potrwają do niedzielnego popołudnia, weźmie udział łącznie kilka tysięcy chasydów z Europy, USA, Kanady i Izraela.
Henryk Ślanda z Fundacji Chasydów Leżajsk-Polska poinformował, że część Żydów, którzy przybędą w piątek przed zachodem słońca, pozostanie na miejscu, ze względu na rozpoczynający się szabas. Według niego będzie to około 700-800 chasydów.
Pozostali Żydzi, ze względu na ograniczoną liczbę noclegów, opuszczą Leżajsk, aby ustąpić miejsca kolejnym grupom.
Najwięcej Żydów spodziewanych jest w nocy z soboty na niedzielę oraz w niedzielę, gdy odbędą się główne uroczystości.
Elimelech Weissblum był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał oraz jako najbardziej aktywny głosiciel chasydyzmu - buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie. Ruch ten narodził się w latach trzydziestych XVIII wieku na Ukrainie i obszarach Polski południowo-wschodniej.
Przyjeżdżający do Leżajska Żydzi uczestniczą w nocnych modlitwach przed grobowcem cadyka, tzw. ohelem. Proszą cadyka o uzdrowienia, pomyślność dla dzieci i powodzenie w interesach, a swoje życzenia zapisują na karteczkach zwanych kwitełe. Wierzą, że cadyk w rocznicę śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby.
Modlitwom przy ohelu towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów. Przed modlitwą chasydzi obmywają się w mykwie, czyli specjalnej łaźni. Modlitwy i wszelkie obrzędy trwają dwie, trzy godziny.
W modlitwach uczestniczą także kobiety zbierające się w osobnym, specjalnie dla nich wydzielonym pomieszczeniu, znajdującym się także na kirkucie, czyli żydowskim cmentarzu.
Po zakończonych modłach Żydzi jedzą koszerny posiłek, składający się m.in. ze stosownie przyrządzonego mięsa wołowego, ryb, jajek, owoców i warzyw.
Święto rocznicy śmierci cadyka Elimelecha jest ruchome (reguluje to kalendarz żydowski), dlatego przyjazdy pielgrzymów chasydów każdego roku przypadają w innych terminach, ale najczęściej w marcu.
W niektórych latach uroczystości z okazji rocznicy śmierci cadyka odbywają się dwukrotnie. Tak jest w tym roku; pierwsza wizyta chasydów na grobie cadyka Elimelecha w Leżajsku miała miejsce pod koniec lutego. Wówczas w uroczystościach wzięło udział znacznie mniej chasydów - około 2,5 tys.
Ślanda wyjaśnił, że dwukrotnie obchodzenie rocznicy śmierci cadyka ma związek z żydowskim kalendarzem.
"Cadyk zmarł w miesiącu adar, który przypada mniej więcej w naszym marcu. Ale co kilka miesięcy adar występuje dwa razy, stąd pielgrzymki chasydów w dwóch terminach" - wyjaśnił.
W terminalu pasażerskim portu lotniczego „Rzeszów-Jasionka”, gdzie lądują czartery z pielgrzymkami chasydów, można oglądać wystawę grafik „Miasteczko”, rzeszowskiego artysty Stanisława Ożoga. Prace są inspirowane powieścią Szaloma Asza, żydowskiego prozaika, dramaturga i eseisty piszącego w języku jidysz.
Dla chasydów Leżajsk, wraz z grobem cadyka Elimelecha, jest jednym z najświętszych miejsc na świecie. Chasydzi przybywają tu nie tylko z okazji rocznicy śmierci cadyka, ale także z okazji różnych świąt żydowskich oraz w trakcie prywatnych pielgrzymek i wycieczek po Polsce.
Elimelech Weissblum był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał oraz jako najbardziej aktywny głosiciel chasydyzmu - buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie. Ruch ten narodził się w latach trzydziestych XVIII wieku na Ukrainie i obszarach Polski południowo-wschodniej.
Głosił, że Bogu można służyć nie tylko przez wypełnianie prawa i modlitwę, ale także przez codzienne obowiązki.
Leżajsk, zamieszkiwany przez bardzo liczną społeczność żydowską, do II Wojny Światowej należał do najważniejszych ośrodków chasydyzmu na ziemiach polskich. Tradycja odwiedzania grobu cadyka Elimelecha odżyła ponownie w latach 70. ubiegłego wieku. (PAP)
api/ pz/ mow/