Ponad 30 tys. studentów rozpoczyna nowy rok akademicki 2021/2022 na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Studenci wracają do nauki stacjonarnej, ale – jak powiedział rektor uczelni – nikt nie potrafi przewidzieć, jak będzie przebiegał rok akademicki.
Uroczystość inaugurująca 658. rok akademicki odbyła się w Collegium Novum. Ze względów bezpieczeństwa wzięła w niej udział ograniczona liczba osób, w tym 16 studentów – przedstawicieli 16 wydziałów, którzy symbolicznie odebrali indeksy. Z powodu pandemii nie było tradycyjnego dużego pochodu z Collegium Maius do Auditorium Maximum.
Od października studenci wracają do zajęć stacjonarnych, choć wykłady, na których przewidywana jest duża liczba słuchaczy, będą odbywać się online.
W przemówieniu inauguracyjnym rektor UJ prof. Jacek Popiel zauważył, że tak naprawdę nikt nie wie, w jakiej rzeczywistości będzie przebiegał nowy rok akademicki.
"Jesteśmy nadal w świecie niepewności co do przyszłości rozwoju nowych wirusów pandemii, co więcej, obserwujemy coraz bardziej niepokojącą sytuacją społeczno-polityczną w Polsce i w świecie" – powiedział.
Podkreślił, że pandemia SARS-CoV-2 sprawiła, że zagwarantowanie bezpieczeństwa pracownikom i studentom było najważniejszym zadaniem kierownictwa uczelni. W uniwersytecie – mówił rektor – nie pojawiły się niebezpieczne ogniska choroby, udało się przeprowadzić akcję szczepień wśród pracowników.
"Niestety akcja szczepień studentów, organizowana przez samą uczelnię, nie przyniosła już tak dobrych efektów" – dodał rektor.
Mówiąc o przyjętej w czerwcu przez UJ nowej strategii rozwoju do 2030 r., podkreślił, że prace nad tym dokumentem uświadomiły pracownikom akademickim, że "bez stabilnej wizji polskiego szkolnictwa wyższego, polskiej nauki trudno będzie realizować ambitne cele".
"Ciągła niepewność w przepisach prawa obowiązującego w nauce i szkolnictwie, spadek realnego poziomu wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe, w tym na wynagrodzenia, w sytuacji wzrostu kosztów utrzymania uczelnianej infrastruktury i codziennego życia, to najważniejsze zagrożenia, z którymi borykają się rektorzy polskich uczelni" – powiedział prof. Jacek Popiel.
Zdaniem rektora niepokojące są plany dotyczące uczelni. "Trudno zaakceptować głosy polityków, którzy ciągle powracają do pozycji najważniejszych polskich uczelni na światowych listach rankingowych uczelni. Jako rektor UJ jestem za rozwojem uczelni w mniejszych ośrodkach akademickich, wizji jednak opartej na realnych podstawach, ale nie akceptuję ostatnio dość często wypowiadanego przekonania, że pora nie przeznaczać największych środków na uczelnie Warszawy, Krakowa, Poznania. Jeśli taka miałaby być wizja polskiej nauki, to proszę przestać posługiwać się argumentem, że polskie uczelnie są na dalekich miejscach w rankingach" – powiedział.
Zwracając się do studentów rektor, zauważył, że pandemia nakłada nowe obowiązki, przede wszystkim troskę o zdrowie swoje i innych.
"Potraktujcie ten obowiązek z całą rzetelnością i odpowiedzialnością. W sprawie szczepień kierujcie się wiedzą płynącą z osiągnięć medycyny" – zaapelował prof. Popiel.
Przestrzegł przed jeszcze jednym niebezpieczeństwem wynikającym z tego – jak mówił – "co stało się w naszym społeczeństwie w ostatnich latach, głównie za sprawą polityków, ale także niektórych mediów".
"Próbujcie być czujni w zetknięciu z kłamstwem, powracajcie do podstawowych znaczeń słów, takich jak wolność, równość, solidarność, dialog, pamiętajcie, że Uniwersytet Jagielloński pragnie wam przekazać nie tylko wiedzę, ale określone wartości" – zwrócił się rektor do studentów.
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita w swoim przemówieniu ocenił, że "pandemia pokazała, jak ważna jest nauka". "Dziękuję za wspólny wysiłek w budowanie wspólnego bezpieczeństwa. Covid redefiniował rzeczywistość i ważne, byśmy wyciągnęli wnioski" – powiedział i przywołał opinię o tym, że zaraza odejdzie, a dobro pozostanie.
Wykład inauguracyjny wygłosił prof. Bogdan de Barbaro, który mówił o pandemii z perspektywy psychiatry.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ joz/