4 stycznia 1927 r. do budowanego ciągle portu w Gdyni wpłynął pierwszy polski statek – SS „Wilno”. Wprowadził go tu pierwszy kapitan parowca, znakomity oficer Mamert Stankiewicz. To pod jego dowództwem masowiec przypłynął z francuskiej stoczni.
W 80. rocznicę śmierci Romana Dmowskiego, w środę na jego grobie na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie złożone zostały kwiaty w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy. Dmowski, przywódca obozu narodowego i współtwórca niepodległej Polski, zmarł 2 stycznia 1939 r.
Na balach sylwestrowych w okresie dwudziestolecia międzywojennego bywała ówczesna elita. Bal był okazją do pokazania samego siebie, jak i pokazania swojej pozycji towarzyskiej, zawodowej i politycznej – mówi PAP Jarosław Zieliński, historyk i varsavianista.
Choć nieraz mówię o durnej Polsce, wymyślam na Polskę i Polaków, to przecież tylko Polsce służę - mówi Józef Piłsudski w stylizowanej na wywiad rzekę książce Michała Wójcika. Autor przedzielił w niej opublikowane wypowiedzi marszałka swoimi pytaniami, tworząc opowieść o jego życiu.
Powiedzieć dziś: ja nie chcę wracać do kraju, znaczy – ja nie jestem Polakiem – mówił w 1917 r. w dalekim Turkiestanie pisarz Ferdynand Goetel, który marzył o zobaczeniu rodzinnej ziemi. W kolejnych latach miliony uchodźców i emigrantów zapisały własne, często bolesne karty historii przesiąkniętej marzeniami o życiu we własnym państwie.
Współpracownicy firmy zegarmistrzowskiej L. M., Lilpop składają swemu szlachetnemu szefowi, panu Stefanowi Lilpopowi, najserdeczniejsze podziękowanie za wypłacenie trzynastej pensji - informuje w płatnym anonsie „Kurier Warszawski” sto lat temu - dwa dni przed Wigilią 1918 roku.
95 lat temu, 19 grudnia 1923 r., urząd premiera objął po raz drugi ekonomista prof. Władysław Grabski. Celem jego działań było ustabilizowanie pogrążonej w kryzysie polskiej gospodarki i zbudowanie nowego systemu walutowego.
95 lat temu wszczęto śledztwo w sprawie 32-letniej Marianny Dolińskiej, która powiesiła swoje dzieci, aby im oszczędzić śmierci głodowej. Policyjne zdjęcia tragedii zostały wykorzystane w hitlerowskiej propagandzie, a w latach 90. uznano je za dokument rzezi wołyńskiej.