Kryminalne i szpiegowskie afery, oficerowie i przestępcy, piękne kobiety, wielkie emocje i międzywojenne realia społeczno-polityczne, a w tle historia Polski i Warszawy – to składniki „Złotej maski”, drugiej powieści Grzegorza Kalinowskiego z cyklu „Śmierć frajerom”.
Henryk Wcisło, główny bohater „Śmierci frajerom” powraca tej jesieni niczym Bond. Trochę starszy i stateczniejszy, odrobinę mniej zaangażowany w politykę i historię, ale jego życie w międzywojennej Warszawie ciągle jest pełne dylematów, emocji i zaskakujących zwrotów. Druga z powieściowego cyklu książka Grzegorza Kalinowskiego opisuje dalsze losy bohaterów znanych z pierwszej części. Ponownie spotykamy się z Henrykiem Wcisło, warszawskim spryciarzem, włamywaczem i żołnierzem, z oficerami Juliuszem Beniowskim i Aleksandrem Nowickim, ich rodzinami, znajomymi z półświatka i wielkiego świata. Intryga komplikuje się tym razem jeszcze bardziej, wątek sensacyjno – kryminalny jest coraz misterniej rozbudowany i wyraźnie rokuje na przyszłość.
Wielką nieukrywaną fascynacją Grzegorza Kalinowskiego jest Warszawa. Jej dzielnice „z charakterem”: Wola, Czerniakowów, Stare Miasto, Powązki, miejsca podejrzane i eleganckie, a w nich słynne budynki, lokale nocne, bazary, wyścigi. Cały ten nieistniejący już świat autor pieczołowicie, w brawurowy, udany sposób przywraca do życia.
W tle powieści niezmiennie obecna jest historia. Ta wielka, jak przewrót majowy, z którym splatają się losy bohaterów i ta anegdotyczna, obyczajowa rodem z rubryk towarzyskich, kryminalnych i sportowych ówczesnej prasy. Z jednej strony na moście Poniatowskiego spotykają się Piłsudski i Wojciechowski, w Warszawie walczą zwolennicy marszałka i prezydenta, a z drugiej Witkacy w „zimowej stolicy Polski” eksperymentuje z narkotykami, piłka nożna zdobywa popularność, w burżuazyjnych salonach słynne medium organizują spirytystyczne orgie, w Poznaniu powstają przemysłowe Targi, a cukiernia Zagoździńskiego zdobywa sławę dzięki doskonałym ciastkom . „Złota Maska” to zatem nie tylko sensacyjna intryga i historia, ale też efektowna próba opisu prawdziwego życia w Polsce międzywojennej. Jedni bohaterowie popadają w niełaskę po 1926 roku, inni budują port w Gdyni. Jedni pracują dla Dwójki (Oddział II Sztabu Generalnego - wywiad woskowy), ścigają przestępców a inni przestępstwa popełniają.
Obok postaci historycznych występujących w swoich koturnowych historycznych rolach, pojawiają się również autentyczne postacie grające role drugoplanowe, ale zaskakujące (choć prawdziwe!): Generał Okulicki okazuje się być wielkim fanem futbolu, a generał Tokarzewski- Karaszewicz kapłanem Kościoła liberalno-katolickiego. Autor z pasją wydobywa z niepamięci postaci niemal zapomniane, a niezwykłe: PPS-owskich bojówkarzy powiązanych z warszawskim światem przestępczym: Tatę Tasiemkę i Józefa Łokietka.
Wielką nieukrywaną fascynacją Grzegorza Kalinowskiego jest Warszawa. Jej dzielnice „z charakterem”: Wola, Czerniakowów, Stare Miasto, Powązki, miejsca podejrzane i eleganckie, a w nich słynne budynki, lokale nocne, bazary, wyścigi. Cały ten nieistniejący już świat autor pieczołowicie, w brawurowy, udany sposób przywraca do życia. Drugą, równie ważną pasją Kalinowskiego są gwary. Najsilniej obecna w książce jest ta warszawska i przestępcza, ale w „Złotej masce” pojawia się, wraz w poszerzającym się terytorium świata powieści, także gwara poznańska i góralska.
Zbiorowym bohaterem książki pozostaje międzywojenny świat przestępczy. Wiedza autora na temat kodeksu honorowego, kultowych postaci, takich jak Szpicbródka, knajp, noclegowni, więzień i przestępstw imponuje. A główni bohaterowie cyklu w sposób widoczny okrzepli i są gotowi na dalsze przygody. Najwyraźniej można się spodziewać ich rychłego powrotu, na co, po lekturze „Złotej maski” czytelnicy będą czekać na pewno z niecierpliwością.
Paulina Stolarek
Grzegorz Kalinowski „Śmierć frajerom. Złota maska” wydawnictwo Muza