Wspólnota Litwinów w Polsce domaga się nowej strategii oświaty mniejszości litewskiej, która zapewni utrzymanie szkół pozostałych w gminach Puńsk i Sejny (Podlaskie). W Puńsku obradowała we wtorek sejmowa komisja mniejszości narodowych i etnicznych. Członkowie komisji odwiedzili we wtorek Puńsk i Sejny. W Puńsku odbyło się posiedzenie komisji, zaś w Sejnach jej członkowie odwiedzili niepubliczną szkołę litewską Żiburys, ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur i narodów", a także spotkali się z Litwinami z Sejn.
Podczas posiedzenia w Puńsku przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej przedstawili raport dotyczący stanu edukacji mniejszości narodowych i etnicznych w woj. podlaskim oraz podsumowanie strategii oświaty mniejszości litewskiej sporządzonej ponad 10 lat temu.
Z danych kuratorium oświaty w Białymstoku wynika, że w tym roku szkolnym języka litewskiego uczy się 641 osób w kilku placówkach oświatowych, najwięcej w gminach Puńsk i Sejny. W gminie Puńsk są cztery placówki - trzy w Puńsku: szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum oraz szkoła podstawowa w Widugierach. W Sejnach działa zespół litewskich szkół "Żiburys". W placówce jest przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.
Przedstawiciele mniejszości litewskiej nie oceniają dobrze realizacji strategii. Mówią, że dobrze, że istnieje, ale – według nich – "strategia swoje, a życie swoje". Tylko w tym roku w gminie Puńsk zostały zlikwidowane dwie szkoły litewskie.
„Strategia nie przewidziała tych trudnych warunków, jakie napotka na drodze. Straciliśmy w tym czasie wiele szkół. Model finansowania nie do końca służy podtrzymywaniu tożsamości narodowej” – powiedział PAP przewodniczący Wspólnoty Litwinów w Polsce Jan Wydra. Dodał, że w tej chwili trzeba opracować taką strategię, która by przewidziała np. skutki niżu demograficznego i ekonomiczne problemy. Według niego trzeba to zrobić, by zapewnić utrzymanie tych szkół, które pozostały.
Wójt gminy Puńsk Witold Liszkowski powiedział podczas posiedzenia komisji, że pomimo zwiększenia subwencji oświatowej ciągle brakuje pieniędzy na oświatę, która w takich gminach jak jego jest szczególnie droga w utrzymaniu. W szkołach w gminie trzeba zatrudniać zarówno nauczycieli kształcących po polsku, jak i po litewsku. Gmina jest jedną z niewielu, gdzie dzieci są kształcone niemal w całości w języku litewskim. Pod koniec sierpnia Liszkowski informował, że gmina otrzyma ponad 900 tys. zł dodatkowych środków na oświatę.
Według informacji przekazanych na posiedzeniu przez urzędników MEN strategia w większości była realizowana w sposób dobry. Jej założenia, takie jak budowa obiektu dla litewskiego liceum w Puńsku czy szkoły Żiburys w Sejnach, zostały zrealizowane. Drukowane są podręczniki w języku litewskim, a dzieci mogą zdawać egzaminy tłumaczone na ich narodowy język. Przez ten czas zwiększyły się także dotacje na szkoły mniejszości.
Członkowie komisji wysłuchali wójta Puńska i przedstawicieli organizacji mniejszości narodowych, którzy zwrócili uwagę na to, że by utrzymać obecne szkoły potrzebują jeszcze większej subwencji oświatowej.
Z danych kuratorium oświaty w Białymstoku wynika, że w tym roku szkolnym języka litewskiego uczy się 641 osób w kilku placówkach oświatowych, najwięcej w gminach Puńsk i Sejny. W gminie Puńsk są cztery placówki - trzy w Puńsku: szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum oraz szkoła podstawowa w Widugierach. W Sejnach działa zespół litewskich szkół "Żiburys". W placówce jest przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.
Członkowie sejmowej komisji w środę będą obradowali w Białymstoku, gdzie będą zajmowali się m.in. informacją ministra spraw wewnętrznych oraz pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania na temat działań podjętych w związku z aktami rasizmu i ksenofobii w 2013 roku na Podlasiu. Spotkają się także z przedstawicielami mniejszości tatarskiej. (PAP)
bur/ mrt/ jbr/