Uczniowie podstawówek i gimnazjów od soboty mogą bezpłatnie korzystać w Białymstoku z komunikacji miejskiej. Ulga przysługuje tylko mieszkającym w tym mieście. Uczeń musi mieć ważną legitymację szkolną lub zaktualizowaną kartę miejską.
Zgłoszony przez radnych PiS, którzy w Radzie Miasta Białystok mają samodzielną większość, pomysł został przegłosowany w maju. Nie poparła go część klubu radnych prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, a niektórzy radni Platformy Obywatelskiej wstrzymali się od głosu, podkreślając, że nie wiadomo, jakie skutki dla budżetu miasta przyniesie wprowadzenie ulgi. Przewidywali, że może być konieczna podwyżka cen biletów autobusowych.
Przewodniczący klubu radnych PiS Henryk Dębowski mówił w czwartek na konferencji prasowej, na której radni tego klubu przypominali o uldze obowiązującej od 1 września, że ten pomysł to jeden z postulatów ze spotkań z mieszkańcami.
Radna Katarzyna Siemieniuk mówiła, że w przyszłej kadencji samorządu radni klubu zamierzają poszerzyć zakres obowiązywania bezpłatnej komunikacji miejskiej o uczniów podstawówek i gimnazjów, uczących się w Białymstoku, ale mieszkających w podmiejskich miejscowościach oraz o uczniów szkół średnich. "Pomyślimy też o studentach. Zobaczymy, jak będzie się konstruował budżet" - mówiła radna.
Każdy uczeń dostanie w szkole na początku roku ulotkę z informacją o bezpłatnej komunikacji i zasadach jej obowiązywania.
Bezpłatne przejazdy zaczną obowiązywać od soboty w granicach I strefy taryfowej. Obejmuje ona miasto i część podmiejskich miejscowości. Oznacza to, że np. uczeń mieszkający w Białymstoku może za darmo dojechać do Zaścianek czy Grabówki leżących już w innej gminie, ale ciągle w I strefie. Mieszkający w Zaściankach czy Grabówce, a uczący się w Białymstoku nie pojadą za darmo, lecz z dotychczasową 50-procentową ulgą uczniowską.
Uczeń musi mieć przy sobie ważną legitymację szkolną lub zaktualizowaną imienną kartę miejską, tzn. kartę, na której dotychczasową ulgę uczniowską zastąpi uprawnienie do bezpłatnych przejazdów (można to zrobić w punktach obsługi klienta Białostockiej Komunikacji Miejskiej).
Z szacunków magistratu wynika, że do bezpłatnych przejazdów w Białymstoku uprawnionych może być około 27 tys. uczniów. W tegorocznym budżecie miasta zapisano na ten cel (od września do końca grudnia) 600 tys. zł. (PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ joz