22 obrazy z cennej kolekcji prac wybitnych artystów w The Polish Museum of America w Chicago poddano konserwacji. Dawny blask przywrócono m.in. dziełom Józefa Czapskiego, Rafała Malczewskiego, Tytusa Czyżewskiego.
Renowacja obrazów była możliwa dzięki dofinansowaniu Instytutu Polonika, istniejącej od trzech lat państwowej instytucji kultury – poinformował PAP rzecznik prasowy Instytutu.
Kolekcja trafiła do Stanów Zjednoczonych w związku z organizowaną w kwietniu 1939 r. Wystawą Światową „The World of Tomorrow”, na której – jak na wcześniejszych tego typu pokazach – Polska chciała zaprezentować to, co ma najlepsze. Pokazywany był wtedy nie tylko pomnik Władysława Jagiełły, ale też wyjątkowa kolekcja obrazów. Niestety, nigdy dzieła nie wróciły do kraju; za oceanem zatrzymała je wojna. Dziś te prace są eksponowane w The Polish Museum of America w Chicago.
Dzięki konserwatorom i pomocy Instytutu Polonika po ponad 80 latach obrazy doczekały się renowacji – zaznacza dyrektor Instytutu Dorota Janiszewska-Jakubiak. „Teraz rozbłysły. Dopiero po konserwacji widać jak niszczącą siłę ma czas czy choćby zwykły kurz, że nie wspomnę o nieuwadze ludzi zajmujących się np. zmianami ekspozycji. Wtedy prócz brudu konserwatorzy muszą zmierzyć się ze zniszczeniami mechanicznymi, a to naprawdę bardzo delikatna materia” – dodaje.
Kolekcja malarstwa reprezentująca czołowe nurty w sztuce Polski okresu międzywojennego jest na co dzień eksponowana w salach The Polish Museum of America; oprócz obrazów z Wystawy Światowej są tam także inne prace, m.in. „Kwiaty” Jana W. Zawadowskiego oraz „Ulica” Rafała Malczewskiego.
Kustosze z Chicago w 2018 roku zgłosili się do Instytutu Polonika z wnioskiem o dofinansowanie prac konserwatorskich, które w USA wykonała firma Parma Conservation.
W efekcie, w latach 2018–2019, konserwacji poddano 33 dzieła z kolekcji chicagowskiej. Kolejny etap prac nastąpił w 2020 r.
„Wysiłek był niebagatelny – na liście dzieł wytypowanych do renowacji znalazły się 22 obrazy. Wszystkie wymagały nie tylko oczyszczenia, ale też uzupełnienia ubytków warstwy malarskiej, a w kilku przypadkach także wykonania pełnego dublowania lub usunięcia starej i zainstalowania nowej łaty w miejscu przedziurawienia lub rozdarcia płótna. Ramy obrazów trzeba było oczyścić, wypunktować albo uzupełnić ubytki elementów rzeźbiarskich” – informuje zespół konserwatorów.
Obrazy obecnie są dokładnie w takiej kondycji jak wtedy, gdy powstały.
Czapski w Chicago
Chicagowską kolekcję warto wpisać na listę „must see”, ponieważ te obrazy są w pewnym sensie wyjątkowe. Wśród nich np. „Gołębnik” Józefa Czapskiego, artysty współtworzącego paryską „Kulturę”, pisarza, autora m.in. książki o sowieckich łagrach.
Malarz należał do nurtu kapistów, eksperymentował z kolorem. Kontrastujące i żywe barwy to znak charakterystyczny stylu Czapskiego sprzed wojny. Z tamtego czasu zachowały się jednak nieliczne dzieła artysty, głównie zresztą w kolekcjach prywatnych. Podczas wojny Czapski znalazł się na wschodzie.
Jeszcze przed wyjazdem na front Września 1939, część obrazów artysta przeniósł do Otwocka. Reszta została w jego warszawskiej pracowni przy Filtrowej 83. Gdy Niemcy kazali opróżnić tamto mieszkanie, udało się je przenieść na ulicę Częstochowską 44. Niestety podczas Powstania Warszawskiego ta kamienica na Ochocie została podpalona i zniszczona, a wraz nią dobytek malarza. Pechowo depozyt z Otwocka również podzielił taki los. Maria Czapska, siostra twórcy, uznała, że w drewnianym sanatorium nie będą bezpieczne i przywiozła je przed powstaniem do domu na Bemowie. Spłonęły i dlatego „Gołębnik” to unikat. Czapski próbował go nawet odzyskać, ale do przekazania obrazu nigdy nie doszło i na stałe pozostał w Chicago.
Pejzaż Henryka Grunwalda
„Pejzaż koło Lublina” to nastrojowy obraz Henryka Grunwalda. Przedwojenne dzieło z Wystawy Światowej to w pewnym sensie historyczna ciekawostka. Artysta był wprawdzie rysownikiem, ale przede wszystkim metaloplastykiem i złotnikiem. „Jako malarza właściwie go nie pamiętamy, bo zasłynął czymś innym. Jestem fanką jego biżuterii” – mówi Dorota Janiszewska-Jakubiak.
„Był jednym z pierwszych artystów, który w swoich szlachetnych pracach wykorzystywał metale nieszlachetne. Do dziś Henryk Grunwald ma wielu miłośników wśród kolekcjonerów, którzy oddadzą ostatni grosz za jego brosze z motywami warszawskimi: złotą kaczką, bazyliszkiem czy Syrenką” – wskazuje.
Grunwald, zakochany w formach geometrycznych – jest również autorem projektu krat otaczających Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie. W zbiorach chicagowskich można z kolei znaleźć jego tarcze herbowe czy chrzcielnicę.
W stylu art deco
Irena Pokrzywnicka była malarką związaną ze stowarzyszeniem „Rytm”, ale też świetną ilustratorką, m.in. książek Kornela Makuszyńskiego, projektantką kostiumów oraz nowoczesnych wnętrz. Porównywano do pewnego stopnia jej malarstwo z twórczością Tamary Łempickiej. Pokrzywnicka jednak wypracowała swój wyraźny artystyczny rys, który świetnie wpisywał się w nurt art deco.
W czasie wojny była żołnierzem AK. Na prośbę powstańczego kapelana, ks. Apolinarego Leśniewskiego, namalowała „Matkę Boską Armii Krajowej”.
Obecnie dzieło, ocalone przez ks. Leśniewskiego, znajduje się w Muzeum Powstania Warszawskiego. Do prac konserwatorskich z chicagowskiej kolekcji wybrano dwa jej obrazy „Wiosna” i Lato”; są wyjątkowo efektowne i bardzo „pokrzywnickie” – w stonowanych kolorach, gdzie alegorią pór roku są pięknie ubrane kobiety.
„Raport” z prac, które przeprowadzono przy obrazie „Wiosna” Ireny Pokrzywnickiej. Podobne „fiszki” mają wszystkie z 22 dzieł.
Wiosna | Spring
Irena Pokrzywnicka
Olej na płótnie
Wymiary 59 x 33 cm
Opis prac konserwatorskich
Obraz wyjęto z ramy.
Lico oczyszczono wodnym roztworem delikatnego konserwatorskiego mydła Pluronic (pH 7.5). Zdjęto ze starych krosien i oczyszczono odwrocie obrazu przy pomocy gąbki chemicznej i odkurzacza konserwatorskiego.
Konsolidant Beva 371 w Ksylenie 1:1 naniesiono pędzlem na odwrocie.
Obraz zdublowano na nowe płótno z usztywniającą przekładką Mylar (pomiędzy płótnem dublażowym a oryginalnym), która wzmacnia strukturę wyprostowanego pod ciśnieniem obrazu. Ubytki warstwy gruntu uzupełniono gruntem konserwatorskim (klej króliczy + kreda bolońska) i opracowano powierzchnię.
Obraz naciągnięto na nowe krosna zamówione w firmie Upper Canada Stretchers.
Na lico nałożono werniks retuszerski matowy (CPC).
Ubytki warstwy malarskiej wypunktowano pigmentami konserwatorskimi firmy Gamblin. Ramę oczyszczono przy użyciu gąbki chemicznej.
Ubytki drewna uzupełniono kitem do drewna firmy Abatron.
Ramę wypunktowano pigmentami Gamblin.
Obraz oprawiono w odnowioną ramę i zabezpieczono odwrocie tekturą Foam Core.
Zamontowano nowe metalowe zawieszki.
Sporządzono dokumentację prac konserwatorskich.
Obrazy z The Polish Museum of America w Chicago, które w 2020 r. przeszły konserwację:
Jan Zamoyski „Mała Gosposia”
Aleksander Jędrzejewski „Bydgoszcz”
Irena Pokrzywnicka „Wiosna”
Irena Pokrzywnicka „Lato”
Jan Hryńkowski „Złota rybka i owoce”
Józef Czapski „Gołębnik”
Henryk Grunwald „Pejzaż koło Lublina”
Tymon Niesiołowski „Lato”
Władysław Krzyżanowski „Martwa natura”
Jan Wacław Zawadowski „Meksykanka”
Jan Wacław Zawadowski „Kwiaty”
Tadeusz Potworowski „Odaliska”
Konrad Winkler „Zamek w Ojcowie”
Rafał Malczewski „Ulica”
Adam Gerżabek „Pejzaż z Wiśniowca”
Eugeniusz Arct „Ogród”
Tytus Czyżewski „Martwa natura z kaktusem”
Alfons Karpiński „Portret Panny B”
Stanisław Kamocki „Pola Woli Radziszowskiej”
Emil Krcha „Pejzaż z Krzemieńca”
Stanisław Czajkowski „Na Świętego Huberta”
Ignacy Pieńkowski „Kompozycja”
abe/