Azjatycka premiera "Powidoków" Andrzeja Wajdy - o Władysławie Strzemińskim, artyście, który sprzeciwił się doktrynie socrealizmu, odbędzie się w październiku na festiwalu w Busan w Korei Płd. To opowieść o tym, jak komunistyczna władza zniszczyła niepokornego człowieka.
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Busan jest największą w Azji doroczną imprezą poświęconą kinematografii. Tegoroczna 21. edycja potrwa od 6 do 16 października.
"Andrzej Wajda przedstawia historię człowieka niezłomnego, pioniera polskiej awangardy. Głównym bohaterem jest wielki artysta, wierny własnej wizji sztuki, który nie poddał się obowiązującemu systemowi, i w konsekwencji doświadczył dramatycznych skutków swoich wyborów" - tak film opisuje Akson Dystrybucja - firma, która wprowadzi go na ekrany.
"Wajda w sposób niezwykle subtelny, a zarazem uniwersalny kreśli - tworzonymi z malarskim kunsztem obrazami - świat, w którym piękno i sztuka są prześladowane" - czytamy w opisie.
Do kin w Polsce "Powidoki" trafić mają 13 stycznia.
"To intymny zapis ostatniego okresu życia obdarzonego charyzmą wybitnego malarza. Opowieść o tym, jak komunistyczna władza zniszczyła niepokornego człowieka" - zapowiada dystrybutor.
Główną rolę w "Powidokach" gra Bogusław Linda. Scenariusz napisał Andrzej Mularczyk, autorem zdjęć jest Paweł Edelman. Akcja - obejmująca ostatnie lata życia Strzemińskiego - toczy się w Łodzi w latach 1948-1952.
Władysław Strzemiński (1893-1952) był pionierem awangardy w Polsce lat 20. i 30. XX w., malarzem, grafikiem, projektantem, teoretykiem sztuki i pedagogiem w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi (obecnie ASP im. Strzemińskiego). Teoria unizmu, której był autorem, stanowi istotny wkład w światową historię sztuki.
"Wielki malarz, twórca teorii unizmu, doceniony i podziwiany przed wojną w kraju i za granicą, uwielbiany przez studentów, którzy traktują go jak mistrza i +mesjasza współczesnego malarstwa+, nie cieszy się sympatią profesorów i przede wszystkim władz uczelni i Ministerstwa Kultury" - przypominają losy bohatera "Powidoków" producenci filmu.
W przeciwieństwie do lojalnych członków partii oraz kolegów poddających się doktrynie socrealizmu i realizujących "zadania pracy partyjnej", Strzemiński nie zgadza się na żadne ustępstwa w sztuce. Nie pozwala, by polityka wkraczała do jego twórczości. Realizuje własną drogę artystyczną, niezgodną z oficjalnymi wytycznymi PZPR: "właściwy tor w sztuce to opisywać historyczny wysiłek narodu pod kierownictwem partii oraz istotę socjalistycznych przeobrażeń społecznych i cywilizacyjnych".
Taka postawa sprowadza na Strzemińskiego szykany - aż do relegowania z uczelni. Strzemiński zostaje wykreślony ze Związku Artystów Plastyków. Władza postanawia zniszczyć artystę i konsekwentnie swój plan realizuje.
Oprócz Bogusława Lindy w obsadzie "Powidoków" są m.in.: Zofia Wichłacz, Bronisława Zamachowska, Andrzej Konopka, Krzysztof Pieczyński, Mariusz Bonaszewski, Szymon Bobrowski i Aleksandra Justa.(PAP)
jp/ zan/