Młodzież, która wybiera klasy o poszerzonym programie nauczania historii, robi to głównie dlatego, że interesuje się historią, jednak nie zamierza zajmować się tym przedmiotem zawodowo. „Historia to pasja, ale bez przyszłości” – twierdzą uczniowie, z którymi rozmawiała PAP.
Kilkuset młodych pasjonatów historii przyciągnął III Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski, który trwał w Krakowie od środy do soboty. Młodzież szkolna przychodziła na prelekcje samodzielnie, lub z nauczycielem - w ramach lekcji historii.
„Zdaje się, że dziś pogardza się zainteresowaniami humanistycznymi. Uważa się, że historia to relikt przeszłości albo suche fakty, które są potrzebne tylko do zdania egzaminu" - powiedziała Gabriela Święch z I LO w Krakowie.
Jak wyjaśniła, wielu jej rówieśników uczy się historii nie dla samej historii, ale z myślą o późniejszym rozpoczęciu studiów prawniczych, na których historia odgrywa ważną rolę.
Kolega Gabrieli Andrzej Jaglarz podkreślił, że historia, zwłaszcza II wojny światowej, jest jego pasją, ale raczej nie zwiąże z nią bezpośrednio swojej przyszłości.
„Myślałem o byciu historykiem, ale widzę, że to mało przyszłościowe zajęcie, chyba że po studiach kontynuowałbym pracę naukową na uczelni" - mówił licealista.
Dodał też, że jego rówieśnicy z przymrużeniem oka patrzą na historię, ponieważ dzisiaj prym wiodą nauki ścisłe, języki obce, a nawet - jak ocenił uczeń - wśród przedmiotów humanistycznych język polski i wiedza o społeczeństwie zdają się dominować nad historią.
„Przyszedłem na Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski, ponieważ uwielbiam historię, szczególnie czasy średniowiecza od panowania Jagiellonów. Niestety dla wielu osób historia to tylko pasja, ponieważ uważają, że lepszy start w przyszłość, lepszą pracę da nauka innych przedmiotów" - powiedział Jakub Marszałek z VI LO w Krakowie.
Jego koleżanka Zuzanna Smyła wyznała, że mimo iż jest w klasie z poszerzonym programem nauczania historii, to wielu jej rówieśników przestaje interesować się historią. „Ja jednak wiążę przyszłość z tym przedmiotem, który uczy logicznego myślenia, dostrzegania związków przyczynowo-skutkowych" - podkreśliła.
Z kolei studentka I roku historii na UJ Patrycja Trawacka oceniła, że powinno być więcej takich wydarzeń jak Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski. „Historia to wspaniały przedmiot, każda inicjatywa - pozauczelniana - pozwalająca osobom takim jak ja poszerzyć wiedzę, jest cenna" - zaznaczyła.
III Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski zorganizowały krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego oraz Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej.
Patronami medialnymi przedsięwzięcia były Polska Agencja Prasowa i portal Dzieje.pl. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
edytor: Dorota Skrobisz
bko/ skr/