Ponad 105 tys. obcokrajowców studiuje w Polsce. Na tę wiadomość polskie szkolnictwo wyższe czekało kilkanaście lat – poinformowała w środę Fundacja Edukacyjna „Perspektywy”.
Według danych systemu POL-on w Polsce studiuje 102,2 tys. obcokrajowców. Według GUS, który wlicza do statystyk również uczestników rocznych wymian edukacyjnych, w roku akademickim 2022/2023 w Polsce studiuje 105,4 tys. obcokrajowców, w tym 48,7 tys. kobiet – o 17,9 proc. więcej niż w poprzednim roku. Najliczniejszą grupę stanowią osoby z Ukrainy (48,1 tys. – 45,6 proc. wszystkich obcokrajowców), Białorusi (12,0 tys. – 11,4 proc.) i z Turcji (3,8 tys. – 3,6 proc.) – podaje Fundacja Edukacyjna "Perspektywy"..
Uwzględniając, że w Polsce jest 1 213 512 studentów, daje to współczynnik umiędzynarodowienia na poziomie 8,7 proc.
"Jest to wynik na poziomie średniej europejskiej, odzwierciedla on ogrom pracy wykonanej przez polskie szkolnictwo wyższe w ostatnich 19 latach. Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, w polskich uczelniach studiowało zaledwie 8,8 tys. obcokrajowców, co dawało nam odsetek umiędzynarodowienia wynoszący 0,48 proc. – najniższy w Europie" – wyjaśniła fundacja.
W 2005 r. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) i Fundacja Edukacyjna "Perspektywy" powołały wspólnie program "Study in Poland" – mający na celu międzynarodową promocję polskiego szkolnictwa wyższego i zachęcanie obcokrajowców do studiowania w Polsce.
"Wyruszyliśmy w świat z aktywną promocją polskich uczelni, a jednocześnie uczelnie tworzyły programy studiów w języku angielskim i przygotowywały kadrę akademicką i administracyjną do profesjonalnego zarządzania procesami umiędzynarodowienia" – zaznaczył w komunikacie prasowym założyciel fundacji Perspektywy i inicjator programu "Study in Poland" Waldemar Siwiński. "To połączenie wysiłków dało znakomite efekty, o czym świadczy zwiększenie od tego czasu liczby studentów obcokrajowców 12 razy, a współczynnika umiędzynarodowienia prawie 20 razy" – podkreślił.
Zdaniem cytowanego w komunikacie rektora Politechniki Śląskiej i przewodniczącego KRASP prof. Arkadiusza Mężyka, studenci obcokrajowcy wnoszą do naszego krajobrazu akademickiego swoje talenty i pasje naukowe, a także trudną do przecenienia atmosferę wielokulturowości.
"Swoją obecnością, aktywnością i entuzjazmem wzbogacają nas, a po powrocie są najlepszymi ambasadorami Polski i polskich uczelni" – dodał.
Według danych POL-on w roku akademickim 2022/2023 – poza Ukrainą, Białorusią i Turcją – najwięcej studentów przyjechało do Polski z Zimbabwe (3,6 tys.), Indii (2,7 tys.), Azerbejdżanu (2,5 tys.), Uzbekistanu (2,1 tys.), Chin (1,8 tys.), Kazachstanu (1,7 tys.) i Nigerii (1,6 tys.). Liczba studentów z tych krajów od czterech lat regularnie wzrasta. Zmniejsza się liczba studentów m.in. z USA, Rosji, Niemiec, Wietnamu, Szwecji, Arabii Saudyjskiej, Kanady, Tajlandii i z Gruzji.
Z raportu wynika, że 67 proc. studentów z zagranicy w polskich uczelniach pochodzi z Europy. Z Azji przyjeżdża 20 proc., z Afryki – 12 proc. Śladowe są liczby studentów z Ameryki Północnej (łącznie 1064 osoby, o 151 mniej niż przed rokiem) i z Ameryki Południowej – łącznie 403 osoby, w tym 15 z Argentyny i 125 z Brazylii.
Według raportu POL-on najwięcej obcokrajowców studiuje zarządzanie (19,4 tys.), informatykę (10,4 tys.) i medycynę (7,1 tys.). 60 proc. studiuje w języku polskim, 37 proc. w języku angielskim, a 3 proc. w językach obcych innych niż angielski. Studia stacjonarne podjęło 94,5 tys. cudzoziemców (89,6 proc.). Ponad jedna czwarta wszystkich obcokrajowców (31,5 tys.) wybrała uczelnie w woj. mazowieckim.
W porównaniu z rokiem poprzednim najbardziej wzrosła liczba studentów z Ukrainy – o ponad 12 tys. osób. Wśród Ukraińców przyjętych na I rok studiów 62 proc. stanowią mężczyźni, w tym 35 proc. w wieku poniżej 18 lat, czyli przed obowiązkowym poborem do wojska (Ukraińcy kończą szkoły średnie w wieku 17 lat).
Autorka: Delfina Al Shehabi
del/ joz/