Dlaczego wszystkie żony Władysława Jagiełły oskarżano o zdradę i jak kobieta-król Jadwiga sprawdzała męskość przyszłego męża to niektóre z królewskich tajemnic, jakie zdradza nowy cykl Bellony.
Autorka cyklu Iwona Kienzler podkreśla, że każdy z królów podchodził inaczej do kwestii uczuciowych, a ich relacje z kobietami często mówią wiele o ich charakterach. Kolejna z jej publikacji pt. "Wierny mąż niewiernych żon. Władysław Jagiełło" jest poświęcona założycielowi dynastii Jagiellonów, mężowi kobiety-króla Jadwigi Andegaweńskiej. Jadwiga, która władczynią została w wieku 10 lat po śmierci ojca, wobec wzrastającego zagrożenia ze strony Krzyżaków zgodziła się na małżeństwo z księciem Jagiełłą. Ponieważ jednak Litwinów uznawano wówczas za "zacofanych dzikusów", młodą królową zaniepokoiły pogłoski, że przyszły mąż, sporo od niej starszy, jest "kosmaty jak dziki niedźwiedź". Wysłała więc zaufanego Zawiszę Czerwonego z Oleśnicy, by obejrzał Jagiełłę. Książę szybko domyślił się intencji wysłannika i by rozwiać obawy narzeczonej zaprosił go do wspólnej łaźni.
Iwona Kienzler: Rola królowych w historii Polski, często mało znana, jest naprawdę istotna. Jadwiga była formalnie królem Polski, wykształconą kobietą o silnej osobowości. Kolejne żony Jagiełły, pochodzące z reguły z możnych i wpływowych rodów, często od dziecka przygotowywano do poważnych funkcji, chociaż np. Zofia nigdy prawdopodobnie nie nauczyła się czytać ani pisać.
Chociaż zawarte małżeństwo okazało się zgodne, królowa dość młodo zmarła, a Jagiełło pragnąc zapewnić sobie sukcesorów, jeszcze trzykrotnie się żenił. Dopiero czwarta żona Zofia Holszańska dała mu synów, a wszystkie jego małżeństwa, nawet z uznaną później za święta Jadwigą, budziły emocje. Każda z żon była od niego młodsza, Zofia prawdopodobnie nawet o pół wieku i każda była oskarżana o niewierność. „Zarzuty te, nigdy ostatecznie nie potwierdzone, powodował w pewnym sensie sam król, który nad życie małżeńskie przedkładał polowania. Prawdopodobnie zresztą kochał tylko swoją trzecią żonę Elżbietę Granowską, liczącą ponad 40 lat wdowę z czwórką dzieci. Małżeństwo to było decyzją dość odważną, jednak król odrzucił sprzeciw magnatów i wybrał uczucie. Elżbieta zresztą, poważnie chora zmarła dość szybko” – zaznaczyła autorka.
"Rola królowych w historii Polski, często mało znana, jest naprawdę istotna. Jadwiga była formalnie królem Polski, wykształconą kobietą o silnej osobowości. Kolejne żony Jagiełły, pochodzące z reguły z możnych i wpływowych rodów, często od dziecka przygotowywano do poważnych funkcji, chociaż np. Zofia nigdy prawdopodobnie nie nauczyła się czytać ani pisać. Generalnie wysoko urodzone córki były cenne, ponieważ rodzina mogła skorzystać na ich mariażu, jednak przez to bywały traktowane dość przedmiotowo i często nawet nie pytane o zdanie w kwestii wyboru męża” – dodaje Kienzler.
Jak podkreśla, zależało jej na wydobyciu z mroków historii jej żeńskich bohaterek, bo ich relacje z władcami i okoliczności życia są cennym źródłem wiedzy także o obyczajowości i atmosferze czasów. „Wszystkie moje książki są jednak oparte na faktach i źródłach historycznych. To taki trochę podręcznik historii dla opornych, którzy chcieliby poznać ją w nieco lżejszej formie” – podsumowuje pisarka.