Prawa człowieka nie są abstrakcyjną ideą, dotyczącą wyłącznie ludzi żyjących pod dyktaturą; to też kwestia m.in. godziwych zarobków czy sposobu traktowania nas przez policję i sądy - powiedział PAP dyrektor programowy festiwalu "WATCH DOCS" Konrad Wirkowski.
"Tytuł naszego festiwalu to gra słów - po pierwsze skojarzenie z organizacją typu +watchdog+, czyli taką, która patrzy władzy na ręce i stara się w imieniu ludzi piętnować różne jej wykroczenia. A +watch docs+ znaczy dosłownie: oglądaj filmy dokumentalne. Tutaj kojarzymy te dwie rzeczy i staramy się pokazywać obrazy, będące niewygodne dla różnych władz" - powiedział PAP dyrektor programowy 17. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "WATCH DOCS. Prawa człowieka w filmie", który rozpocznie się w czwartek w Warszawie.
W ramach jednego z największych na świecie wydarzeń filmowych poświęconych prawom człowieka, obejrzeć będzie można ok. 70 obrazów. Jak podkreślił Wirkowski, termin w którym odbywa się impreza związany jest z Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka, który przypada 10 grudnia. "Naszym celem jest to, aby pokazywać wtedy filmy, które wiążą się z tym tematem i jak najwięcej o tym rozmawiać, także w mediach" - powiedział PAP.
Wirkowski podkreślił, że mimo, iż "WATCHDOCS" jest najstarszym festiwalem filmów dokumentalnych na mapie stolicy, tematyka poruszana w prezentowanych obrazach pozostaje ta sama, bo "problemy na świecie pozostają podobne". "Za największe zawsze uznaje się wojny i uchodźców. Ale one były od zawsze i to widać, jak się prześledzi program festiwalu - podobne obrazy pokazywaliśmy 10, 15 lat temu. Zmienia się natomiast skala" - zaznaczył.
Jak wyjaśnił, "kiedyś polscy twórcy, żeby robić filmy o prawach człowieka wyjeżdżali za granicę, np. do Afryki, a teraz robią je w Polsce". "I to też się zmieniło" - podkreślił Wirkowski i dodał, że "istnieje dużo problemów o których możemy też mówić w naszym kraju, bo prawa człowieka nie są tylko abstrakcyjną ideą, która dotyczy wyłącznie ludzi +gdzieś tam, daleko+".
"Istnieje stereotypowe pojęcie, że +prawa człowieka+ dotyczą właściwie ludzi gdzieś daleko, poza Europą. Że na naszym kontynencie mamy z tym już spokój - te prawa są przestrzegane, a łamie się je tylko gdzieś w jakichś dyktaturach w Azji, Afryce, Ameryce Południowej. Jest to nieprawda, bo prawa człowieka to też kwestia godziwych zarobków, zatrudnienia, prawa do mieszkania, kwestia traktowania ludzi przez policję, sądy" - powiedział Wirkowski.
Festiwal WATCH DOCS powstał w 2001 r. jako program polskiej organizacji pozarządowej – Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Powstanie Fundacji poprzedziła siedmioletnia działalność Komitetu Helsińskiego w Polsce, który pracował w podziemiu od 1982 roku. Obecnie Fundacja Helsińska jest jedną z najbardziej doświadczonych europejskich organizacji pozarządowych zajmujących się prawami człowieka. Prowadzi programy edukacyjne, interwencyjne i monitoringowe. Znaczna część jej działalności dotyczy praw człowieka w państwach powstałych po rozpadzie ZSRR.(PAP)
autor: Nadia Senkowska
edytor: Paweł Tomczyk
nak/ pat/