Wystawa, którą we wtorek w Topografii Terroru w Berlinie otworzą prezydenci Polski i Niemiec, Bronisław Komorowski i Joachim Gauck, ma zapełnić lukę w wiedzy Niemców nie tylko o powstaniu warszawskim, lecz także o okupacji Polski i polskim ruchu oporu.
1 sierpnia 1944 r. żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją zbrojną podziemia w czasie II wojny światowej.
Czułem dumę, że jestem z miasta niepokonanego, choć powstanie warszawskie upadło; pamiętam, jak po powrocie do zniszczonego miasta, cieszyłem się, że na przekór temu co się zdarzyło, miasto pokazywało, że żyje - wspomina w rozmowie z PAP reżyser Krzysztof Zanussi.
Zespoły Lao Che i Armia, Kazik Staszewski, Edward Dwurnik, Wilhelm Sasnal, Przemysław "Trust" Truściński - m.in. ci artyści odnosili się do tematu zrywu z 1944 r. w muzyce, jako twórcy murali i w komiksach - mówi szef Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
Nie ma znaczenia to, czy nam, dwudziesto-trzydziestolatkom powstanie warszawskie się podoba, czy nie. Ważne jest tak naprawdę to, co robimy z naszym pamiętaniem - mówi PAP pisarka, aktywistka, feministka Sylwia Chutnik.
Wyciem syren w piątek o godz. 17, a także wystawami, apelami pamięci i kwiatami na grobach poległych polskie miasta uczczą 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, uważanego przez historyków za najkrwawszą i największą polską bitwą w XX wieku.
Kwartet trębacza jazzowego Tomasza Stańki wystąpił - z gościnnym udziałem Anny Marii Jopek i Moniki Brodki - w sobotni wieczór w stołecznym Muzeum Powstania Warszawskiego. Koncert odbył się w ramach obchodów 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Fotografie wykonane przez żołnierza 3 Kompanii „Reda” Batalionu AK „Miłosz” i zdjęcia z rodzinnego archiwum mieszkanki Warszawy będą prezentowane od 1 sierpnia przed Instytutem Głuchoniemych na Placu Trzech Krzyży z okazji 70 rocznicy powstańczego zrywu.
Gdyby powstanie warszawskie nie wybuchło, wojna być może trwałaby krócej, krócej też dymiłyby kominy Oświęcimia - mówi w rozmowie z PAP pisarz i publicysta Tomasz Łubieński. Jego zdaniem popkultura spłyca i fałszuje prawdę o powstaniu.
Harcerska poczta polowa odegrała kluczową rolę w utrzymywaniu łączności między ludnością cywilną Warszawy w czasie powstania. Ta poczta jest światowym ewenementem – ocenia Zbigniew Bokiewicz, w powstaniu walczący w śródmiejskim zgrupowaniu "Sosna".