Całościowe ujęcie relacji polsko-żydowskich, osadzonych w kontekście polityki europejskiej widzianych przez pryzmat działalności polskiej dyplomacji. A to wszystko w obfitujących w burzliwe wydarzenia latach trzydziestych XX w. Rzecz tyleż pasjonująca, ile i piekielnie trudna.
Próba całościowego omówienia polityki ministra Józefa Becka wobec spraw żydowskich jest działaniem nowatorskim. Nawet prace Jerzego Tomaszewskiego koncentrują się głównie na ostatnim okresie urzędowania ministra. W literaturze przedmiotu utarły się też inne cezury czasowe – jako szczególnie istotny jawi się rok 1935. Śmierć Piłsudskiego miała zbiec się ze zmianą stosunku władz polskich do Żydów na wyraźnie mniej przychylny. Kinga Czechowska w swojej książce udowadnia jednak, że data ta nie ma tak dużego znaczenia.
Mamy do czynienia z pozycją stricte naukową, a autorka opiera swoje wywody na potężnej podstawie źródłowej. Wykorzystała materiały z archiwów w Polsce, we Francji, w Izraelu, w Zjednoczonym Królestwie, w Stanach Zjednoczonych i w Rosji. Archiwalia uzupełniają liczne wydane zbiory źródeł, a poza tym pamiętniki i wspomnienia czy prasa z epoki. Wykaz samych tylko opracowań, do których sięgnęła Czechowska, liczy około dwudziestu stron. Każdy przytoczony fakt, każda podana informacja, każda postawiona teza zostały przez autorkę opatrzone przypisem z odesłaniem źródłowym.
Znajomość podstawowych faktów z historii Polski i powszechnej dwudziestolecia międzywojennego jest niezbędna do lektury z pełnym zrozumieniem przebiegu opisanych w pracy procesów i wydarzeń. Adresatami książki nie są jednak jedynie posiadacze wąskiej wiedzy specjalistycznej. Autorka z rozmachem kreśli szeroki kontekst dla głównego tematu opracowania. Opisuje strukturę i działanie resortu spraw zagranicznych z czasu urzędowania Józefa Becka, w interesujący sposób przedstawia sylwetki urzędników i dyplomatów zaangażowanych w kwestie związane ze „sprawą żydowską”. To pozwoli podążać za jej wywodami także wszystkim tym, którzy nie spędzili godzin na badaniach archiwalnych.
Jedną z istotnych kwestii polityki międzynarodowej poruszoną w książce jest tzw. mały traktat wersalski, do którego podpisania zobowiązano Polskę, Czechosłowację, Rumunię, Grecję oraz Królestwo SHS (późniejszą Jugosławię), a państw zachodnich – mimo istnienia przecież i w nich mniejszości narodowych – nie. Zwany niekiedy traktatem mniejszościowym, dokument nie tylko wprowadzał nierównomierny status poszczególnych państw europejskich. Dawał także Lidze Narodów podstawę do ingerencji w sprawy jego sygnatariuszy, o ile dotyczyły problematyki mniejszości narodowych. Jednostronnemu wypowiedzeniu małego traktatu wersalskiego przez Polskę w 1934 r. poświęca autorka sporo miejsca, umieszczając ten temat również w kontekście ówczesnych stosunków polsko-niemieckich.
Kolejnym z fundamentalnych zagadnień jest zasadniczo pozytywny stosunek państwa polskiego do emigracji ludności żydowskiej z Polski do stanowiącej mandat brytyjski Palestyny. Takie stanowisko motywowane było przede wszystkim chęcią rozwiązania problemów społecznych i ekonomicznych. Na tym tle omawiane są również relacje Polski z różnymi organizacjami syjonistycznymi.
Dojście narodowych socjalistów do władzy w Niemczech rozpoczęło czasy, w których w Europie znacząco wzrosła liczba uchodźców pochodzenia żydowskiego. Władze II RP nie były skore do ich przyjmowania , dążąc do tego, by Polska była państwem emigracyjnym, a nie imigracyjnym. Nie wynikało ono z niechęci do Żydów jako takich, ale z chęci złagodzenia napięć społecznych i ekonomicznych w kraju. Poparcie dla emigracji, także żydowskiej było pomyślane jako forma rozładowania istniejącej sytuacji.
Kinga Czechowska nie tylko omawia wydarzenia międzynarodowe, ale zwraca też uwagę na sytuację wewnętrzną. Niewątpliwie był to czas dużych napięć w stosunkach polsko-żydowskich. Na uczelniach pojawiały się getta ławkowe, podnoszono postulaty numerus clausus czy nawet numerus nullus, zdarzały się pogromy i zamieszki. Autorka w sposób rzetelny i wyważony opisuje występujące w Polsce postawy antysemickie. Choć zasadniczo miały one podłoże ekonomiczne, to zdarzały się także te motywowane rasowo.
Interesującym przykładem mogą być zabiegi o zakaz uboju rytualnego. O ile współcześnie troska o dobrostan zwierząt należy do pakietu dobrze rozumianej postępowości, o tyle w dwudziestoleciu międzywojennym dominowały motywacje antyżydowskie. Obóz narodowy domagał się takiego zakazu już we wczesnych latach dwudziestych. W latach trzydziestych z podobnymi postulatami wystąpiła także część obozu sanacyjnego; szczególnie aktywna była Janina Prystorowa, żona byłego premiera. Jednym z faktycznych powodów tych wystąpień była chęć złamania monopolu rzeźników żydowskich na handel mięsem, który osiągnęli oni w kilku miejscach w kraju.
Choć Czechowska nie skupia się na śmierci Józefa Piłsudskiego jako cezury w dziejach stosunków polsko-żydowskich, to daje się z lektury książki wywnioskować, że przekonanie o znaczeniu tej daty funkcjonowało zarówno w kręgach polskiej dyplomacji, jak i w środowiskach żydowskich. Marszałek uchodził za przychylnie usposobionego do Żydów i jednoznacznie blokował ekscesy przeciw nim wymierzone. Z kolei w drugiej połowie lat trzydziestych nowa sanacyjna partia władzy – Obóz Zjednoczenia Narodowego – nie wahała się czerpać haseł i postulatów od adwersarzy z obozu narodowego.
„Polska dyplomacja wobec kwestii żydowskiej…” to lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych historią II Rzeczypospolitej, tematyką żydowską, stosunkami polsko-żydowskimi oraz dziejami polskiej dyplomacji w dwudziestoleciu międzywojennym. Jak już pisałem, jest to pierwsza tak całościowa próba ujęcia tematu; próba ze wszech miar udana.
Michał Gadziński
Źródło: MHP