Polska szkoła musi zacząć nadążać za XXI wiekiem, prace nad dużą reformą edukacji rozpoczną się na początku czerwca przyszłego roku - powiedziała w czwartek minister edukacji Barbara Nowacka.
Podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży minister edukacji Barbara Nowacka zaznaczyła, że resort wprowadza zmiany i prowadzi audyty m.in. w Instytucie Badań Edukacyjnych, Okręgowych Komisjach Edukacyjnych, Instytucie Kolbego oraz we wszystkich podległych jednostkach. Przypomniała, że odpartyjniono kuratoria oraz że rozpoczynają się konkursy na kuratorów.
"My dotrzymujemy naszych zobowiązań i standardów, które przyjęliśmy za najważniejsze - szkoła powinna być wolna od polityki partyjnej, kuratoriami powinny kierować osoby z najwyższymi kompetencjami, rozumiejące funkcjonowanie szkoły i odporne na dyspozycje partyjne" - powiedziała.
Dodała, że trwają również audyty w resortach, w programach typu "Willa plus", w konkursach ministra. "Już widzimy nieprawidłowości w przyznawaniu środków - które powinny być przeznaczane na edukację - na działalność niezwiązaną z edukacją, w niewielkim stopniu związaną z edukacją, lub - jak mówiła - w sposób bizantyjski" - powiedziała.
Zaznaczyła, że pierwszym zobowiązaniem, które zaczęli realizować, to dotrzymanie zobowiązania dotyczącego wynagrodzeń nauczycieli. Dodała, że dziś odbyła się druga tura uzgodnień ze związkami zawodowymi. "Podwyżki 33 i 30 proc. pojawią się na kontach nauczycieli w marcu lub w kwietniu, co już nie zależy od działania rządu" - powiedziała.
Dodała, że resort podjął prace nad zmianami w zakresie obowiązkowych prac domowych, zniesienia wliczania do średniej ocen oceny z religii i etyki oraz zmian w zakresie podstawy programowej.
"Trwają też prace nad zniesieniem przedmiotu HiT i przygotowania wstępne do zastąpienia go w kolejnych latach przedmiotem, który będzie dotyczył wychowania obywatelskiego, zawierającego też elementy historii najnowszej" - powiedziała.
Wskazała, że są przygotowywane dalekosiężne plany ministerstwa na kolejne lata, ale - jak mówiła - w tej chwili "sprzątamy, kontrolujemy i wykonujemy rzeczy najpilniejsze, które wymagały szybkich korekt i zmian". Wskazała m.in. wynagrodzenia dla nauczycieli oraz zniesienie przedmiotu HiT.
"Nasza praca koncepcyjna nad dużą reformą rozpocznie się na początku - szacujemy - czerwca przyszłego roku, gdzie po wnikliwych analizach i badaniach (...) zamierzamy rozpocząć trud dużej reformy edukacji" - powiedziała. "Polska szkoła musi zacząć nadążać za XXI wiekiem" - podkreśliła. Dodała, że do tego potrzebne są badania naukowe, spotkania z ekspertkami i ekspertkami i konsultacje społeczne.
"Natomiast na takie wielkie wyzwania, zmiany w programach nauczania, zmiany w priorytetach, jesteśmy absolutnie gotowi" - zapewniła.
Przypomniała, że dziś wraz z ministrem cyfryzacji Krzysztofem Gawkowskim ogłosili, że zawieszają program "Laptop dla ucznia". "Uczniowie zostali potraktowani jako narzędzia do własnej propagandy wyborczej partii ówcześnie rządzącej" - powiedziała. Wskazała, że laptopy były rozdawane bez realnie przygotowanej strategii. "Rozdawano laptopy jak kiełbasę wyborczą, tylko po to, by zrobić sobie zdjęcia" - dodała. Podkreśliła, że resort naprawi ten program.
Wskazała, że program "Cyfrowy uczeń" będzie dobrze przygotowany, będzie realizował strategię cyfrowej edukacji, cyfrowego bezpieczeństwa. Podkreśliła, że resort jest gotowy do zadbania o to, by żaden uczeń i żadna uczennica nie zostali pominięci.
"Nie ma naszej zgody na programy, które nie łączą się z edukacją, które są wyłącznie działaniami kampanijnymi, bez zapewnienia tak ważnych rzeczy jak higiena cyfrowa, bezpieczeństwo cyfrowe i nowoczesna edukacja przy użyciu narzędzi" - powiedziała.
"Rozdanie narzędzi to nie jest edukacja" - podsumowała.(PAP)
Autorka: Iga Leszczyńska
iga/ mhr/