Ponad 160 szkół i przedszkoli prowadzi obecnie Społeczne Towarzystwo Oświatowe (STO), które w tym roku obchodzi 30-lecie działalności. STO jest największą organizacją skupiająca szkoły niepubliczne, obecnie w jego placówkach uczy się 13 tys. uczniów i pracuje ok. 3 tys. nauczycieli.
W dniach 24-26 listopada w Warszawie odbędzie się XXIII Konferencja Programowa STO organizowana pod hasłem "30 lat STO - transformacja/integracja/rozwój". Na piątek zaplanowano uroczystą galę w Centralnej Bibliotece Rolniczej im. Michała Oczapowskiego.
Jak podkreśliła w rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa STO Barbara Man, podsumowaniu 30-lecia działalności STO towarzyszyć będą raczej rozmowy o planach na przyszłość niż o historii.
"Zmierzyliśmy się, tak jak wszystkie inne placówki oświatowe, z reformą edukacji. Ona nas też w dużej mierze dotknęła, bo szkoły niepubliczne też będą musiały się przeformułować, niektóre będą musiały zostać wygaszone, też gimnazjalne, w ciągu najbliższych dwóch lat. Dlatego opowiemy o tym, czym się zajmujemy obecnie i jak widzimy edukację w naszych szkołach w ciągu najbliższych lat" - powiedziała.
Pytana o plany Towarzystwa na najbliższe lata, Man odpowiedziała: "Przede wszystkim staramy się zachować taki model edukacji, w którym jesteśmy bardzo otwarci na nowe technologie. Włączamy się w projekty międzynarodowe, które pozwalają nam dać naszym uczniom jak najszersze pole wiedzy i nie zamykać się jedynie na podstawę programową, którą musimy realizować, ale też wzbogacając program nauczania o różne zajęcia dodatkowe, kulturowe".
Zaznaczyła również, że Towarzystwo dokłada starań, aby uczniowie "nie byli poszkodowani, ponieważ materiał został upchnięty z trzyletniego gimnazjum w dwa lata".
"Staramy się im pomóc i nie rezygnować np. z nauki opartej na eksperymentach, na które już nie ma już miejsc w podstawie programowej. W naszych szkołach cały czas te działania są kontynuowane i staramy się wychodzić naprzeciw uczniom i dbać o to, żeby oni jak najwięcej rzeczy mogli się dowiedzieć w ciągu tej nauki w szkole podstawowej".
Społeczne Towarzystwo Oświatowe założyła grupa 23 rodziców i nauczycieli, którzy chcieli legalnie działających niezależnych szkół. Pierwszy wniosek o zarejestrowanie Towarzystwa złożony 30 listopada 1987 r. do Wydziału Społeczno-Administracyjnego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy spotkał się z odmową. Komitet założycielski odwołał się od tej decyzji i znów spotkał się z odmową. Kolejnym krokiem była skarga do ministra spraw wewnętrznych oraz ponowny wniosek o rejestrację. Tym razem 29 grudnia 1988 r. STO zostało zarejestrowane.
Pierwsze szkoły społeczne zaczęły powstawać we wrześniu 1989 roku; kuratoria oświaty wydały wówczas zgodę na utworzenie 32 szkół. W roku szkolnym 1990/91 było ich już 179. W pierwszym okresie istnienia STO szkolnictwo społeczne rodziło się przede wszystkim w wielkich miastach. Jednak zainteresowanie szkołami społecznymi dość szybko przestało ograniczać się do środowisk wielkomiejskich i na przełomie 1991/92 roku zaczęto rejestrować szkoły w mniejszych ośrodkach miejskich. Po dwóch latach istnienia STO w 211 szkołach społecznych uczyło się około 10 tys. uczniów.
Obecnie STO prowadzi ponad 160 szkół i przedszkoli. Uczy się w nich około 13 tys. uczniów, a pracuje ok. 3 tys. nauczycieli. Szkoły STO są płatne, ale przestrzegają zasady non profit.
Niepubliczne szkoły w Polsce skupione są przede wszystkim w Społecznym Towarzystwie Oświatowym, Krajowym Forum Oświaty Niepublicznej (KFON) i Stowarzyszeniu Szkół Katolickich. (PAP)
autor: Paweł Dembowski
pd/ malk/