Wojskowa Akademia Techniczna jest gotowa pozostać uczelnią akademicką, zaspokajając także potrzeby MON – zapewnił rektor-komendant WAT płk dr hab. inż. Tadeusz Szczurek. W wystąpieniach podczas inauguracji roku akademickiego było wiele odniesień do reformy szkolnictwa.
"Dzisiejsza inauguracja otwiera 68. rok w historii WAT" – powiedział w środę Szczurek, przypominając drogę "od szkoły oficerskiej, poprzez politechnikę wojskową, aż do uniwersytetu badawczego".
Zwrócił uwagę, że nowa ustawa o szkolnictwie wyższym "uzależnia wiele możliwości uczelni od wyników ewaluacji badań naukowych". Zapewnił, że WAT chce pozostać uczelnią akademicką i może utrzymać kształcenie na dotychczasowych kierunkach; a także jest gotowa sprostać wyzwaniom wynikającym z potrzeb MON.
Rektor podkreślił, że na potencjał WAT składa się 136 zakładów naukowych, 236 laboratoriów i 145 pracowni specjalistycznych, a kadra to 914 nauczycieli akademickich, w tym 90 profesorów i 128 doktorów habilitowanych oraz 463 doktorów. Uczelnia kształci ok. 10 tys. studentów na 24 kierunkach. Zwrócił też uwagę na role WAT w kształceniu ustawicznym żołnierzy zawodowych, których ponad 2,5 tys. kształciło się w ubiegłym roku na studiach podyplomowych i kursach.
"Rośnie liczba studentów na pięcioletnich studiach wojskowych. Przed trzema laty na pierwszy rok WAT przyjęła 281 podchorążych, w ubiegłym roku 600, a w obecnym 750. W przyszłym roku WAT planuje przyjąć 860 studentów" – mówił Szczurek. Zaznaczył też, że WAT współpracuje z uczelniami wojskowymi w Europie, a na studiach cywilnych kształcą się także studenci i doktoranci z innych kontynentów.
Do silnych stron Akademii Szczurek zaliczył działalność naukowo-badawczą, wskazując na 238 publikacji z Listy Filadelfijskiej w ubiegłym roku, 293 projekty naukowo-badawcze, w tym 23 z funduszy UE, 17 patentów i dwie nagrody ministra obrony.
Doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz odczytał list od Andrzeja Dudy. Prezydent zwrócił uwagę, że inauguracja odbywa się w roku stulecia odzyskania niepodległości, odrodzenia "Rzeczypospolitej akademickiej" i odbudowy szkolnictwa wojskowego. Podkreślił wkład środowisk naukowych w "duchowe zmagania w czasie zaborów o zachowanie tożsamości narodowej i wiary Polaków w odzyskanie własnego suwerennego państwa". Zwrócił uwagę, że uczeni i uczone są wśród pośmiertnie odznaczonych Orderem Orła Białego, który zostanie wręczony 11 listopada.
Prezydent nawiązał także do tzw. ustawy 2.0. "Dyskusje nad tą ustawą, toczące się przez dwa lata, ujawniły, przed jak wieloma szczegółowymi i systemowymi problemami stoi polska nauka" – napisał prezydent. "Otwarcie różnych dróg awansu naukowego powinno umożliwić lepsze wykorzystywanie kompetencji badawczych. Chciałbym, by nowa ustawa stała się impulsem do rozwoju nauki i jej zastosowań oraz elementem budowy nowoczesnego państwa polskiego" – dodał Duda. Zastrzegł, że wdrażanie reformy "musi być uważnie monitorowane", ponieważ każda zmiana systemowa niesie ryzyko.
Nowa ustawa była tematem listu od wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, który odczytał dyrektor jego gabinetu politycznego Piotr Ziółkowski.
Gowin podkreślił, że "logika wspólnoty i dialogu towarzyszyła pracom nad konstytucją dla nauki", a "za nami ponad dwa lata spotkań i analiz z udziałem ponad 7 tys. przedstawicieli świata akademickiego". "To były największe konsultacje społeczne w historii Polski po 89 roku, a nasz wspólny wysiłek dostrzeżono i doceniono także za granicą – Komisja Europejska uznała tryb naszych prac za modelowy" – napisał wicepremier.
Zapewnił, że docenia także głosy krytyczne, a dialog o rozwoju szkolnictwa wyższego będzie kontynuowany. "Nasza reforma jest z ducha i litery głęboko wolnościowa. To w państwa ręce przekazujemy wiele uprawnień dotychczas narzucanych odgórnie" – napisał wicepremier, argumentując, że ustawa zwiększa swobodę w kształtowaniu struktury uczelni i gospodarowaniu środkami z budżetu. Zaznaczył, że wdrażanie reformy rozłożono na kilka lat.
Gowin ocenił też, że dotychczasowa systematyka dziedzin i dyscyplin była "nadmiernie rozdrobniona" i niezbędna stała się nowa klasyfikacja. "Żaden z obszarów badań nie został zlikwidowany, ani pozbawiony przymiotu naukowości. Nie zniknął żaden kierunek" – zapewnił.
Wiceminister obrony Tomasz Zdzikot stwierdził, że "stan wyższego szkolnictwa wojskowego jest dobry". Podkreślił, że "nie zawsze tak było" - przed kilku laty podchorążych rozpoczynających studia było bardzo niewielu, a "w przestrzeni publicznej pojawiało się pytanie, czy szkolnictwo wojskowe jest w ogóle potrzebne".
Przypomniał że od 2015 r. liczba podchorążych rozpoczynających studia na uczelniach wojskowych wzrosła niemal trzykrotnie. Zdzikot odczytał też list od ministra obrony Mariusza Błaszczaka, w którym szef MON podkreślił renomę WAT jako wiodącej uczelni technicznej w kraju. "Mury tej uczelni opuszczają przyszli wybitni polscy inżynierowie oraz znakomici dowódcy i kadra techniczna Sił Zbrojnych RP” - napisał minister. "Wojsko Polskie czeka na wykształconych, ambitnych młodych ludzi, których wiedza jest niezbędna dla dalszego rozwoju zdolności operacyjnych, wyposażenia i uzbrojenia naszych sił zbrojnych" – zapewnił.
WAT oferuje studia I i II stopnia na 24 kierunkach (w tym 11 wojskowych) w ponad 70 specjalnościach. Do immatrykulacji przystąpiło w tym roku 750 studentów wojskowych i blisko 2 tys. cywilnych. Nowym kierunkiem jest inżynieria bezpieczeństwa, którego absolwenci mają zasilić obronę terytorialną. Dla studentów cywilnych uczelnia uruchomiła międzywydziałowy kierunek biocybernetyka i inżynieria biomedyczna.(PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ godl/