„Przyszedłem na świat na rozdrożu światów i czasów, kultur i wiar, mów i ras, warstw i narodów, w grudniowy, śnieżny dzień, kiedy była zadymka” – zapisał Ksawery Pruszyński w swoich wspomnieniach.
Ksawery Pruszyński (1907-1950) był reportażystą, publicystą i pisarzem. Pochodził z rodziny ziemiańskiej. W latach 1927-1932 studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pod koniec lat dwudziestych rozpoczął pracę dziennikarską. Współpracował z „Czasem”, „Słowem”, „Buntem Młodych” i „Wiadomościami Literackimi”. Wydawał również książkowe zbiory reportaży.
Po wybuchu II wojny światowej został żołnierzem, uczestniczył m.in. w bitwie o Narwik. Po podpisaniu układu Sikorski-Majski został attaché prasowym w polskiej ambasadzie w ZSRS. We wrześniu 1945 r. wrócił do Polski z emigracji w Londynie. Współpracował z „Odrodzeniem” i „Tygodnikiem Powszechnym”.
W 1946 r. Pruszyński został radcą prasowym w ambasadzie RP w Waszyngtonie i przy stałej delegacji RP przy ONZ w Nowym Jorku. Przewodniczył również podkomisji ONZ, która przygotowywała plan podziału Palestyny. Następnie był posłem nadzwyczajnym i ministrem pełnomocnym RP w Hadze. Zginął w wypadku samochodowym podczas podróży z Holandii do Polski. „Życie krótkie, ale jak gdyby pomnożone: Ksawery Pruszyński zdążył wcielić się w różne role i poznać kilka odmiennych światów” – zaznaczył we wprowadzeniu Karol Płatek, który dokonał wyboru tekstu zamieszczonych w książce.
Fragmenty reportaży, wspomnień, artykułów i listów ułożone zostały w chronologiczną opowieść o pierwszej połowie XX wieku. W książce zamieszczono także fragmenty z opowiadań „Droga wiodła przez Narvik” i zbioru opowiadań „Trzynaście opowieści”, które mają autobiograficzny charakter. Ta wielowarstwowa opowieść umożliwia prześledzenie rozwoju intelektualnego oraz ewolucję światopoglądu Pruszyńskiego, a także skonfrontowanie się z jego punktu widzenia na temat najważniejszych wydarzeń z lat trzydziestych i czterdziestych, które wywarły wpływ nie tylko na Polskę, ale także na Europę oraz świat.
W swoich teksach Pruszyński opisał nazistów przejmujących władzę w Niemczech, ulegającą przemianom Palestynę, wojnę domową w Hiszpanii, wybuchy antysemickiej przemocy w Polsce, a także walki aliantów z siłami Hitlera na frontach II wojny światowej, proces tworzenia nowej rzeczywistości po Zagładzie oraz Stany Zjednoczone w drugiej połowie lat czterdziestych będące centrum światowej dyplomacji.
W wywiadzie dla tygodnika „Przekrój” z 30 maja 1948 r., Pruszyński wyznał: „nie mógłbym pisać, gdybym nie podróżował”. „Moje pisanie – to przetrawione wrażenia. Muszę mieć dużo, dużo wrażeń. Jak najszersze pole widzenia. Mam słabą wyobraźnię. Dziennikarski węch obserwacyjny. Nim pracuję. Obserwować – znaczy jeździć” – mówił.
Karol Płatek zaznaczył, że „dzięki pisarstwu Ksawerego Pruszyńskiego możemy wniknąć w to, co dawno minione – odnieść wrażenie całkowitego zanurzenia czy przejścia. Doświadczenie tego skracania dystansu między chwilą obecną a przedstawianymi i komentowanymi przez niego wydarzeniami jest jedną z największych korzyści płynących z poznawania tej twórczości; zaraz obok tej najważniejszej – pełniejszego zrozumienia ciągłości kluczowych procesów społeczno-politycznych. Jak gdyby Pruszyński przygotował dla nas most, po którym możemy dostać się do innej epoki” – czytamy we wprowadzeniu.
Książkę „Narrator rzeczywistości. Autoportret odczytany” Ksawerego Pruszyńskiego wydał Ośrodek KARTA, w serii „Świadectwa”.
Anna Kruszyńska (PAP)