Dodatkowe 100 mln zł przekazane przez szefa resortu edukacji i nauki na szkoły doktorskie może być przeznaczone również na stypendia dla doktorantów - przekazało PAP Ministerstwo Edukacji i Nauki. Środki otrzymały uczelnie, instytuty PAN i badawcze.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział 10 czerwca podczas uroczystości z okazji jubileuszu 25-lecia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich zwiększenie subwencji o 100 mln zł na szkoły doktorskie.
PAP zapytała resort edukacji i nauki o to, jakie instytucje otrzymają te środki i na co będą mogły je przeznaczyć.
Jak przekazała rzecznik MEiN Adrianna Całus, zwiększenia wysokości subwencji przyznano 58 publicznym uczelniom akademickim, 5 niepublicznym uczelniom akademickim prowadzonym przez kościoły i inne związki wyznaniowe, 6 niepublicznym uczelniom akademickim, 14 instytutom naukowym Polskiej Akademii Nauk i 2 instytutom badawczym. Będą to środki finansowe w formie jednorazowych zwiększeń wysokości subwencji na utrzymanie i rozwój potencjału dydaktycznego oraz badawczego na 2022 r. - sprecyzowano.
"Przyznanie przedmiotowych zwiększeń ma na celu wsparcie kształcenia doktorantów w szkołach doktorskich w pierwszych latach funkcjonowania tych szkół. Należy jednak podkreślić, że zgodnie z art. 407 ust. 2 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce o przeznaczeniu środków przyznanych w formie subwencji decyduje podmiot, który te środki otrzymał. To oznacza, że to w zakresie autonomii poszczególnych podmiotów pozostaje decyzja o sposobie wykorzystania tych środków. Mogą być one również przeznaczone na stypendia dla doktorantów" - zwróciła uwagę Całus.
Rzecznik prasowy MEiN dodała, że wysokość środków finansowych dla poszczególnych podmiotów ustalona została proporcjonalnie do liczby doktorantów w szkołach doktorskich.
Szkoły doktorskie zastępują od 1 października 2019 r. studia doktoranckie. Jest to jeden z efektów reformy nauki i szkolnictwa wyższego, wprowadzonej przez byłego wicepremiera i szefa MNiSW Jarosława Gowina. Jedna z zasadniczych zmian polega na tym, że każdy uczestnik studiów doktoranckich otrzymuje stypendium, co wcześniej nie było regułą. Szkołę doktorską prowadzi cała uczelnia, a nie – tak jak dotychczas w przypadku studiów doktoranckich – uprawniona jednostka uczelni.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ mhr/