Na Uniwersytecie Jagiellońskim odbyła się we wtorek uroczystość odnowienia po 50 latach doktoratu prof. Antoniego Jackowskiego – geografa, specjalisty w zakresie m.in. geografii turyzmu, wychowawcy wielu pokoleń polskich naukowców i autorytetu dla znawców dziedziny.
"Pokazał nam drogę, na której ważne są osiągnięcia naukowe, służenie nauce, etos naukowca. Ale na tej drodze zawsze ważne były też ogólnoludzkie wartości: przyjaźń, koleżeństwo, opowiadanie się po stronie dobra i wrażliwość na drugiego człowieka" - podkreśliła dr Izabela Sołjan w laudacji, wygłoszonej podczas uroczystości.
W imieniu uczniów, studentów i wszystkich, którzy uczyli się od prof. Antoniego Jackowskiego podkreśliła, że "nabiera to szczególnego wymiaru w dzisiejszym, ogarniętym wojnami świecie, w sytuacji, kiedy sami prawie doświadczamy wojny w Ukrainie, kiedy polityka i ekonomia wydają się często wypierać człowieczeństwo".
Urodzony w 1935 r. naukowiec z UJ związany jest od połowy lat 50.; kolejno uzyskał stopnie: magistra (1959 r.), doktora (1971 r.) i doktora habilitowanego (1983 r.). Na początku lat 90. uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego, a kilka lat później profesurę zwyczajną. Prof. Jackowskiego wyróżniono we wtorek za wieloletnią służbę dla uczelni, podczas której pełnił m.in. funkcje dyrektora instytutu geografii, dziekana wydziału biologii i nauk o ziemi oraz senatora UJ. Doceniono go także za osiągnięcia naukowe, w tym współtworzenie polskiej szkoły geografii turyzmu i stworzenie polskiej szkoły geografii religii. Naukowiec jest też wychowawcą wielu pokoleń geografów. Pozostawał aktywny również po formalnym przejściu na emeryturę, zajmując się historią geografii polskiej.
W laudacji dr Sołjan wskazała, że profesor nazywa geografię swoją miłością, czemu daje wyraz nawet pisząc o tej dziedzinie nauki. "Obserwując przez lata profesora, można tych miłości wskazać znacznie więcej. Pomijając życie prywatne, na pewno taką miłością jest nasza Alma Mater - Uniwersytet Jagielloński i instytut geografii" - wskazała.
"Moim zdaniem nie byłoby jednak tych wszystkich miłości, gdyby nie jedna, w moim odczuciu niezwykle ważna. Profesor po prostu lubi ludzi, lubi z nimi przebywać, wspierać, życzliwie towarzyszyć im i pomagać" - oceniła dr Sołjan. "To, na co czasami się skarży, to właśnie zbyt rzadkie kontakty. Otwartość profesora na ludzi i ich problemy przez lata pozwalała mu budować interpersonalne relacje, także z tymi stojącymi niżej w hierarchii naukowej czy zawodowej" - dodała.
O swojej niezwykłej relacji ze studentami mówił także sam wyróżniony. "Moim cichym marzeniem było skupienie wokół mnie młodzieży, która będzie kontynuować rozpoczęte dzieło - i udało się" - powiedział prof. Jackowski. Jak ocenił, miał szczęście do młodych, którzy traktowali go jak kogoś bliskiego, do kogo można zwrócić się w każdej sytuacji. "Wiele się zresztą od tych młodych nauczyłem. Kilkoro z grupy moich uczniów piastuje już stanowiska profesorów w swoich uczelniach" - wskazał naukowiec.
Mówiąc z kolei o latach, które doprowadziły go do punktu, w którym znajduje się teraz, wskazał, że jego biografia "składa się właściwie z samych marzeń"; ocenił, że część z nich udało mu się spełnić niezależnie od niego samego, ale w większości było to owocem jego ciężkiej pracy. "W realizacji moich marzeń zawodowych bardzo pomagał mi wspaniały sprzymierzeniec - dawny budynek instytutu geografii UJ. Miejsce to pokochałem, poprzez jego historię, osoby tworzące tu nowoczesną geografię polską i niepowtarzalną atmosferę" - powiedział profesor i dodał, że uczelnia stała się jego drugim domem na kilkadziesiąt lat.
Jako wyróżnienia, które szczególnie sobie ceni wskazał zaś m.in. nagrodę miasta Krakowa w dziedzinie nauki i medal im. Wincentego Pola, przyznawany osobom zasłużonym w praktykowanej przez niego dziedzinie. Nawiązując do pracy naukowej, prof. Jackowski wyraził solidarność z narodem ukraińskim, a zwłaszcza z geografami z tego kraju.
Uroczystego odnowienia doktoratu może dostąpić doktor uniwersytetu, który wyróżnił się w pracy na rzecz uczelni lub społeczeństwa; odnowienie następuje po upływie pięćdziesięciu lat od daty nadania stopnia doktora.(PAP)
autorka: Nadia Senkowska
nak/ ekr/