Resort nauki rozważa zmiany w finansowaniu uczelni i w systemie awansów wśród pracowników akademickich - mówiła w czwartek minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska podczas III Zlotu Absolwentów Programu TOP 500 Innovators.
TOP 500 Innovators to program stażowo-szkoleniowy. Jego uczestnicy brali udział w 9-tygodniowych szkoleniach prowadzonych na najlepszych uczelniach świata. Warsztaty dotyczyły m.in. zarządzania badaniami i komercjalizacji ich wyników. Podczas czwartkowego spotkania z laureatami programu minister Lena Kolarska-Bobińska opowiedziała, nad czym teraz zastanawiają się pracownicy jej resortu.
"Po okresie inwestowania w infrastrukturę musimy myśleć, co dalej. Konieczne będzie inwestowanie w kapitał ludzki" - powiedziała minister. Przyznała, że jej resort przeprowadził już zmiany dotyczące systemu oceniania i finansowania jednostek naukowych, a teraz chciałby podobnych zmian dotyczących uczelni. "Chcielibyśmy, (...) aby uczelnie nie dostawały tradycyjnej statutowej dotacji, tylko były raz na cztery lata oceniane przez zespół zewnętrznych ekspertów, również międzynarodowych" - powiedziała minister i skomentowała, że pozwoliłoby to szkołom wyższym na lepszą stabilizację finansową. Na razie uczelnie dostają dotację co roku. W środowisku pojawiały się głosy, że warto byłoby przyznawać szkołom wyższym pieniądze na dłuższy okres - chociażby ze względu na to, że kadencja władz uczelni trwa 4 lata.
"Drugą najważniejszą rzeczą, o której mówimy w ministerstwie, jest system karier i awansów" - mówiła minister. Przyznała, że nauka staje się coraz bardziej interdyscyplinarna, a to nie jest w pełni uwzględniane przez Centralną Komisję ds. Stopni i Tytułów. Poza tym, zdaniem minister, młodzi ludzie, którzy chcą robić karierę na uczelniach, powinni mieć też jaśniejszy obraz tego, jakie są możliwości awansu zawodowego.
Minister w swoim wystąpieniu podsumowała też zmiany, jakie w nauce i szkolnictwie wyższym zaszły w ciągu ostatnich 8 lat. "Może i wymagają one poprawy, ale myślę, że były to kamienie milowe w reformowaniu szkolnictwa wyższego i nauki" - powiedziała.
Kolarska-Bobińska zaznaczyła, że przez ten czas nastąpiła decentralizacja i przekazanie środowisku naukowemu władzy dotyczącej finansowanych projektów i kierunków, w jakich rozwija się nauka. Przypomniała, że wcześniej "to ministerstwo dzieliło (pieniądze - PAP), zarządzało, tworzyło projekty".
Minister mówiła też o systemie grantowym. "Część osób narzeka, że on wiąże ręce, nie pozwala swobodnie biec myśli naukowej. Ale system grantowy jest kluczowy dla młodych ludzi - wielu z nich może składać wnioski o granty poza sztywnym, często feudalnym systemem w swoich uczelniach. (...) To szansa dla młodych ludzi wyjścia ze swojego środowiska naukowego" - powiedziała.
Kolejną zmianą w ostatnich latach, którą wymieniła jest otwieranie się uczelni na otoczenie: na współpracę z samorządami, organizacjami pozarządowymi, z biznesem. "To powolne przełamywanie chowu wsobnego" - oceniła.
Minister mówiła też o programie TOP 500 Innovators. "Uważam program za wyjątkowo udany. Będzie on miał swój finał w grudniu tego roku. Ale mam nadzieję, że będzie on w innej formie kontynuowany" – podsumowała minister nauki.
Do tej pory ze staży w ramach programu skorzystało 320 naukowców, a na wyjazd w ramach ostatniej edycji przyjęto 180 osób. Laureaci - pracownicy uczelni oraz instytutów badawczych - mają szansę rozwijać kompetencje miękkie, takie, jak praca w grupie, kreatywne myślenie, efektywne podejmowanie decyzji, rozwiązywanie konfliktów. Uczestnicy programu obserwują też pracę zagranicznych firm, w których istotną rolę odgrywa komercjalizacja wyników badań, spotkają się z przedsiębiorcami i przedstawicielami venture capital. (PAP)
lt/ mki/