12.04.2025–17.05.2025

Od 13 kwietnia w w warszawskiej siedzibie Fundacji Edwarda Dwurnika przy ul. Nałęczowskiej 25 można oglądać prace tego artysty z lat 70. i 80. Wernisaż w sobotę (12 kwietnia) o godz. 15.
Kuratorami wystawy "Edward Dwurnik. Portret z natury" są Pola Dwurnik i Daniel Ożga. Oglądać ją można od niedzieli 13 kwietnia do 17 maja.
Na wystawie pojawią się dzieła Edwarda Dwurnika z lat 70. i 80, ukazujące Polaków epoki PRL-u. Tworzone na przestrzeni dwóch dekad obrazy z cyklów: "Chwila", "Sportowcy", "Podróże autostopem" i "Robotnicy".
Wystawa to połączenie sztuki malarstwa, fotografii i filmu. Jednym z jej założeń jest upamiętnienie współpracy Dwurnika z reżyserem Andrzejem Szczygłem. W programie wystawy znalazły się również pokazy jego filmów dokumentalnych.
Na ekspozycji znalazły się także fotografie Teresy Gierzyńskiej, która w latach 1967–2003 dokumentowała życie i twórczość swojego męża Edwarda Dwurnika.
Jak powiedziała w rozmowie z PAP kuratorka wystawy i córka malarza Pola, Edward Dwurnik "bardzo przeżywał rzeczywistość, która go otaczała. Był bardzo wrażliwym człowiekiem. W różnych sytuacjach czytał między wierszami, rozumiał głębie i ich wpływ na przyszłość. W latach 70. i 80., kiedy nadal był w pierwszym etapie życia, widział, jak straszny bywał ludzki los i był też świadkiem wielu brutalnych sytuacji - jeszcze zaraz po wojnie. Malował szczerze, przetwarzał przez siebie to, co widział" - zaznaczyła.
Podkreśliła, że Dwurnik "w najbardziej trywialnej sytuacji, w brzydocie, ponurości i braku estetyki widział prawdę o świecie, codzienności i rzeczywistości i po prostu to malował". "Jeżeli pokazywał świat antyestetycznie, to oznaczało, że tak go odbierał i nie chciał o nim kłamać. Odczuwał świat intuicyjnie i był szczery w tym co robił. Malował, żeby przeżyć ten świat i opowiedzieć o nim - miał taki wewnętrzny imperatyw. Pokazywał świat szczerze. Nie upiększał i nie cukrował. Pogardzał czymś takim, nie lubił sztucznego estetyzowania” - dodała.
Jak zaznaczyła, Edward Dwurnik był też bardzo sprawny technicznie jako rysownik. "Jego ręka cały czas chciała tworzyć. Był szybki, sprawny, i ta szybkość sprawiła, że te prace są bardzo ekspresyjne i niewymuskane". "W działaniu malarskim był aktywny i odważny. Eksperymentował i nie przejmował się tym, że poszukiwał nowych technik i miał różne style. Później porządkował je i zamykał w cyklach malarskich i tworzył oddzielne serie" - tłumaczyła.
Jak dodała, "jeżeli miał jakiś pomysł na obraz nawet zupełnie nie związany z obraną i wypracowaną przez siebie kreską, to po prostu to robił. Jak mu się coś nie podobało, to niestety zamalowywał i przez to straciliśmy trochę prac. Malował jedną na drugiej. Robił to też, kiedy miał płótna - więc dominowała pewna niecierpliwość" - mówiła Pola Dwurnik.
Kuratorka podkreśliła również, że Edward Dwurnik był wychowany w etosie pracy i "miał go do ostatniego tygodnia swojego życia". "Myślę, że wyniósł to z domu, ale to był też jego wewnętrzny przymus pracy. Nazywał siebie robotnikiem sztuki. Potrafił przetworzyć wszystko i robił to na różne sposoby. Malował konkretne miasta, ale obraz miasta, który mamy na wystawie jest całkowitą fantazją. Nie brakowało mu inspiracji i pomysłów" - oceniła.
"Widziałam moich rodziców - Edwarda Dwurnika i Teresę Gierzyńską - cały dzień w pracowni. Nie musieli tego robić, nikt im nie płacił za godzinę, nie byli nigdy na etacie. Widziałam ten wewnętrzny przymus, ale też przyjemność z tej pracy. Ojciec malował z przyjemnością i spokojem. Czuł się dobrze robiąc to i to od niego przejąłem" - opowiadała. Jej zdaniem wystawa ma także ważny wymiar historyczny. "Taka była rzeczywistość lat 70. i 80. Dzisiaj mamy zupełnie inne problemy, ale tym malarstwie są też uniwersalne prawdy" - dodała.
Jedną z wyjątkowych prac na wystawie będzie wielkoformatowy obraz Edwarda Dwurnika zatytułowany "Przystanek", który będzie można zobaczyć na żywo po raz pierwszy od 40 lat. "+Przystanek+ to obraz, którego większość z nas nie widziała. Jego przekaz jest na tyle uniwersalny i ważny, że można spróbować dołączyć do ludzi, którzy są tam namalowani i pomyśleć o tym, gdzie jesteśmy, zwolnić i na chwilę się zatrzymać" - powiedziała Pola Dwurnik.
Edward Dwurnik urodził się 19 kwietnia 1943 r. w Radzyminie pod Warszawą. Mieszkał i pracował w stolicy. W latach 1963-1970 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Malarstwa oraz - czasowo - na Wydziale Rzeźby. Artysta jest autorem blisko pięciu tysięcy obrazów, ok. 14 tys. prac na papierze i 3,5 tys. grafik. Był laureatem licznych nagród, m.in. nagrody krytyki artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida (1981), Nagrody Komitetu Kultury Niezależnej "Solidarności" (1983), Nagrody Coutts Contemporary Art Foundation (1992). Zmarł 28 października 2018 r. w wieku 75 lat.(PAP)
maku/ aszw/ jkrz/