Gospodarka przyszłości będzie w znacznej mierze oparta o nowe technologie, warto więc, żeby młodzi ludzie znali korzyści, jakie mogą z tego płynąć, ale też świadomie korzystali z technologii – podkreślano w piątek w Białymstoku na spotkaniu podsumowującym kampanię „#wkręć się w technologię!”.
W jej ramach, od marca, w siedmiu miastach w Podlaskiem około 2,5 tys. młodych ludzi z kilkudziesięciu szkół - także nauczyciele - wzięło udział w spotkaniach na temat tego, jak świadomie edukować się z rozwijających się technologii, które są i będą ważne w rozwoju gospodarczym, ale też jakie mogą nieść zagrożenia w codziennym życiu, np. hejt w internecie czy uzależnienia.
Kampanię przeprowadziła Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego (instytucja otoczenia biznesu) wspólnie z Instytutem Polska Przyszłości im. Stanisława Lema we współpracy z wieloma podmiotami, firmami. Akcja miała także wzbudzać w młodych ludziach zainteresowanie nauką przedmiotów ścisłych, technologicznych, bo - co podkreślano - młodzi będą te technologie tworzyć.
"Młodzi ludzie byli bardzo zainteresowani technologiami, które im pokazywaliśmy, np. VR (wirtualna rzeczywistość). Również staraliśmy się pokazać tę ciemną stronę, którą niesie technologia, czyli uzależnienia od mediów społecznościowych, od gier komputerowych, problemy takie jak cyberprzemoc, hejt w internecie. Próbowaliśmy pracować z młodzieżą, w jaki sposób mogą z tymi problemami sobie radzić" - powiedział PAP prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego w Białymstoku Marek Dźwigaj.
W ramach kampanii przeszkolono także kilkudziesięciu nauczycieli z używania technologii w procesie edukacji.
Kampanię podsumowano w piątek spotkaniem "Gospodarka jutra" z udziałem kilkuset młodych ludzi, którzy mogli zobaczyć efekty technologii, np. robota - robopsa, technologie VR.
Marek Dźwigaj powiedział, że prezentując te technologie, organizatorzy kampanii chcą rozbudzać wyobraźnię młodych ludzi, pokazywać użyteczność technologii. "Dlatego że, żeby tworzyć rzeczy nowe, których jeszcze nie ma, wyobraźnia jest konieczna, bez wyobraźni nie da się tego zrobić" - dodał Dźwigaj.
Prezes PFRR ocenił, że wydaje się powszechnie, że technologia jest światem młodych ludzi, ale można sądzić, że oni raczej są biernymi odbiorcami tych rozwiązań. "(...) można powiedzieć, że oni bardziej klikają niż rozumieją, co się tam generalnie dzieje i my chcemy odwrócić te proporcje. Chcemy ich zaciekawić, by zwrócili uwagę, jak to się tworzy, o co w tym wszystkim chodzi i żeby świadomie te narzędzia wykorzystywać w życiu, w praktyce, w pracy, w biznesie" - powiedział Dźwigaj.
Do realizacji marzeń, pomysłów na technologiczne biznesy zachęcał młodych ludzi prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) Dariusz Budrowski. "Cyfryzacja i automatyzacja to przyszłość we wszystkich gałęziach gospodarki (...) PARP od 23 lat wspiera tego typu pomysły" - powiedział PAP Budrowski.
Prezes PARP wskazał, że taką pomocą jest np. realizowane od kilku lat wsparcie dla startupów z regionów (tzw. platformy startowe dla nowych pomysłów), które korzystają z funduszy UE dla Polski Wschodniej. Młodzi ludzie mogą liczyć na konkretną pomoc merytoryczną i finansową, aby skomercjalizować swój ciekawy pomysł na biznes. Podał, że w obecnej perspektywie finansowej najlepsze pomysły mogą dostać do 600 tys. zł na start, a potem nawet 2 mln zł na rozwój startupu.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ ann/