Nie można bez zgody rodziców administracyjnie decydować o miejscu korzystania przez dziecko z wychowania przedszkolnego - uważa minister edukacji. Przypomina, że to rodzice decydują czy 6-latek ma chodzić do "zerówki" w przedszkolu czy w oddziale przedszkolnym w szkole.
Minister edukacji Anna Zalewska napisała o tym w specjalnym liście do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i innych organów samorządu terytorialnego prowadzącego przedszkola i szkoły podstawowe z oddziałami przedszkolnymi. Został on we wtorek opublikowany na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Według mediów, po wejściu w życie uchwalonej w grudniu ub.r. nowelizacji ustawy o systemie oświaty znoszącej obowiązek szkolny dla sześciolatków, część samorządów - w obliczu braku miejsc w przedszkolach - zapowiedziała, że sześciolatki na ich terenie pójdą do zerówek nie w przedszkolach, ale w szkołach.
Jak wyjaśniono w komunikacie resortu edukacji list minister jest odpowiedzią na napływające do niej liczne wnioski, postulaty i informacje rodziców dzieci w wieku przedszkolnym wskazujące na możliwość naruszenia przez samorządy przepisów ustawy o systemie oświaty.
"Wybór miejsca realizacji dalszej edukacji pozostaje w kompetencjach rodziców" - podkreśliła szefowa MEN w liście. Zalewska przypomina, że organizacja wychowania przedszkolnego należy do zadań własnych gminy. "Gminy są zobowiązane do zapewnienia miejsc w placówkach wychowania przedszkolnego dla wszystkich uprawnionych dzieci" - podkreśliła. Zaznaczyła, że prawo oświatowe daje samorządom możliwość skorzystania z zasobów, jakimi dysponują przedszkola niepubliczne.
Szefowa MEN przypomniała także, że samorządy otrzymują na każdego przedszkolaka z budżetu państwa dotację, która od 1 września 2016 r. będzie podniesiona z 1305 do 1370 zł na dziecko. W ten sposób do samorządów trafi 1 mld 670 mln zł, czyli o 84 mln zł więcej niż wcześniej planowano.
"Niezapewnienie miejsc wychowania przedszkolnego dzieciom mającym do tego prawo, jest naruszeniem przepisów prawa" - podkreśliła szefowa MEN. Podała, że zgodnie z grudniową nowelizacją ustalenie przez radę gminy sieci publicznych przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych formach wychowania przedszkolnego jest możliwe po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora oświaty. Dodała, że z ramienia państwa kontrolę nad działalnością samorządu z punktu widzenia legalności sprawuje wojewoda oraz, że rodzice mogą złożyć do właściwego wojewody skargę dotyczącą działalności rady gminy.
"Należy także podkreślić, że postępowanie rekrutacyjne do publicznych placówek wychowania przedszkolnego przeprowadza się dla wszystkich dzieci w kategoriach wiekowych przewidzianych w ustawie o systemie oświaty, a nie tylko dla wybranych, czy wskazanych przez organ prowadzący" - napisała minister. Wyjaśniła, że zgodnie z przepisami dziecko urodzone w 2010 r., czyli tegoroczny sześciolatek będzie od września zobowiązany odbyć roczne przygotowanie przedszkolne, chyba, że zgodnie z wolą rodziców pójdzie do I klasy szkoły podstawowej. Roczne przygotowanie przedszkolne odbywać będzie w tej samej placówce, do której obecnie uczęszcza lub innej wybranej przez rodziców. "Dziecko nie może być traktowane przedmiotowo. Nie można, bez zgody jego rodziców, administracyjnie decydować o miejscu korzystania przez dziecko z wychowania przedszkolnego np. przenosząc dziecko do innego miejsca, budynku itp." - czytamy także w liście.
"Dodatkowo informuję, że w myśl art. 20w ust. 2 ustawy o systemie oświaty rodzice dzieci przyjętych do danego publicznego przedszkola corocznie składają na kolejny rok szkolny deklarację o kontynuowaniu wychowania przedszkolnego w tym przedszkolu, w terminie 7 dni poprzedzających termin rozpoczęcia postępowania rekrutacyjnego. Dyrektor placówki nie może odmówić przyjęcia takiej deklaracji (dotyczy to także rodziców dzieci 6-letnich), gdyż niezgodne z prawem jest twierdzenie, że przedszkole jest przeznaczone wyłącznie dla dzieci 3-, 4- i 5-letnich" - tak brzmi konkluzja listu.
Niemal tożsamej treści list otrzymali dyrektorzy przedszkoli oraz szkół podstawowych z oddziałami przedszkolnymi. Minister edukacji wyraziła w nim dodatkowo nadzieję, że dyrektorzy będą "przestrzegali obowiązujących przepisów prawa oświatowego, w tym w zakresie prowadzenia postępowania rekrutacyjnego w publicznych przedszkolach". Szefowa MEN poprosiła dyrektorów, by z tekstem listu zapoznali rodziców. (PAP)
dsr/ pz/